Data: Kwiecien 2003
Drug: marihuana - szczyty K2 :)
Temperatura: dosc zimno, ubrani w kurtki i z magnetofonem w reku ;]
Muza: Cypress Hill - Rules
Hiszpański kierowca zdumiał policjantów, którzy zatrzymali go w ubiegły weekend, kiedy okazało się, że znajduje się pod wpływem każdego narkotyku, którego obecność był w stanie wykryć policyjny test.
Hiszpański kierowca zdumiał policjantów, którzy zatrzymali go w ubiegły weekend, kiedy okazało się, że znajduje się pod wpływem każdego narkotyku, którego obecność był w stanie wykryć policyjny test.
W tę sobotę, w pobliżu miasta Carcastillo policja zatrzymała samochód, do którego zdołało wcisnąć się sześć osób. Nikt z nich nie miał ma zapiętych pasów, wszyscy pasażerowie okazali się również pijani, podobnie jak ich kierowca. Kiedy funkcjonariusze poddali go narkotestowi, okazało się jednak, że w grę wchodził nie tylko alkohol.
Oprócz poziomu alkoholu znacznie przewyższającego dopuszczalny, w organizmie kierowcy wykryto marihuanę, amfetaminę / metamfetaminę, kokainę oraz opiaty.
Miejscowa policja śledziła samochód po otrzymaniu od mieszkańca Carcastillo wiadomości o aucie, do którego miało wsiąść kilka pijanych osób Ostatecznie okazało się, że pojazdem podróżowało czterech mężczyzn i dwie kobiety, wszyscy w wieku 26-29 lat.
Kierowca został ukarany grzywną w wysokości 2 000 EUR. Połowa jej wysokości jest konsekwencją wynuku testu na alkohol, druga skutkiem oblania testu narkotykowego. Samochód został skonfiskowany, a kierowcy grozi utrata prawa do prowadzenia pojazdów.
Data: Kwiecien 2003
Drug: marihuana - szczyty K2 :)
Temperatura: dosc zimno, ubrani w kurtki i z magnetofonem w reku ;]
Muza: Cypress Hill - Rules
Nazwa substancji: drops, pigula, ecstasy, MDMA(raczey nie czyste) ze znaczkiem przyjaznego zółwika
Poziom dosw: ganja prawie codziennie, jeden raz feta i pierwszy raz drops
Dawka: 1 tableta podjezykowo
...i wtedy podjęła , "Tej nocy , panie mój, chciałabym Tobie opowiedzieć
historię którą usłyszałam. Tę i inne o ludziach oszalałych z żądzy których
serca miłość napełniła chorobą. "O nie" powiedział władca " Wolę
posłuchać bajek które uradują moje serce i odpędzą troski". "Z
przyjemnością" odrzekła Szecherezada.
Słoneczko, drzewka, ptaszki i tak dalej. Nastawienie- w moim przypadku strach, nie ukrywam. Ale i lekka nadzieja. Gdyby jej nie było, oddałbym woreczek z Divnorum jakimś biednym dzieciom.
Okazja do konfrontacji ze strachem nadarzyła się szybciej niż myślałem. Dlatego właśnie piszę dzisiaj drugi raporcik. Ten będzie krótszy, za co chwała niech będzie światu. Gdyby szałwia trzymała dłużej, mógłbym teraz siedzieć zapłakany w kaftanie.