Naukowcy: alkohol w małych dawkach poprawia pracę mózgu na starość

Przybywa dowodów na związek między regularnym, acz umiarkowanym piciem alkoholu a lepszymi funkcjami kognitywnymi osób w średnim wieku i starszych.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Focus
Jan Sochaczewski
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

219

Przybywa dowodów na związek między regularnym, acz umiarkowanym piciem alkoholu a lepszymi funkcjami kognitywnymi osób w średnim wieku i starszych.

Dane o 20 tys. dorosłych Amerykanów (z czego 60 proc. stanowiły kobiety, 80 proc. osoby białoskóre) zbierane były w ramach wieloletniego programu badawczego Health and Retirement Study między 1996 a 2008 rokiem.

Analizę danych przeprowadzono w drugiej połowie 2019 roku a wynik tejże znalazł się w miesięczniku JAMA Network Open prowadzonym przez Amerykańskie Stowarzyszenie Medyczne.

Ocena zmian funkcji kognitywnych mózgu pokazała, że niskie do umiarkowanego spożycie alkoholu (do 8 drinków dla kobiet, 15 dla mężczyzn tygodniowo) było niezmiennie łączone z utrzymującą się wyższą sprawnością umysłową.

W porównaniu do abstynentów, ludzie z powyższej grupy (picie alkoholu niskie do umiarkowanego) rzadziej otrzymywali stałe niskie noty za ich pracę mózgu, kiepski stan psychiczny, zdolność przywoływania słów czy zasób słownictwa (traktowane jako wymierna ocena zdolności umysłowych).

Pijący alkohol regularnie, choć w umiarkowany sposób, rzadziej też z wiekiem podupadali na zdrowiu umysłowym. Sytuacja jednak ulegała odwróceniu, gdzie wszystkie wskaźniki zaczynały pikować, jeżeli uczestnicy pili ponad ”idealną” średnią, czyli 10 do 14 drinków tygodniowo.

Ile wynosi taki ”typowy drink” omawiany w badaniu? Według amerykańskiego Narodowego Instytutu Nadużywania Alkoholu i Alkoholizmu (NIAA), będzie to piwo czy cider o zawartości 5 proc. alkoholu sprzedawany w butelce pojemności 341 ml (12 uncji). Może to tez być 1 shot dowolnego 40 proc. alkoholu o pojemności 43 ml (1,5 uncji), ewentualnie 5 uncji (142 ml) wina o ”mocy” 12 proc.

To ważna wskazówka, bo każdy kraj ma swoje standardy. O ile przeciętny drink w amerykańskim lokalu ma 14 gram alkoholu, to w Wielkiej Brytanii będzie to 8 gram a Australii 10. Polakom np. Biuro Edukacji Zdrowotnej Grupy LUX MED zaleca, że jeżeli piją codziennie, nie powinni przekraczać granicy 4 jednostek (40 gram. 100 proc. alkoholu dziennie, 280 g. tygodniowo). Wartości zalecane Polkom są połowę mniejsze.

- Nasza analiza pokazuje, że niskie do umiarkowanego picie alkoholu związane jest z lepszymi ogólnymi wynikami badań funkcji kognitywnych mózgu. Związek ten silniej dostrzegalny był u uczestników białego niż czarnego koloru skóry. To, czego potrzeba, to badań poświęconych zrozumieniu mechanizmów stojących za tym związkiem pracy mózgu i alkoholu – zauważają autorzy na serwisie JAMA Network.

Wydaje się, że faktycznie potrzeba dokładnego poznania praw rządzących tymi zależnościami. Choćby dlatego, że np. w ubiegłym roku według opublikowanego w piśmie ”Lancet” ”żadna ilość wódki, wina czy piwa nie jest bezpieczna dla zdrowia”. Policzono, że alkohol jest czynnikiem przedwczesnej śmierci dla kobiet i mężczyzn w wieku od 15 do 49 lat i odpowiada za 1 na 10 zgonów.

