Ziele wrasta w Łódź

W Polsce za posiadanie marihuany można trafić za kratki nawet na 3 lata.

Anonim

Kategorie

Źródło

Express Ilustrowany, Polowy Piotr

Odsłony

6707

W Holandii jest ona powszechnie dostępna w tzw. coffee shopach, a ostatnio trafiła do aptek. Tamtejsi lekarze są przekonani o jej przydatności przy leczeniu niektórych chorób. Nasi specjaliści ostrzegają jednak przed tym narkotykiem i alarmują, że w Łodzi jest on coraz powszechniejszy.

- Nasi pacjenci, uzależnieni od narkotyków, w większości zaczynali od marihuany, zwanej potocznie zielem lub ziołem. Według ogólnopolskich badań aż 14 proc. nastolatków miało kontakt z maryhą. W naszym mieście jest podobnie - mówi dr Maciej Paweł Czerniak , kierownik Miejskiego Ośrodka Profilaktyki i Terapii Uzależnień w Łodzi. Z roku na rok w ośrodku przybywa pacjentów. Najczęściej są to 20-latkowie, którzy nie dają sobie rady z nałogiem.

Trawa zatruwa organizm

- Trawa to nie jest żaden miękki narkotyk, jak się powszechnie uważa, tylko środek psychoaktywny działający na wiele ośrodków w mózgu! - wyjaśnia dr Czerniak. - Marihuana powoduje u człowieka m.in. brak krytycyzmu do własnych poczynań i pozbycie się lęku. Ale później pojawia się niepokój.

W łódzkich pubach gram trawki można bez większych problemów kupić za ok. 30 zł.

W jakich okolicznościach młodzież po raz pierwszy próbuje trawki?

- Przeważnie na imprezach z rówieśnikami. Po trawę sięgają nawet 12-latkowie. Decyduje ciekawość, chęć spróbowania czegoś nowego i zaimponowania innym - twierdzi dr Czerniak. - Wprawdzie jednorazowe zapalenie nie uzależnia fizycznie, ale po kilkukrotnym użyciu pojawia się uzależnienie psychiczne.

Od gorzałki po dragi

Na Zachodzie trawka zaczęła być modna w latach 60., gdy hipisi próbowali zmienić świat propagując m.in. odlot i wolną miłość. Narkotyki miały pomóc poszerzyć świadomość.

- Polscy muzycy w latach 60. i 70. wspomagali się gorzałką. Narkotyków jeszcze nie było - wspomina Marian Lichtman z Trubadurów. - Gdy w 1974 roku wyemigrowałem z Łodzi do Kopenhagi, wielokrotnie grałem z rockmenami i jazzmenami, którzy sięgali po dragi. Twierdzili, że są spokojniejsi, a jednocześnie bardziej skoncentrowani i skupieni tylko na muzyce. Wielu z nich marnie skończyło, inni potrafili wyjść z tego. Ci, którzy z trawki przeszli na coś mocniejszego, mieli największe problemy.

Marihuana zaczęła się rozpowszechniać w Łodzi już w latach 80.

- W tych czasach pewien mój znajomy zupełnie odjechał. W wannie miał hodowlę zielska, które rosło pod wiecznie włączonymi specjalnymi lampami - mówi łódzki kompozytor. - Kiedy przypadkiem odwiedzili go rodzice, wyjaśnił, że interesuje się kwiatkami, a oni uwierzyli, bo o trawce mało kto wtedy słyszał... Ten kumpel powoli próbował wszystkiego. Towarzystwo skupione wokół niego rozpadło się, gdy ktoś umarł na serce po przedawkowaniu...

Odlot niszczy sztukę

Specjaliści twierdzą, iż obiegowa opinia o nieszkodliwej trawce powoduje wiele zła. Sporo osób sięga po ziele, żeby wyzwolić się od stresów i dodać sobie odwagi.

