narkotyki

(...) próba zakazywania handlu danymi produktami dla „naszego dobra” pomija podstawową obserwację, że ludzkie wybory i wartościowanie są skrajnie subiektywne i w każdym przypadku związane z jakąś niedoskonałością czy ryzykiem.

Okazało się, że 94 proc. badanych zwierząt wybierało słodzoną wodę, a tylko 6 proc. narkotyk.

Brak odpowiednich przepisów dotyczących kontroli pracownika na obecność innych niż alkohol substancji odurzających w organizmie to problem dla wielu pracodawców.

Mieszkańcy budynku obleganego nocami przez grupę młodocianych nie wiedzą już gdzie szukać pomocy.

Ministerstwo Obrony wszczęło dochodzenie po tym, jak jeden ze strażników królowej sfilmowany został podczas czynności wyglądającej na wciąganie linii usypanej z białego proszku z klingi ceremonialnego miecza – zdarzenie miało miejsce, gdy strażnik pełnił służbę w Pałacu św. Jakuba.

Choć w imprezie brała udział blisko setka osób, żaden z jej uczestników nie pomógł nastolatce, która straciła przytomność i omal się nie udusiła.

Po marihuanę przynajmniej raz w życiu sięgnęło 23 proc. osób w wieku 15–35 lat. Trzy lata temu było ich 18 proc. – wynika z badań Centrum Profilaktyki Społecznej (CPS) i dwóch wyższych uczelni, których wyniki poznała „Rzeczpospolita".

Polki zostawiają w tyle swoje brytyjskie konkurentki, ponieważ te są zniszczone używkami, brzydkie i widać po nich kolejne nieprzespane noce pełne narkotycznych wyskoków.

Robert Rutkowski: Mózg to najlepsza fabryka narkotyków

Jak pisze w swojej książce: "Sam od razu wpadłem pod pędzący pociąg towarowy, i to z naprawdę dobrym towarem, bo z heroiną. To był pierwszy narkotyk, jaki poznałem - jeden z najsilniejszych narkotyków na Ziemi". Dziś Robert Rutkowski jest psychoterapeutą pomagającym osobom uzależnionym.

Nadwaga w dzieciństwie zwiększa u dziewczynek prawdopodobieństwo wcześniejszego sięgnięcia po papierosy, alkohol lub narkotyki - wykazały badania przeprowadzone przez naukowców z Indiana University i opublikowane w piśmie Drug and Alcohol Dependence.

Napisał w internecie, że wrzucił metalową rurkę do silnika samolotu. Okazuje się, że mężczyzna był uzależniony od narkotyków i nadal ich używał. Nikt jednak tego nie sprawdził, choć mężczyzna miał dostęp do strefy zastrzeżonej.

Część organizatorów festiwali muzycznych wciąż udaje, że na ich imprezie nie ma substancji psychoaktywnych. Otóż, są. A skoro substancje są, to dobrze byłoby zadbać również o bezpieczeństwo ich użytkowników.

Narkotykowe trendy w Wielkiej Brytanii - co oprócz MDMA jest na fali?

Dziennikarze The Guardian poprosili specjalistów poradnictwa narkotykowego, by opowiedzieli im o ludziach, z którymi na ogół mają do czynienia oraz wszelkich skokach wskaźników stosowania określonych substancji, które w ostatnich latach odnotowali. Swoimi obserwacjami dzielą się anonimowo.

Dr Zee, ojciec chrzestny dopalaczy: "Wszystko testuję na sobie."

Dr Zee, izraelski chemik, prezentuje swój najnowszy wynalazek. W przeciwieństwie do innych jego odkryć, to nie nadaje się do połykania czy wciągania. Jest to czarna skrzynka z tworzywa sztucznego, przypominająca ekspres do kawy. "Myślę, że będziemy nazywać to maszyną methspresso" – mówi Zee.

Istnieje wiele sposobów na stworzenie sobie przez pokerzystów przewagi nad innymi graczami. Ci, którzy ćwiczą i generalnie prowadzą zdrowszy tryb życia, cechują się większą wytrzymałością, „mają lepszą głowę” i podejmują lepsze decyzje przy stole. Często powstrzymując się od kofeiny, nikotyny i alkoholu, stają się lepszymi pokerzystami.

Ćpanie po czterdziestce

Wkraczanie w piątą dekadę życia dla wielu osób stanowi niemały szok – z bólem uświadamiamy sobie, że nawet jeśli nasz umysł ciągle jest młody, to ciało już niekoniecznie. Niektórzy podtrzymują iluzję młodości, oszukując organizm nielegalnymi substancjami, które na dłuższą metę okazują się mocno szkodliwe. Tak zaczyna się błędne koło.

Starannie zaznaczał współrzędne swoich znalezisk, szukając w ich występowaniu powtarzających się wzorów. Trzy lata później okazuje się, że nie odkrył żadnych prawidłowości, za to uzbierał całe mnóstwo fotek pustych woreczków: „Jedyne czego się dowiedziałem, to że ludzie śmiecą na potęgę. Biorą narkotyki i śmiecą".

