
Łęczyńscy kryminalni zatrzymali 27-latka, który uprawiał rośliny konopi indyjskich. Funkcjonariusze zabezpieczyli 24 krzaki z nielegalnej uprawy. Dziś mężczyzna usłyszy zarzuty naruszenia przepisów ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.
Kryminalni z Komendy Powiatowej Policji w Łęcznej pozyskali informację, że na nieużytkach Poleskiego Parku Narodowego znajduje się nielegalna uprawa marihuany. Ustalili również kim jest plantator. W trakcie oględzin plantacji ujawnili i zabezpieczyli 24 rośliny konopi indyjskich z wykształconym kwiatostanem. Wysokość roślin wynosiła od blisko pół do prawie 2 metrów wysokości.
Podczas rozpytania 27-latek z Łęcznej wyjaśnił, że konopie zasiał z ziarenek, które wcześniej kupił w internecie. Noc mężczyzna spędził w policyjnym areszcie. Dziś zostanie doprowadzony do prokuratury z wnioskiem o zastosowanie wobec niego środka zapobiegawczego.
Prowadzący postępowanie policjanci będą ustalać, czy sprawca nie zajmował się rozprowadzaniem narkotyków. Za naruszenie przepisów ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.
Bezpieczne i spokojne, własny pokój, wypoczęty i zdrowy. Długo oczekiwany pierwszy raz z LSA. Więcej na początku tr
Jakieś 2 lata temu trafiłem na tr;
http://hyperreal.info/node/2042#axzz1qR3AA1l6
SET Ja: podekscytowany, podniecony, nieco przestraszony P:wyluzowany, podniecony R:troche zestresowany SETTING piękna pogoda, dobre wibracje
Potrzebuje wieczności na zgłębienie tego, na co patrzę
a za chwilę patrzę
na coś innego
Dzieci z mięsa
dobre samopoczucie, trip nastawiony z pewnym wyprzedzeniem
Wiosna 2010. Jest wieczór tóż przed weekendem. 180mg 5-MeO-MiPT przyjeżdza w moje i L. łapki busem pewnej firmy transportowej wprost ze Śląska. Część dajemy znajomym którzy chwilę potem podjeżdzają samochodem w umówione miejsce, pozostawiając porcje dla jeszcze czterech osób: dla nas oraz dla gospodarzy zacnego spotkania psychodelicznego. Wsiadamy więc w busa po uprzednim zaopatrzeniu się w niezbędny prowiant, jak pomarańcze, winogrona i inny owoce oraz coś dobrego na śniadanie dnia następnego. Bus wiezie nas gdzieś na lubelszczyżczyznę, gdzie docieramy gdy słońca już prawie nie widać.