- Muzycy biorą, aby pozbyć się tremy - potwierdza znany łódzki bluesman. - Dawniej też od czasu do czasu wspomagałem się dymkiem z zielska. Jednak odstawiłem trawkę, bo zdarzały mi się kiepskie "sztuki". Za bardzo odlatywałem. Gdy przypalałem, wydawało mi się, że jest ekstra, a grałem bzdury.
- Uważam, że u nas wprowadzenie marihuany do aptek przyniosłoby wiele zła. Narkotyk mógłby się rozpowszechnić - mówi dr Maciej Paweł Czerniak. - To, że może on być stosowany jako środek przeciwwymiotny i przeciwbólowy u chorych na nowotwory to zupełnie inna sprawa. W lecznictwie wykorzystuje się trucizny, co nie znaczy, że możemy używać ich na co dzień.

Biorą coraz młodsi

Obiegowa opinia głosi, że w Łodzi dilerzy oferują narkotyki głównie w pasażach Schillera i Rubinsteina oraz w bramach przy Piotrkowskiej, Wschodniej, Zielonej.

- Czy to faktycznie najbardziej zagrożone regiony? - pytamy oficera operacyjnego z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi, który od lat zajmuje się walką z narkotykami.
- Kilka lat temu na specjalne mapy nanosiliśmy miejsca, gdzie pojawiają się dilerzy. Teraz to nie ma sensu, bo rozprzestrzenili się na całe miasto. Są w pubach i szkołach - wyjaśnia policjant. - Zjawisko narkomanii w naszym mieście znacznie narosło w latach 1994-97. Z naszych obserwacji wynika, że najbardziej zagrożeni są ludzie między 17 a 23 rokiem życia.

W Łodzi od 4 lat działa specjalna policyjna komórka zajmująca się problemem narkotyków. Każdego roku funkcjonariusze zatrzymują około 300 osób, z których około 40 to dilerzy.

Policjanci szacują, że w narkotykowym łódzkim rynku aż 35 proc. stanowi marihuana, kolejne 35 proc. to amfetamina, 20 proc. - polska heroina, a pozostałe 10 proc. zajmują LSD i brown sugar.

- Szczególnie groźna jest marihuana, ponieważ jest ona tania. Z jednego grama za 30 zł można zrobić 8-10 porcji. To skłania do częstowania innych i narkotyk się rozprzestrzenia - wyjaśnia oficer operacyjny. - Najgorsze jest to, że maryhą handlują nawet dzieci. Tydzień temu w kamienicy przy ul. Jaracza zatrzymaliśmy całą rodzinę oferującą dragi. Sprzedawała je nawet 12-letnia dziewczynka. [ 12. letnie dziewczynki często handlują także Salvią Divonorum - agquarx ]
podesłał: Prorok