Oceń treść:

Average: 9 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • DPT
  • Marihuana
  • Ruta stepowa
  • Tripraport

Spotkanie z jedną z najbliższych mi osób, w dodatku także psychonautą biorącym udział w ceremonii. Chęć wspólnego przeżycia czegoś wspaniałego i dającego samahdi. Ostatnimi czasy psychodeliki i tematy krążące w około ich stały się istotnym elementem mojej osobowości. Pozwoliły mi dostrzec zagłębione w nieświadomości problemy rzutujące na moje zachowanie w dorosłym życiu. Była to także chęć sprawdzenia siły DPT z iMAO. Z mojej strony chciałem by było to odświętne szamańskie doświadczenie. Duży wpływ na mnie miało zażyte wcześniej LSD i fakt przeczytania Tybetańskiej Księgi Umarłych.

 

 

Do mojego przyjaciela przyjechałem pociągiem. Odebrał mnie w te wczesne popołudnie z dworca i chwilę później już rozsiedliśmy się w herbaciarni na miłych pufach i zajęliśmy rozmową w oczekiwaniu na białą herbatę. Wymieniłem z nim kilka zdań na temat LSD zjedzonego kilka dni wcześniej oraz oczekiwania związane z połączeniem ruty z DPT. Podczas picia herbaty omówiliśmy też czytane przez nas namiętnie książki Grofa czy raport Strassmana z badań nad DMT. Ustaliliśmy, że podjedziemy do znajomego po zielsko i następnie zajmiemy się już tylko sednem doświadczenia.

  • Oksykodon
  • oxycodone
  • Pierwszy raz

Własny dom, ciekawość, lekka doza niepewności, podekscytowanie

 

Dotychczasowe moje doświadczenie związane z opioidami jest dość małe, brałem jedynie tramadol aczkolwiek dość często w różnych dawkach zaczynając od 50 mg kończąc na 300mg. Jakiś czas temu naszła mnie ochota na spróbowanie nowych doświadczeń. Jako, iż udało mi się zdobyć oxydolor 80mg postanowiłem oddać się na parę godzin w jego ramiona. 

 

Zeskrobuję otoczkę tabletki slow release, kruszę oraz doustnie biorę całe 80mg na raz (mam już trochę tolerki z uwagi na tramadol więc mniejsza dawka mogłaby mnie nie kopnąc należycie) 

 

  • MDMA (Ecstasy)

około 40 tabletek exstasy w okresie 6 miesięcy





Zapewne każdy z nas zastanawiał się nad tym, kiedy weźmie ostatniego dropsa, wszyscy przecież mówią, że kiedyś na pewno im się to znudzi, że to nie będzie trwało wiecznie, że nie są od tego uzależnieni więc mogą w każdej chwili przerwać imprezki z cukierkami. Sęk tylko w tym, że nikt tego nie robi, nikt nie kończy, można raczej powiedzieć że exstasy "może być" dopiero początkiem!

  • Kodeina
  • Pierwszy raz

Apteka i pierwsza próba zakupu tabletek (wcześniej naczytaliśmy się ze znajomym w internecie że ich sprzedaż jest ściśle kontrolowana, aptekarki proszą o dowód itp - guzik prawda ;p Pani oznajmiła że może sprzedać maksymalnie jedno opakowanie więc zdecydowaliśmy się na największe dostępne) / 4h postu

Rok 2019

Poznań

Piątek

(UWAGA DODAJĘ JESZCZE ŻE TYDZIEŃ PRZED OPISANYM WYDARZENIEM ZROBILIŚMY TO SAMO Z OPAKOWANIEM 10SZT JEDNAK NIE WYSTĄPIŁA ŻADNA FAZA)

20:30 - Z moim drogim przyjacielem po długiej naradzie w autobusie o numerze zaczynającym się od cyfry "1" zdecydowaliśmy że wprawimy w życie pomysł ze spróbowaniem, jak nam się wtedy wydawało, boskiej kodeiny która przyciągnęła mnie na 2 noce do lektury na jej temat (w tym głównie trip raportów z neurogroove które pewnie ocaliły kilka istnień, w końcu człowiek uczy się na błędach i to nie tylko swoich ;) )