Palmy - Palmae
Palma arekowa, palma pinang -
- Areca catechu L.
(ang. areca palm, betel-nut; franc.: arequier; niem.: Betelnusspalme)
Mieszkańcy budynku obleganego nocami przez grupę młodocianych nie wiedzą już gdzie szukać pomocy.
Policja o wszystkim wie i ... nie widzi problemu. Mieszkańcy budynku obleganego nocami przez grupę młodocianych nie wiedzą już gdzie szukać pomocy.
Parterowy, żółty budynek Babia Wieś 24 jest charakterystyczny. Stoi obok pętli tramwajowej, narożnikiem niemal wychodząc na tory.
Jego mieszkańcy od dwóch lat toczą walkę z młodzieżą, która popołudniami i nocami okupuje wejście do budynku i wewnętrzny korytarz. Nie pomaga ani wzywanie policji, ani zgłaszanie problemu Administracji Domów Miejskich w Bydgoszczy.
Blok jest dewastowany i zanieczyszczany. Lokatorzy, w większości starsi ludzie, są wyzywani i straszeni. Jak ustaliliśmy w Zespole Prasowym Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy, dzielnicowy ze Szwederowa nie ma sobie nic do zarzucenia. Podobno od czerwca wysyłane są tam patrole, ale... nikogo jeszcze nie udało się zatrzymać. Zdaniem dzielnicowego, w tej chwili na Babiej Wsi 24 powinno być już spokojnie.
- Nieprawda. Wczoraj w nocy stali. Przedwczoraj też. Nic się nie poprawiło. Dzisiaj rano było naplute i naśmiecone. Ale już posprzątaliśmy. Ściany zmywamy. Przychodzą po południu albo wieczorem i siedzą do rana. Piją i biorą narkotyki. Policja przyjeżdża i odjeżdża. Nawet nie wchodzą do budynku. A młodzież siedzi w środku - opowiadają lokatorzy. Z częścią z nich rozmawiał dziennikarz „Expressu”. Są zastraszeni i zniechęceni. Przyszli do redakcji, bo - jak twierdzą - wzywanie policji nie przynosi żadnych skutków.
Nasz reporter był tam wczoraj w godzinach popołudniowych. Nie zastał grupki młodych (było za wcześnie), ale bez wielkiego wysiłku dostrzegł ślady ich bytności. Zniszczona skrzynka pocztowa, ściany pobrudzone butami od opierania się.
To jednak nic. Na parapecie okienka po dawnej portierni (kiedyś budynek należał do Poczty Polskiej) znajdowały się śladowe ilości narkotyków. Nie trzeba było lupy, by dojrzeć resztki białego proszku usypane w „ścieżkę”.
- Kilka razy widziałam, jak coś wciągali do nosa - mówi jedna z lokatorek, 65-letnia pani Weronika. Mieszka tu od 40 lat.
- To jest gehenna. Nic sobie z nas nie robią - dodaje pani Krystyna, 67 lat.
- Chciałam, żeby światło na korytarzu było zapalone, a oni chcieli zgasić. Kopnął przy mnie w kontakt i krzyknął „a właśnie kur..., że będzie zgaszone” - mówi kobieta.
- Jeden z nich rzucał się na mnie przy policjancie. Ochłonął dopiero, jak mu powiedzieli, że zabiorą go do aresztu na Wyżyny - opowiada pan Zbigniew, 69 lat. - Ale nie zabrali. Dwa razy wzywałem patrol. Przyjeżdżali i odjeżdżali - dodaje.
- Nie boją się policji. Mówią: „masz, dzwoń na policję” i podają telefon - opowiadają zrozpaczeni lokatorzy.
Administracja Domów Miejskich również interweniowała w KP Szwederowo. Padło zapewnienie, że patrole będą się tam pojawiać częściej.
- Będziemy naciskać policję - obiecuje rzeczniczka ADM Magdalena Marszałek.
Palmy - Palmae
(ang. areca palm, betel-nut; franc.: arequier; niem.: Betelnusspalme)
Nazwa substancji: DXM
Doświadczenie(MJ od lat kilku, LSD, grzybki, pseudoefedryna, Białe, wilec-nasiona)
Set&settings: dobry humorek ale nudzi mi sie, na dworze pienkna pogoda
Wczoraj nudziło mi się okropnie, miałem ochote na cos
mocniejszego, ale załatwienie kwasa bez dojść jest prawie
niemożliwe, a grzybów nie ma o tej porze roku. Na hyperreal
przeczytalem o tajemniczym legalnym psychodelkiu DXM. Bez
namysłu udalem sie do apteki.
Samotna wyprawa.
Witam. To opowiadanie opisuje historię, która mogłaby się zdarzyć, ale zapewne jest tylko fikcją literacką;-)
Domówka, chęć wyluzowania, miła atmosfera
Zacznijmy od tego że jest to mój pierwszy TR. Czytałem sporo tekstów na forum, podczas fazowania po ziółku bardzo lubię poczytać sobie i ogarnąć opisane fazy.
W towarzystwie jestem uważany za "rzadziaka" jest to nasze określenie na osobę, która ma słabą głowę do fazowania. Moim zdaniem znajomki nie potrafią zrozumieć co ja robię i czasami pośmieją się ze mnie. Myślę że starsze towarzystwo wie o co mi chodzi. Jestem osobą, która od zawsze chciała spróbować wziąć coś więcej ale z głową, jakkolwiek by to nie brzmiało.