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

scr (niezweryfikowany)
nawet nie ma co komentować - same mity w które wierzą najbardziej ograniczeni, trawa to początek, trawa jest zła, trawa zabija! <br>ATSD wnioskuję o pokojową nagrodę Nobla dla doktora Macieja Pawła Czerniaka! ;) <br>
kupa (niezweryfikowany)
Tydzień temu w kamienicy przy ul. Jaracza...... ;D ........
scr (niezweryfikowany)
najlepsze jest połączenie skrzyżowan Jaracza i Staffa ;) W tym artykule to sama prawda w ŁDZ jest marihuana, a wiem to po tym, że dzisaj widziałem 2 furki na holenderskich tablicach a co za tym idzie napewno mnieli przy sobie dragi :)
lol (niezweryfikowany)
Tydzień temu w kamienicy przy ul. Jaracza...... ;D ........
cpmd (niezweryfikowany)
Tydzień temu w kamienicy przy ul. Jaracza...... ;D ........
.chudy. (niezweryfikowany)
najlepsze jest połączenie skrzyżowan Jaracza i Staffa ;) W tym artykule to sama prawda w ŁDZ jest marihuana, a wiem to po tym, że dzisaj widziałem 2 furki na holenderskich tablicach a co za tym idzie napewno mnieli przy sobie dragi :)
Gordon (niezweryfikowany)
...kiedy czytam takie artykuly... <br>nie robi sie teraz juz takiej glupiej propagandy, argumenty ktorych uzywaja dzisejsze &quot;organy przeciwuzaleznieniowe&quot; wydaja sie byc rzeczowe oraz rozsadne, nie to co ten glupi belkot... <br>szkoda jedynie ze to forma a nie tresc sie zmienia
PAJK (niezweryfikowany)
Nie chce mi sie tego nawet czytac do konca.
osa (niezweryfikowany)
- Uważam, że u nas wprowadzenie marihuany do aptek przyniosłoby wiele zła. Narkotyk mógłby się rozpowszechnić - mówi dr Maciej Paweł Czerniak <br> <br> <br>A moze kurwa juz jest rozpowszechniony??? <br>jacy ludzie sa glupi
ala ma kota (niezweryfikowany)
Wez Ta Pani Szanowna Doktor to kaj sie uczyla swego zafodu chyba w zimbabuwe !!! a nei w ciwilizowanym miejscu onA JEST NIEDOINFORMOWALA KAZDY NARZEKA NA TE GOWNO !!! DO CHYBA LEPIEJ ZEBY MOZNA BYLO W COFIKU KUPIC NIZ NA ULICY !!! szczerze mowiac to te polska wiocha jest zatepna na too inni juz w aptekach to maja a unas mozna isc siasc za to kretynizm na maxa <br>pijeesz wode wygldasz jak &quot;swinia&quot; najepany od lewego do prawego kraweznika sie idzie a ajk sie spalisz wygladasz &quot;KWITNACA&quot; NULL rzucania nioo i rogalig na amxa pisss
Safaryjczyk (niezweryfikowany)
Wez Ta Pani Szanowna Doktor to kaj sie uczyla swego zafodu chyba w zimbabuwe !!! a nei w ciwilizowanym miejscu onA JEST NIEDOINFORMOWALA KAZDY NARZEKA NA TE GOWNO !!! DO CHYBA LEPIEJ ZEBY MOZNA BYLO W COFIKU KUPIC NIZ NA ULICY !!! szczerze mowiac to te polska wiocha jest zatepna na too inni juz w aptekach to maja a unas mozna isc siasc za to kretynizm na maxa <br>pijeesz wode wygldasz jak &quot;swinia&quot; najepany od lewego do prawego kraweznika sie idzie a ajk sie spalisz wygladasz &quot;KWITNACA&quot; NULL rzucania nioo i rogalig na amxa pisss
Anonim (niezweryfikowany)
<p>MOIM ZDANIEM GŁUPOTA!!... MAM SPROSTOWAĆ?&nbsp;</p><p>PROSZE BARDZO!<br><br><span style="color: #333333; font-family: Verdana, 'Bitstream Vera Sans', Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 12px; line-height: 19px;">&nbsp;</span></p><h4 style="font-weight: bold; font-family: Arial, Helvetica, 'Bitstream Vera Sans', sans-serif;">"Trawa zatruwa organizm"</h4><p>Zatruwa organizm? <br>To dlaczego nie wymienili nawet jednego przykładu<br>poprzez, który następuje zatrucie organizmu?<br>Jest jedynie udowodnione przez naukowców, <br>że dym zatruwa układ oddechowy człowieka<br>NIC WIĘCEJ, ale o wiele set razy mniej niż jeden papieros.<br>zresztą można ją zażyć w całkiem inny sposób,<br>np. zrobić z tego ciastko lub herbatę....