Naturalnie, na plan filmowy nie można wnieść nielegalnych substancji, więc po stronie rekwizytorów leży wymyślenie co z tym zrobić. To oni współpracują z producentami i aktorami, żeby zapewnić bohaterom dostęp do wszystkiego, co potrzebne – jedzenia, książek, pieniędzy, nawet dragów.

W skrócie: odczepcie się od celebrytów, bo wszak jakoś muszą się ratować w tym stresującym biznesie...

Odsiadują wyroki, a żony i kochanki (choć nie tylko) próbują złagodzić im doskwierającą nudę. Wpadają na zdumiewające pomysły, aby przemycić do celi narkotyki, dopalacze, telefony komórkowe.

Warszawa, 4 kwietnia, poniedziałek, godz. 18.00

40 proc. Lubuszan pali papierosy, 60 proc. pije alkohol, a inne substancje psychoaktywne zażywa od 1 do 2 proc. mieszkańców regionu.

Co czwarty dorosły mieszkaniec Unii Europejskiej, czyli 80 mln Europejczyków, co najmniej raz sięgało po narkotyki – wykazał najnowszy raport Międzynarodowej Rady Kontroli Narkotyków (INCB).

3 marca Dramatorium poświęcone zostanie literackim narkomanom, literaturze narkotykowej, literackiemu spojrzeniu na zjawisko narkotyków od każdej możliwej strony.

Wstępne wyniki z badań socjologicznych realizowanych w 2015 r. pod hasłem „Styl życia młodzieży Białegostoku” pokazują skalę zjawiska w mieście. Takie badania urząd robi wśród uczniów gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych co kilka lat. Ostatni raport pokazuje, że są korzystne zmiany, ale i negatywne.
Zajawki z NeuroGroove
  • Powój hawajski

Substancje: Argyreia Nervosa (hawaiian baby woodrose; powój hawajski), MJ, ususzone liście Leonotis Nepetifolia (lion\'s tail)


Doświadczenie: MJ, hasz, LSD, grzyby, powój hawajski, yopo, lion\'s tail, DXM, feta, extasy (raz)... i pewnie coś jeszcze, czegom nie spamiętał;-)


Set&Setting: moja kawalerka, sobotni wieczór, chęć ponownego wypłynięcia na głębokie wody własnej (pod)świadomości:-)




  • LSD-25
  • Pierwszy raz

Sobotni wieczór. Pierwszy naprawdę ciepły w tym roku. Jestem 120km od domu, przyjechałem dzień wcześniej pomóc przyjacielowi w zakupie samochodu. Obydwoje jesteśmy nieco przygnębieni, bo ów samochód po dojechaniu pod dom zdążył się zepsuć. Wracamy od kolegi, mam zamiar zaraz zbierać się do siebie. W ciągu paru minut zapada spontaniczna decyzja, że zarzucamy kwas, który czekał na nas już od dawna i ciągle przekładaliśmy jego przyjęcie. Wcześniej z psychodelików mieliśmy doświadczenie z grzybkami, z resztą bardzo pozytywne doświadczenie. Zarzucamy z przyjacielem (R.) kartonik na pół.

  • Marihuana
  • MDMA (Ecstasy)
  • Pierwszy raz

Bardzo wysoki poziom ekscytacji związany z pierwszą próbą, lekko zdenerwowana. Pełna pozytywnego nastawienia i gotowa na przeżycie.Towarzystwo bardzo bliskiej osoby, Di. Miejsce - mój pokój. Lekkie obawy o zmarnowanie potencjału pigułki w związku z przebywaniem w pokoju.

Ekstazy - jak sama nazwa sugeruje - dostarcza niesamowitych wrażeń. Dobrej jakości, czysty towar zapewnia naprawdę euforyczną, nieoczekiwaną i niespodziewaną podróż w głąb siebie. W głąb czystej przyjemności duchowo fizycznej. A to wszystko za cudownym połączeniem amfetaminy i syntetycznej meskaliny, razem tworzących niesamowicie zgrany duet.

Miejsce akcji - mój pokój

Czas akcji - noc z soboty na niedzielę (5-6.07)

Czas trwania - około 4-5 godzin

Osoby towarzyszące - Di

Sposób zażycia i wielkość dawki - doustnie, 125 mg (pół tabletki).

  • AM-2201
  • Etanol (alkohol)
  • Przeżycie mistyczne

Dobre. Byłem po kilku piwkach wypitych ze znajomymi, chciałem przed snem przeżyć szybką, miłą i niewielką podróż. Akcja dzieje się u mnie w domu, godzina ok. 00:00.

Siedziałem w łazience, nabiłem lufę, ściągnąłem chmurę, potem drugą, a potem... Brzdęk. Jakbym dostał patelnią w łeb. Ściągnąłem chyba jeszcze jedną i ruszyłem do łóżka. Cały obraz dał się słyszeć. Zależnie od tego gdzie patrzyłem słyszałem inne słowo. "Jąźl jąźl jąźl jąźl" powtarzał chór w mojej głowie gdy widziałem białe drzwi. "Źląć źląć źląć źląć" gdy odwracałem się w stronę mroku nocy. "Skąd do chuja polskie znaki?!" spytałem sam siebie. Tamte Polsko brzmiące słowa pełne ogonków zdawały mi się być składowymi świata. Miałem wrażenie, że już słyszałem je w bardzo wczesnym dzieciństwie.