Marihuana do picia

W słupskich sklepach można kupić napój z zawartością THC - substancji psychoaktywnej obecnej m.in. w marihuanie. I jak się okazuje, jest to legalne. Eksperci mówią jednak, że sprawą powinna zająć się prokuratura.

a.

Kategorie

Źródło

GP24.pl

Odsłony

5310

W słupskich sklepach można kupić napój z zawartością THC - substancji psychoaktywnej obecnej m.in. w marihuanie. I jak się okazuje, jest to legalne. Eksperci mówią jednak, że sprawą powinna zająć się prokuratura. "

Swiss Cannabis Ice Tea” - napój orzeźwiający z dodatkiem ekstraktu konopi indyjskich (marihuany) rozprowadza wrocławska firma DMS Polska. Na etykiecie czytamy, że nie mogą go pić kobiety w ciąży oraz że dorośli mogą spożyć maksymalnie dwie puszki dziennie. - Jest to zwykły produkt spożywczy, który w momencie wprowadzenia na rynek polski nie wymagał specjalnego zezwolenia - przekonuje Zbigniew Węgrzyn, prezes Zarządu DMS Polska we Wrocławiu. Według niego, jeżeli produkt został dopuszczony do sprzedaży w Unii Europejskiej, to może być też sprzedawany w Polsce. Warunek? Nie może przekraczać określonej dawki THC, czyli pięciu mikrogramów na kilogram.

- W dokumentach od producenta jest napisane, że produkt spełnia unijne normy. Zresztą dodatek z kwiatów konopi ma dla tego napoju tylko wartości smakowe - dodaje Węgrzyn. - Jeżeli jakiś składnik jest dopuszczalny w Unii, to my nie mamy nic do gadania. Natomiast jeżeli nie jest dopuszczony, a dystrybutor wprowadza go na rynek, to wówczas popełnia przestępstwo i tyle - stwierdza Anna Malinowska, rzecznik prasowy Głównego Inspektora Sanitarnego.

Krajowe Biuro ds. Zapobiegania Narkomanii bezradnie rozkłada ręce. - Rozpatrywaliśmy tego rodzaju problem w przypadku piwa z dodatkiem konopi. Wszczęliśmy procedurę, by to wyjaśniać z Urzędem Integracji i Komisji Europejskiej. Okazało się, że jeżeli dodatki ekstraktów są zgodne z międzynarodowymi normami, to są traktowane jako dodatek lub środek spożywczy - mówi Bogusława Bukowska, zastępca dyrektora Krajowego Biura ds. Przeciwdziałania Narkomanii. Jej zdaniem jednak zastrzeżenia może budzić sama nazwa napoju, ponieważ znajduje się w niej słowo cannabis (czyli marihuana). Ponadto na puszce znajduje się symbol tego narkotyku, za którego posiadanie w Polsce grozi od roku do pięciu lat więzienia.

- W moim odczuciu to propaguje narkotyki i to powinna rozstrzygnąć prokuratura. Używanie takiego symbolu nie jest przypadkowe - mówi Bukowska. KBPN zawiadamiał prokuraturę w podobnych przypadkach. Chodziło m.in. o reklamę filmu, gdzie pojawiał się liść marihuany. Jednak prokuratura umorzyła sprawę, uznając, że wszystko jest w zgodzie z polskim prawem.

Oceń treść:

Average: 9.5 (2 votes)

Komentarze

Anonim (niezweryfikowany)

"Ponadto na puszce znajduje się symbol tego narkotyku, za którego posiadanie w Polsce grozi od roku do pięciu lat więzienia." moment, moment... ta ustawa już weszła w życie?
slu

oczywiscie ze nie
Anonim (niezweryfikowany)

za posiadanie grassu jest od roku do piecie lat, a nie za posiadanie jego wizerunku^^
Anonim (niezweryfikowany)

kto wie gdzie to mozna kupic w wawie?:P
Anonim (niezweryfikowany)

piłem już takie wynalazki i nic poza plastikowym smakiem nie czułem. do tego ta cena...
Anonim (niezweryfikowany)

tak, jak i w piwie cannabis, chodzi tylko o smak
Anonim (niezweryfikowany)

dodam jeszcze, że jest robiony z nasion konopi, które jak wiadomo THC nie zawierają.
widelec (niezweryfikowany)

"cannabis" znaczy konopia(roslina) , marihuana to nazwa narkotyku. drobiazg, ale nalezy trzymac sie faktow
fido (niezweryfikowany)

[quote] "cannabis" znaczy konopia(roslina) , marihuana to nazwa narkotyku. drobiazg, ale nalezy trzymac sie faktow[/quote] dokladnie. ludziska ciagle mowiac o czyms uzywaja nieadekwatnych slow a potem sie matoly dziwia, ze sa nieporozumienia lub, w najlepszym razie, nie wiadomo o co chodzi.
speedfan1987@o2.pl (niezweryfikowany)

