Narkotykowe pole w Łodzi

Ogromne pole tzw. wysokomorfinowego maku znajduje się w rejonie ulic Konstantynowskiej i Juszczakiewicza, przy tzw. śmieciowej górce w Łodzi. Mak rośnie na obszarze ponad ośmiu tys. metrów kwadratowych - ujawnia "Express Ilustrowany".

Alicja

Kategorie

Źródło

Express Ilustrowany

Odsłony

2859
Ogromne pole tzw. wysokomorfinowego maku znajduje się w rejonie ulic Konstantynowskiej i Juszczakiewicza, przy tzw. śmieciowej górce w Łodzi. Mak rośnie na obszarze ponad ośmiu tys. metrów kwadratowych - ujawnia "Express Ilustrowany". Kto posiał rośliny i chciał zebrać narkotykowe żniwo, nie wiadomo. Sprawą zainteresowała się już policja. Okoliczni mieszkańcy twierdzą, że to sprawka narkomanów, których wieczorami można spotkać w tej okolicy. Kręcą się tutaj różne podejrzane typy - mówi pani Anna, która niemal codziennie spaceruje w tym rejonie z psem. Wieczorami to nawet strach tu przyjść - dodaje. Mak, ze względu na obecność w makówkach alkaloidów, zapewnia surowiec dla przemysłu farmaceutycznego do wyrobu leków uśmierzających i znieczulających. W omłóconych torebkach znajduje się szereg różnych alkaloidów, wśród których w największej ilości występuje morfina. Dlatego uprawa maku wciąż jest jednym z najpopularniejszych i najtańszych sposobów pozyskiwania środków odurzających. Uprawa maku jest w Polsce zabroniona. Grozi za to do lat trzech więzienia - mówi Arnold Lorenc z biura rzecznika prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Pozytywne przeżycie
  • Silene Capensis

Mocne zmęczenie, oczekiwania neutralne

Korzeń snów nie jest jakąś torpedą ani używką dla ludzi głodnych ekstremalnych wrażeń, aczkolwiek jest dość ciekawy w swoim działaniu, dlatego postanowiłem opisać moje doświadczenia z nim. Można podobno się nieźle ujebać, gdy zje się 3 gramy, lecz wolałem go dawkować powoli. Codziennie jadłem mniej więcej 0,7-1 gram, czyli niecałe pół łyżeczki korzenia. Przez sześć dni obserwowałem swoje reakcje. Szału, szczerze mówiąc, nie było, ale już wiem, gdzie popełniłem błąd. No i właśnie to chcę wam najbardziej przekazać- naukę na swoim błędzie, żebyście go potem wy nie musieli popełniać.

  • Marihuana


To był koniec czerwca słodki czas po maturze, i okres kiedy ma się przed sobą najdłuższe wakacje w życiu :D. Tak wiec trzeba czegoś więcej spróbować niż tylko alkohol. Oczywiście ziółko było już wcześniej konsumowane, ale zawsze pod tak dużym wpływem etanolu, że uniemożliwiał on wychwycenie skutków thc. Materiał załatwiła pewna osóbka :D, po dość kłopotliwej dla mnie wymianie w centrum miasta :D.

  • Inne
  • Przeżycie mistyczne

Piękna pogoda za oknem godzina 16:00 pusty dom, komputer, przygotowana ulubiona muzyka, wygodne łóżko. Humor pozytywny, całkiem spora ekscytacja i odrobina strachu. Ochota na przygodę, zaciekawienie i trochę zniecierpliwienia. Podniecony, pozytywnie nastawiony.

-T+0 – godzina 16:00,                 Nalewam wody do pakietu, rozmasowuje go, wstrząsam i wypijam. Po wypiciu zawartości wlewam jeszcze trochę wody, powtarzam czynność i wypijam. Czekam na to, co się stanie, jestem podniecony. Słyszałem opowieści kolegów o mega przeżyciach, ale słuchałem ich z dystansem, nie nastawiam się na nic. Co będzie to będzie. Idę do pokoju, kładę się na łóżku i odpalam papierosa. Czekam i słucham muzyki… -T+20 godzina 16:20
         Leżę na łóżku i wpatruje się w pokój, pojawiają się pierwsze efekty.