Fuck the Club! - czyli gdzie zaprowadził mnie maHOMET..
Takie dobre zioło przepadło...
Kurierzy zostali zatrzymani na dworcu PKS. Narkotyki przewozili z Warszawy busem. Na dworcu czekali już na nich policjanci. Kiedy dwóch kurierów wysiadło z samochodu, natychmiast zostali skuci w kajdanki. Przechodnie byli świadkami scen jak w kryminalnym filmie. Mężczyźni zostali rzuceni na maskę samochodu. Nie stawiali oporu. Byli zaskoczeni policyjną zasadzką. Narkotyki przewozili w niepozornej torbie. Marihuana znajdowała się w szczelnie zapakowanym worku foliowym. Towar ważył 538 gramów.
? Zatrzymanie to efekt naszej kilkumiesięcznej żmudnej pracy operacyjnej ? mówi podinsp. Marek Boruch, naczelnik sekcji kryminalnej KMP. ? Ustalamy teraz do kogo miała trafić marihuana. Narkotyki są doskonałej jakości. Nie pochodzą z polskich upraw. Najprawdopodobniej jest to tzw. marihuana holenderska. Zatrzymani to mieszkańcy Lublina w wieku 35 i 39 lat. W narkobiznesie są od dawna. Ich nazwiska przewijały się już wcześniej w policyjnych aktach.
(kris)
wakacyjny wyjazd, pozytywne nastawienie, w otoczeniu przyjaciół, lasy i polany
Fuck the Club! - czyli gdzie zaprowadził mnie maHOMET..
Substancja: 750mg/50 dropsów
Wiek/waga: 20 lat, 64 kg
Exp: DXM, tytoń, alko, kodeina, mj, hasz, "mieszanki ziołowe".
S&S: Własny pokój, w nausznikach jakiś dark ambient itp.
Czas: Wczoraj, około 21:00 dropsy były już wchłonięte, trip załadował się po ok. 25-35 minutach.
Opis:
Całkiem dobre nastawienie, jedynym niesprzyjającym czynnikiem była niska temperatura i brak miejsc do siedzenia.
POCZĄTEK ZACNEJ OPOWIEŚCI
Set - pozytywne nastawienie poprzedzone oczyszczaniem organizmu i tworzeniem odpowiedniego stanu umysłu, ciała, ducha Setting - dom, zwierzęta, kadzidła, kominek; 3 ziomków, relaksacyjna muzyka
Własnoręcznie wykonałem kilka rodzajów changi, postanowiłem jednak sprawdzić na sobie najbardziej "klasyczną" z mieszanek. Do tego typu spraw staram się podchodzić terapeutycznie, dobrze się przygotowując, by zmaksymalizować potencjał magiczny substancji. Przez tydzień więc oczyszczałem organizm i dbałem o zdrowy balans między ciałem, duchem i umysłem. Moja intencją było, aby przeżyć coś, co pogłębi mój duchowy rozwój, pomoże mi lepiej zrozumieć siebie i otaczający mnie świat, oraz utoruje nową drogę do pracy nad sobą.
Komentarze