Focus

Kokaina to jedna z najbardziej rozpowszechnionych substancji uzależniających na świecie. W wyniku modyfikacji genetycznych, powstała roślina, która może ją produkować.
Uzależnienie od kokainy i heroiny u ludzi jest związane z zaburzeniami konkretnej sieci neuronalnej – kora przedczołowa-uzdeczka. To może być region mózgu najbardziej podatny na interwencje medyczne, a tym samym leczenie nałogu.
Psychodeliki mogą zmniejszać strach przed umieraniem w podobnym stopniu, jak kojąco działają uczucia towarzyszące osobom z doświadczeniem śmierci (NDE). To może być cenna wskazówka dla lekarzy opiekujących się najciężej chorymi pacjentami.
Marihuana, po alkoholu i nikotynie, jest pod względem popularności trzecią na świecie używką. W związku z tym w oczach społeczeństwa narosło wokół niej nieco mitów.
Naukowcy odkryli łącznik molekularny, który leży u podstaw różnic płciowych w działaniu kokainy. Może się okazać, że przez lata źle leczyliśmy uzależnienia od tych narkotyków, bo inne podejście należy stosować w przypadku mężczyzn, a inne dla kobiet.
Służby medyczne USA ostrzegają przed konsekwencjami przyjmowania produktów zawierających związek delta-8 THC. To jeden z kannabinoidów występujących w marihuanie.
Lekarze ustalili, że połączenie tej substancji z psychoterapią doprowadziło u niektórych pacjentów do tego, że stres pourazowy całkowicie zniknął.

Stworzony środek działa szybko a pozytywny efekt utrzymuje się długo, twierdzą odkrywcy po przetestowaniu go na myszach.

Czy psychodeliki wyprą tradycyjne antydepresanty? Badania przyspieszają, ale... [wywiad]

– Terapie z użyciem psychodelików wymagają kompletnej zmiany myślenia, ponieważ oprócz wpływu substancji znaczenie ma również wiele czynników niefarmakologicznych – mówi dr Justyna Holka-Pokorska psychiatra, seksuolog i terapeutka, a także przewodnicząca warszawskiego oddziału Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego.
Nowa Zelandia ogłosiła szereg propozycji mających na celu zakazanie palenia pokoleniu młodych urodzonych po 2004 roku. Ma to przybliżyć kraj do celu, jakim jest uwolnienie się od papierosów do 2025 roku.
Naukowcy z Sydney pracujący na rzecz legalizacji medycznej marihuany analizują „upośledzenie” ciała na skutek inhalacji lub konsumpcji różnych dawek THC, głównej substancji psychoaktywnej zawartej w konopiach.
Z nowych ustaleń naukowców z Uniwersyteckiego Centrum Medyczneego Hamburg-Eppendorf wynika, że “euforia biegacza”, zwana też “hajem biegacza” (a ang. runner’s high), nie jest wynikiem wydzielania przez organizm endorfin, lecz substancji chemicznych, które są bardzo podobne do konopii indyjskich.
- W największym kontrolowanym teście klinicznym środków psychodelicznych z użyciem grupy kontrolnej biorącej placebo odkryto, że małe dawki LSD faktycznie dają wspomagający efekt – czytamy w informacji prasowej na stronie brytyjskiej uczelni.
Odkryto zaskakujące nowe działanie głównego niepsychoaktywnego składnika konopi indyjskich, organicznego związku chemicznego zwanego kannabidiolem. Okazuje się, że CBD zabija bakterie wywołujące rzeżączkę, zapalenie opon mózgowych i legionellozę.
Psychedeliczny efekt potrafi trwać od 12 do nawet 18 godzin. To długo, znacznie dłużej niż inne narkotyki. Dlaczego tak się dzieje? Najnowsze badanie przynosi odpowiedź.

Naukowcy z Georgia State University postanowili sprawdzić, jak legalizacja marihuany w Stanach Zjednoczonych wpłynie na sprzedaż fast foodów i słodyczy. Sam zamysł przeprowadzenia takiej analizy może wydawać się zabawny, jednak w obliczu „epidemii otyłości” jest to poważny problem.

Kanadyjscy naukowcy zbudowali proste urządzenie wspomagające trzeźwienie wykorzystując naturalny sposób eliminacji alkoholu z ciała poprzez płuca. Zestaw mieszczący się w walizce składa się z maski, kilku rurek, zaworów i butli z dwutlenkiem węgla.
Naukowcy twierdzą, że stosowanie tego związku halucynogennego występującego w niektórych grzybach równolegle z psychoterapią daje szybkie, znaczące i trwałe efekty antydepresyjne.
Znalezienie się w nieodpowiednim miejscu o nieodpowiednim czasie, czy emocjonalne lub genetyczne predyspozycje – kto i dlaczego najłatwiej popada w uzależnienia oraz jak skutecznie im zapobiegać?
Finowie odkryli od czego zależy, czy ktoś biorący środki psychodeliczne będzie miał po wszystkim złe czy dobre wspomnienia. Wszystko sprowadza się do tego, czy podczas tripu, jak w potocznym angielskim określa się stan na środkach narkotycznych, doświadczy się mistycznego, para-religijnego stanu czy nie. Zwykle brak takich przeżyć kończy się nieprzyjemnie, twierdzą naukowcy.