"...zastrzeżenia może budzić sama nazwa napoju, ponieważ znajduje się w niej słowo cannabis (czyli marihuana).Bez komentarza bo brak mi słów :P
Anonim (niezweryfikowany)

Noż kurwa.Głupota naszego rządu i tych wszystkich ważniaków nie zna granic.Matko, gdzie ja żyje?!IVRP~~JEBAĆ!!! <wściekle spluwa na kaczkę pływającą w jeziorku>.....
Anonim (niezweryfikowany)

jak by chociasz jedna osobo w tym calym instytucie od narkomani na jakims wazniejszym stanowisku zaryla chociasz raz grass odrazu by bylo inaczej w polsce!!!!! tak panowie i panie zyjemy w kraju kturym zadzi ciemnota i niedowiedza wiekrzosc stanowisk zajmuja ....albo niebede dokanczal niekce odpowiadac prawnie za obrazanie uzednikuw panstowych <devil> awiec to jest tak jak by ktos pieprzyl ze alkochol jest zly i trzeba go zakazac a sam by w zyciu niewypil nawat karmi/karni niewiem jak to sie pisze :PP i niemialby zielonego (ale sie fajnie napisalo) pojecia o jego dzialanu poza tym encyklopedycznym alebo przekazywanym z kokolenia na pokolenie...... hmm sie rozpisalem:D
Anonim (niezweryfikowany)

sorka za bledy ale pisalem pod wplywem emocji wywolanych tyl debili**m
Anonim (niezweryfikowany)

Piszesz o ciemnocie ale najpierw sam naucz się pisać bez błędów debilu
Anonim (niezweryfikowany)

Musisz od razu na niego wjeżdżać?

<p>efekt nie przekraczal polowy lufy thai'a albo kiepskiej samosiei ;D</p>
Zajawki z NeuroGroove
  • Amfetamina
  • Retrospekcja

Czy zauważyliście czasem, jak wypadkowa szkodliwość substancji wpływa na sposób w jaki wypowiadają się o niej użytkownicy? W wypadku marihuany mamy „trawkę”, „grasik”, „gandzię”, „Marysię”, „zioło” – wszystkie określenia niosące pozytywny ładunek i nie zdarzyło mi się chyba widzieć brzydkiego przezwiska dla tej dość niewinnej używki. A pomyślcie teraz o amfetaminie – zaczyna się podobnie poufale: „spidzik”, „fetka”, „metka”, po czym następuje niesamowita przemiana i w pewnym momencie starzy wyjadacze zaczynają na forum pisać o niej: „ŚCIERWO”.

  • Dekstrometorfan

Pierwsze spotkanie mialo miejsce w pierwszy liikend po moich

urodzinach. Jako, ze zawsze podchodze do testow bardzo ostroznie

zaczalem od malej dawki. Byli jeszcze za mna Bolek i Lolek [imiaona

zostaly celowo zmienione :) ] Dawka mala 7+3tabl.(150mg)/55kg . Powiem

krotko: Ja cos poczulem oni nie. Bolek mowil ze nic nie czul, Lolek

czul się zle, a Mescalito był radosny i dlatego tylko on przeszedl

do nastepnej rundy:). Trip był dziwny, pozwolil mi obadac sytuacje.

  • LSD-25
  • Pozytywne przeżycie

Piękny dzień i spokój w głowie.

Witam. Procedura wymaga, bym przypomniał, że niniejszy trip raport to czysta fikcja, jak się zresztą każdy domyśla;-)

  • Marihuana
  • Marihuana
  • Pierwszy raz

Wieczór w sylwester, razem z ziomkiem (oboje 15 lat) postanowiliśmy spędzić noc na opuszczonej działce pijąc i paląc szlugi, odpalić fajerwerki i wrócić bardzo szybko do domu. Byliśmy w świetnym humorze, dawno się nie widzieliśmy chociaż znaliśmy się od dzieciaka. Jointa dostaliśmy od przypadkowo spotkanego starszego kolegi z osiedla, bardzo się cieszyliśmy że będziemy mogli spróbować czegoś nowego, nie mogliśmy się doczekać.

Godzina 20:00

Dotarliśmy na działkę razem z piwami, papierosami i gwiazdą wieczoru - jointem. Nie śpieszyliśmy się, mieliśmy dużo rzeczy do przegadania bo nie widzieliśmy się wiele lat. Otworzyliśmy piwa, usiedliśmy w starym "kiosku" i co jakiś czas wychodziliśmy na zewnątrz na papierosa.

Godzina 21:30

randomness