Oświęcim. Uczniowie katolickiej szkoły palili marihuanę

"To dobry chłopak, nigdy nie było z nim problemu"

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Gazeta Krakowska
Sławomir Bromboszcz
Komentarz [H]yperreala: 
"W sali kilku uczniów, zamiast odrabiać lekcje, spało na ławkach" - nam to bardziej przypomina GBL niż marihuanę, ale niech będzie...

Odsłony

804

17-letni Krzysztof z Bierunia chciał zostać mechanikiem samochodowym. Nie wiadomo, czy zrealizuje te plany, bo musiał opuścić Zespół Szkół Zawodowych Towarzystwa Salezjańskiego w Oświęcimiu. Nastolatek, mieszkając w szkolnym internacie, zażywał narkotyki.

- To dobry chłopak, nigdy nie było z nim problemu - zapewnia Katarzyna, matka chłopaka. Wychowuje go sama. Wierzyła, że wysyłając go do szkoły w Oświęcimiu, oddaje go w dobre ręce, że tam nie pozwolą mu zejść na złą drogę.

Nie wie, dlaczego Krzysztof zaczął palić marihuanę. Zauważyła jednak, że w tym roku szkolnym zmieniło się jego zachowanie. Pojawiły się problemy z nauką i pyskówki wobec dorosłych.

Pani Katarzyna zaczęła podejrzewać, że jej syn może brać narkotyki. Bez zapowiedzi odwiedziła internat.

- W sali kilku uczniów, zamiast odrabiać lekcje, spało na ławkach. Wśród nich był mój syn - relacjonuje kobieta. Twierdzi, że w tym czasie był tam opiekun, ale nie reagował. Chciała, by syn zrobił test na obecność narkotyków. Nastolatek sam jednak przyznał się, że bierze.

Opiekun nie potrafił jej wytłumaczyć, dlaczego nastolatki są w takim stanie. Szef internatu wezwał policję. Funkcjonariusze przesłuchali dwóch uczniów i ich przeszukali. Nie znaleźli przy nich narkotyków.

- Policjanci pouczyli zgłaszającego, jak i rodzica, o dalszych możliwych działaniach dla dobra nieletniego - mówi Małgorzata Jurecka z oświęcimskiej policji. Nie było zagrożenia zdrowia ani życia chłopaków, dlatego sąd rodzinny nie został powiadomiony. Dyrektor szkoły ks. Zenon Latawiec, powołując się na statut szkoły, postanowił ukarać czterech uczniów, bo tylu było zamieszanych w sprawę. Zaproponował im, że mogą sami zrezygnować z dalszej nauki, inaczej zostaną wyrzuceni dyscyplinarnie. Uczniowie przystali na takie rozwiązanie.

Pani Katarzyna ma pretensje do dyrekcji szkoły, że nikt wcześniej nie zauważył, iż uczniowie w internacie robią, co chcą. - Przecież widać było, że ci chłopcy nie zachowują się normalnie - mówi pani Katarzyna. Jak dodaje, powinni otrzymać drugą szansę i pomoc szkolnego psychologa. - Przecież to szkoła katolicka, powinno być miłosierdzie - dodaje.

W Kuratorium Oświaty w Krakowie podkreślają, że szkoła nie może przejąć na siebie całej odpowiedzialności, bo nie wiadomo, gdzie doszło do użycia narkotyku. - Uczniowie mają wolny czas, przebywają poza terenem szkoły. Nie da się ich wtedy kontrolować - przekonuje Andrzej Janczy, zastępca dyrektora Wydziału Nadzoru Pedagogicznego. Przyznaje, że jeżeli w statucie szkoły jest punkt, który mówi o wyrzuceniu za narkotyki, to uczniowie powinni być świadomi, co im za to grozi.

Oceń treść:

Average: 8.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Inhalanty
  • Pozytywne przeżycie

nastawienie: pozytywne miejsca: winda, pokój

Raport praktycznie "surowy", jest to scalony opis kilku przeżyć z trzech dni.

Kupiłem sobie z rana gaz, wracając do domu kirałem w windzie, kroki na klatce odbijały się mechanicznym pogłosem, przekręcanie klucza w zamku nasuwało skojarzenia z czymś o tyle mechanicznym co i owadzim, ot molibdenowy skarabeusz przebierający odnóżami. Później za dnia, były jeszcze 3 podejścia, ale prawdziwa faza zaczęła się wieczorem.

Kiram, "buchy" oporowe.
1 wdech: zaczyna się charakterystyczne pulsowanie;

2 wdech: dźwięk dostał echa, pogłosu, obrazek zaś dostał głębi;

  • Amfetamina
  • Dekstrometorfan
  • Etanol (alkohol)
  • Inne
  • Kodeina
  • Marihuana
  • MDMA (Ecstasy)
  • Metkatynon
  • Tripraport

dom w spokojnej wiejskiej okolicy, pełna swoboda działania, myślę, że wszyscy uczestnicy byli w pełni rozluźnieni i wolni od trosk. Przebywaliśmy w 3 pokojach, wszędzie dużo miejsca do siedzenia, leżenia, obecność TV, komputera z muzyką, balkon.

Słowem wstępu, czyli geneza spotkania.

  • Benzydamina
  • Marihuana

Set & Setting: Środa wieczór, przechadzka po mieście, park, moje cztery ściany.

Dawkowanie: 1g Haszu, 2g Benzydaminy (Tantum Rosa). Lat 19, wzrost 178 cm, waga ok 65kg.

Pomysł ten siedział już w mojej głowie jakiś czas. Był wtorek, wieczór był przyjemny.

Siedziałem w piwnicy paląc trawę, i do głowy przyszedł mi pomysł z benzydaminą...

Jak pomyślałem tak tez zrobiłem jak było to tylko możliwe.

randomness