<br><br><span style="color: #333333; font-family: Verdana, 'Bitstream Vera Sans', Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 12px; line-height: 19px;">&nbsp;</span></p><h4 style="font-weight: bold; font-family: Arial, Helvetica, 'Bitstream Vera Sans', sans-serif;">"Od gorzałki po dragi"</h4><p>Gówno prawda, nie pamiętam kogo to były już słowa, <br>ale jedyny problem sięgania od marihuany po inny narkotyk to jest DILER!<br>osoba kupująca trawe może być namawiana lub zachęcona do spróbowania<br>twardszych narkotyków, gdyby była zieleń dostępna w aptekach zakończyłoby<br>się tylko na zieleni bo młodzi ludzie nie mieliby kontaktu do innych specyfików!<br><br><br><span style="color: #333333; font-family: Verdana, 'Bitstream Vera Sans', Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 12px; line-height: 19px;"></span></p><h4 style="font-weight: bold; font-family: Arial, Helvetica, 'Bitstream Vera Sans', sans-serif;">"Odlot niszczy sztukę<br><span style="font-weight: normal;"><br><span style="font-family: Verdana, 'Bitstream Vera Sans', Arial, Helvetica, sans-serif;"><em>- Muzycy biorą, aby pozbyć się tremy - potwierdza znany łódzki bluesman. - Dawniej też od czasu do czasu wspomagałem się dymkiem z zielska. Jednak odstawiłem trawkę, bo zdarzały mi się kiepskie "sztuki". Za bardzo odlatywałem. Gdy przypalałem, wydawało mi się, że jest ekstra, a grałem bzdury. &nbsp;"</em><br><br>Odlot niszczy sztukę?&nbsp;<br>CZYTAJCIE CO POWIEDZIAŁ:<em>&nbsp;"Jednak odstawiłem trawkę, bo zdarzały mi się kiepskie "sztuki"<br></em><br>hehehe... i wszystko wiadome... bez sensu jest to uzasadnione przez JAKIEGOŚ<br>bluesmena, który dostawał lewy towar przez co źle grał...<br><br>Wyżej jest napisane "trawa zatruwa organizm" jednak tutaj napisałbym tytuł&nbsp;<br>TRAWA LECZY ORGANIZM<br><br><em>"To, że może on być stosowany jako środek przeciwwymiotny i przeciwbólowy u chorych na nowotwory to zupełnie inna sprawa. W lecznictwie wykorzystuje się trucizny, co nie znaczy, że możemy używać ich na co dzień."</em><br><br>Niby dlaczego nie można używać tego na codzień? Są do ku**y leki, które bardziej szkodzą niż trawa!&nbsp;<br>Trawa będąc wprowadzona do aptek jako trawa medyczna wyeliminowałaby&nbsp;<br>coś około 70-80% innych NIEPOTRZEBNYCH LEKÓW , KTÓRE <span style="text-decoration: underline;">MOGĄ</span>&nbsp;BARDZIEJ&nbsp;<br>SZKODZIĆ NIŻ TRAWA ( TRAWA TO NATURA ) a prochy to prochy !!!!!</span></span></h4><p style="font-family: Verdana, 'Bitstream Vera Sans', Arial, Helvetica, sans-serif;">zresztą powiedzcie mi, czy ktoś w holandii, gdzie palą na codzień w dużych<br>ilościach mają problemy ze zdrowiem? Wątpie....&nbsp;</p><p style="font-family: Verdana, 'Bitstream Vera Sans', Arial, Helvetica, sans-serif;">&nbsp;</p><p style="font-family: Verdana, 'Bitstream Vera Sans', Arial, Helvetica, sans-serif;"><em>"Uważam, że u nas wprowadzenie marihuany do aptek przyniosłoby wiele zła. Narkotyk mógłby się rozpowszechnić&nbsp;"</em></p><p><br><span style="font-family: Verdana, 'Bitstream Vera Sans', Arial, Helvetica, sans-serif;">-To może nie jest już rozpowszechniona? Hahaha, niżej jak byk jest<br></span>napisane, że trawa w całej łodzi jest znana i handlowała nią nawet&nbsp;<br>12sto letnia dziewczynka !!!!!!!<br><br>i jeszcze jedno.<br>"<span style="font-size: 11px; font-style: italic;">Kilka lat temu na specjalne mapy nanosiliśmy miejsca, gdzie pojawiają się dilerzy. Teraz to nie ma sensu, bo rozprzestrzenili się na całe miasto. Są w pubach i szkołach - wyjaśnia policjant. - Zjawisko narkomanii w naszym mieście znacznie narosło w latach 1994-97."<br></span>Bardziej się to chyba już nie rozpowszechni ...<br><br><span style="font-family: Verdana, 'Bitstream Vera Sans', Arial, Helvetica, sans-serif;">"</span><span style="font-family: Arial, Helvetica, 'Bitstream Vera Sans', sans-serif;"><strong>Biorą coraz młodsi"</strong><br><br>i będą dalej brać! i nie tylko trawe, ale i twardsze używki...