Wyglądem, konsystencją i smakiem ma przypominać zwykłe mięso, ale nowy produkt w ofercie The Craft Meat Co. będzie w stu procentach roślinny. Głównym składnikiem mięsnego zamiennika mają być konopie.

Początek XXI wieku przyniósł ze sobą nostalgię za tym, co minęło. Projektanci modowi zapoczątkowali boom na szalone lata 90. i za ich przykładem również muzycy, dizajnerzy i inni artyści postanowili czerpać inspirację z tego kolorowego okresu. Nikt jednak nie spodziewał się, że swoją drugą młodość przeżywać będzie teraz również heroina.
Zażywanie marihuany przez kobietę będącą w ciąży może zwiększać ryzyko rozwoju autyzmu u dziecka – wynika z najnowszych badań. Autorzy analizy podkreślają, że to największe badania nad wpływem marihuany na płód, jakie kiedykolwiek przeprowadzono.
Przybywa dowodów na związek między regularnym, acz umiarkowanym piciem alkoholu a lepszymi funkcjami kognitywnymi osób w średnim wieku i starszych.
Duże dawki ketaminy podane owcom w czasie badania nad chorobą Huntingtona dosłownie wyłączyły im mózg na kilka minut. W ten sposób naukowo zaobserwowano niecodzienny efekt dysocjacji osiągany przez miłośników rekreacyjnego zażywania Special K, czyli ulicznej nazwy nielegalnie sprzedawanego anestetyku podawanego koniom.
Zajawki z NeuroGroove
  • Etanol (alkohol)
  • LSD-25
  • Marihuana
  • Pierwszy raz

Pozytywne nastawienie do nowej substancji, wycieczka do lasów z dwoma kumplami - jednym dobrze obeznanym - B i jednym nowicjuszem próbującym po raz pierwszy tak jak ja - W. Większość podróży w otoczeniu natury, wiosna, maj, przez cały czas lekko padał deszcz. Spontaniczna, niezaplanowana podróż.

Należałoby zacząć opis od tego, że raport pisany jest po upływie około 2,5 roku od podróży. Niestety część rzeczy już zapomniałem a same odczucia też nie są "na świeżo", ale zdecydowałem się na spisanie tego co mi wciąż pamiętam zanim wszystko wywietrzeje mi z głowy. Zdaję sobie sprawę, że TR jest trochę przydługawy, ale początkowo pisałem go raczej dla siebie i osób uczestniczących w tripie po prostu na pamiątkę. Opisywaną podróż uważam za swoje pierwsze psychodeliczne doświadczenie z prawdziwego zdarzenia.

  • Pozytywne przeżycie
  • Rumianek
  • Rumianek

I - Dawka Normalna/Harmoniczna

Substancja: Rumianek, ze zbiorów babci mojej dziewczyny, prawdopodobnie z zeszłego roku. Na wadze odmierzyłem 7,7 g. Z mojego reshearchu wynika, że 8 gramów to najlepsza dawka lecznicza < https://www.drugs.com/npp/chamomile.html >. Rumianek zamierzam zjeść, a nie wypić, dlatego że pijąc zioła dostarcza się organizmowi tylko część substancji - ekstraktu wodnego, natomiast jedząc je zakładam że pokażą pełne spektrum działania.

  • Bad trip
  • Benzydamina

wieczór w dniu ostatniego meczu Polaków na euro, mieszkanie ojca dziewczyny z właścicielem w środku, położone w centrum ruchliwej dzielnicy metropolii, nastawienie dosyć pozytywne, samopoczucie również niczego sobie.

Kiedy teraz o tym myślę, nie mam pojęcia co mnie podkusiło, żeby zaproponować na tamten wieczór benzydaminę. Z jednej strony wciąż pamiętałem jak fatalnie czułem się po cipaczu ostatnim razem, z drugiej strony – po serii nieudanych eksperymentów z fenetylaminami, miałem ochotę na coś co pokaże mi coś czego na co dzień nie widać., a jeśli chodzi o benzydaminę, już pół roku temu nabrałem pewności, że ona to potrafi. Oprócz 6 paczek Tantum Rosa kupiliśmy też opakowanie Asco Ruticalu – dzięki niemu aplikacja benzy okazała się w sumie bezbolesna, ale o tym za chwilę.

  • LSD-25
  • Przeżycie mistyczne

funkcjonujący w psychice odpowiedni COEX, duchowe dociekania, rozwój własnej osoby na różnych płaszczyznach, przekonanie o doniosłości nadchodzącego doświadczenia = set. Własny pokój, noc, ciemność, samotność [reszta domowników już śpiąca] = setting.

 

Niniejszy trip raport jest raczej próbą skrótowego ujęcia głównych motywów mojej, jakże dramatycznej, pierwszej sesji LSD, aniżeli usystematyzowanym, przemyślanym tekstem. Jest to bardziej rozwinięcie posta, który opublikowałem na ramach forum hyperreal.

Pozwoliłem sobie go otagować mianem przeżycia mistycznego, gdyż ten aspekt tripa jest ważniejszy niż bycie pierwszym razem, gdyż doświadczenia z psychodelikami już miałem.

randomness