&nbsp;</span></p><p><span style="font-family: Arial, Helvetica, 'Bitstream Vera Sans', sans-serif;">Chcecie coś z tym zrobić?&nbsp;<br>Moim zdaniem powinniście zrobić coffe shopy gdzie będzie tylko trawa zwłaszcza od lat +18.<br>Wtedy wyeliminowałoby to styczność ludzi z dilerami, którzy tworzą linie do innych narkotyków,<br>które mogą posiadać!!!<br><br>aha, i zadajcie sobie pytanie...&nbsp;<br>Czy trawe ktoś przedawkował?&nbsp;<br>Czy od trawy ktoś zginął?<br><br>znajdzie sami te informacje ... o tym jest głośno. <br><br>PEACE!</span></p><p></p><p><br>Obalone.... :)<br><br>Dodam, że ten komentarz nie ma na celu <br>zachęcania kogokolwiek do jakichkolwiek narkotyków!<br><br></p>
Anka (niezweryfikowany)
<p>Ciekawe jak można przedawkować marihuanę haha jest to niewykonalne, dalej już mi się nie chciało czytać, przestańcie bredzić i dokształcie się trochę matoły!!!!!</p><p>&nbsp;</p>
spy / Rahshy (niezweryfikowany)
Co za BZDURY!!! <br>Jesli ktos chce sprobowac (brac) heroine to naprawde czy by byla trawa czy by jej nie bylo to by nic nie znienilo..... <br> <br>Po Za tym! niech zrobia ankiete od czego sie zaczelo!!! ja DAM GLOWE ze nie od marihuany tylko od PIWA!! ba od papierosow!! NIE bo od SLODYCZY!!!! (cukier dzialaja na osrodki mozgowe powodujace ktotkie uczucie szczescia) Mleko matki zawiera cukier... ehhh... takie myslenie do niczego nie prowadzi.... <br> <br>A najbardziej podobalo mi sie wystopienie pana posterunkowego... <br> <br>MJ 60% amfa 20% LSD opiaty ( w tym morfina kodeina opium heroina) 10%&quot; <br> <br>Ale NAJGROZNIEJSZA jest MJ!! buahahaha co z tego ze 70% osob bioroacych opiaty umiera albo trafia do wariatkowa! co z tego ze heroina uzalerznia od pierwszego razu! co z tego ze tamto wszystko to SYNTETYKI co z tego... to MJ jest winna..... buahahaha
aa (niezweryfikowany)
grał bzdury widocznie taki z niego muzyczyna.. <br>tak na marginesie hendrix grał zajebany połową tablicy mendelejewa a nie miał sobie równych.
AfgaN (niezweryfikowany)
propaganda...i to jaka tania.
joosepe (niezweryfikowany)
propaganda...i to jaka tania.
Kubaj (niezweryfikowany)
No comments... Po prostu brak słów. Że tenże Ekspress Ilustrowany jest szmatą, jestem już przekonany, ale martwi mnie, że ludzie poniekąd poważni i wykształceni (doktorzy), działający w branży profilaktyki narkotykowej opowiadają takie bzdury! To mi się w baśce nie mieści! Jest jeszcze dużo do zrobienia, nim przestanie się słuchać w naszym kraju takiej klasy &quot;specjalistów&quot;.
ble (niezweryfikowany)
Ten kraj jest popierdolny. Jak można się uzależnić od marihuany. Znam ludzi którzy palili 4 a nawet 5 lat i spokojnie odstawili na bok. To jest pojebane.
RAin (niezweryfikowany)
poprierwsze trawa nie uzaleznia w ten sposub ze trzeba wziasc!!! to jest tak ze sie ma dol, i bardzo chetnie sie by zapalilo, ale nie ma to chuj, albo sie skoluje kase albo nie... <br>po drugie wiekszosc ludzi ktorzy pala ziele nie koncza jak narkomani... choc biora inne rzeczy(psychotropy, feta (hera!)) <br>a po trzecie z zielem trzeba sie umiec poslugiwac!!! <br>ja pale 3 lata i nie widze w tym nic zlego... i nie jestem uzalezniony!!! bo pale skokowo( kilka razy potem np. tygodniowa przerwa) <br>pozdro dla zielazrzy i metali :-P
marco (niezweryfikowany)
A SWISTAK SIEDZI I ZAWIJA JE W TE SREBERKA
Zjazdowiec (niezweryfikowany)
Ulica Jaracza :-D i dwunastoletnie dziewczynki handlujące &quot;powszechnie&quot; dostepną w kazdym miejscu w Polsce SD... Śmiechu warte.
VerX (niezweryfikowany)
hahaha polecam poczytac ten artykol na fazie:D,nie lada sie usmialem :))
DolantSalez (niezweryfikowany)
Dr czerniak robil wyklady w mojej byłej szkole. Mówił że narkotyki są złe, ale zaznaczał że stan po zazrzyciu kokainy pamięta do dziś i bardzo mu sie podobał. Opowiadał tez jak petydyne dostawał w szpitalu ale wg niego to przy kokainie wszytko siada.
Zajawki z NeuroGroove
  • Inne


na poczatek



doswiadczenie (raczej male) - thc, tramal,kodeina, efedryna, bzd(prawie wszystkie), #, anafranil(tez w szpitalu).



set&setting - szpital,oddzial dla psychicznie i umyslowo chorych;) nadzieja na wyleczenie



do szpitala trafilem na poczatku stycznia tego roku z powodu lękow, urojen i musu odstawienia bzd, ktorych bralem ostatnio az za duzo.


  • Dekstrometorfan

S&S – zmęczony po powrocie z zakupów, ledwo żywy, ostra gastrówa ale brak sił na jedzenie, nastawiony pozytywnie, mój pokój, praktycznie sam w domu (do czasu)

Substancja - 225mg DXM

Doświadczenie – THC, alkohol, szlugi

Godzina ~16, powrót z zakupów do domu, ztyrany (caly dzień od 8 rano na nogach zapierdalałem po obcym mieście) paczuszka Acodinu w kieszeni. O 18:30 ojciec wychodzi do pracy, a więc aby niczego po mnie nie zczaił zaplanowałem aplikację o 17:00, akurat wkręciło by się po wyjściu ojczulka.

  • 2C-E
  • 4-ACO-DMT
  • Dekstrometorfan
  • Marihuana
  • Mieszanki "ziołowe"

własny pokój, ciepłe łóżko, laptop pod ręką, zgaszone światło, zapalone świece i kadzidła.

Waga: około 60-70kg,

Nastawienie: chęć wykorzystania resztek RC, zamierzam spędzić parę chwil bez muzyki, w kompletnej ciszy i ciemności, by zobaczyć, co tak naprawdę oferuje ten mix.

21:53 - idzie 5 pierwszych acodinków, zarzucam po 5 co 3 minuty.

22:14 - 30 białych cukiereczków zostalo zjedzone, za 15-30 minut wkładam pod język fragment chusteczki nasączony roztworem 4-aco i 2C-E, który to postaram się utrzymać tam przez jakieś 15 minut przed połknięciem. Prawie jak blotter ;)

  • Grzyby halucynogenne

Opisze fajna jazde po dziwnych grzybkach. Niedawno

bylem w Holandii w Venlo i oprocz tego co zwykle kupilem

u dila grzybki. Sprzedawal je na gramy - mowil ze to jakies

meksykanskie. Kupilem dwa gramy czyli wyszlo tego szesc sztuk.

Wygladaly troche jak psylocybe tylko kapelusz bardziej plaski, chociaz byly

suszone i trudno rozpoznac ksztalt. Pierwszy raz zjadlem trzy

na probe - i super jazda jak po kwasie - tyle ze krotka -

jakies trzy godzinki. Wczoraj wzuialem ostatnie trzy - i jazda byla