amfetamina

Podczas wspólnej wizyty dzielnicowych wraz z pracownikami Ośrodka Pomocy Społecznej na terenie jednego z mieszkań w gminie Granowo policjanci ujawnili sporą ilość środków narkotycznych.

Wrocławscy policjanci zatrzymali mężczyzn, którzy zażywali narkotyki w kabinie pojazdu zbierającego śmieci. Jeden z nich dodatkowo okazał się osobą poszukiwaną przez wymiar sprawiedliwości.
W toku postępowania prokurator ustalił, że grupa rozpoczęła działalność w 2016 roku i zajmowała się przemytem do Szwecji płynnej amfetaminy, która była przewożona w butelkach jako śliwowica. Amfetamina dostarczana była do Szwecji drogą morską.

Policjanci z Braniewa zatrzymali kierowcę motoroweru, który na jednej z miejscowych stacji paliw zgubił narkotyki. O nietypowym znalezisku pracownicy powiadomili policjantów, którzy zatrzymali podejrzanego.

Jeśli nastolatek dopytuje się przez telefon – Czy jest Andrzej? – to może właśnie kupuje „wąsa” marihuany. Gdy pyta o Włada, to woli „kopa” z amfy. Jeżeli chce dobrej „czekolady”, to ktoś diluje haszyszem... ;)

Funkcjonariusze znaleźli środki zabronione, które były schowane w ogrodzie. Owinięte w folię aluminiową kule amfetaminy, mężczyzna ukrył między gałęziami tui.

– Daję wam na głowę po 10 tys. zł, tylko dalej nie szukajcie – miał powiedzieć policjantom.

Holandia jest krajem atrakcyjnym i liberalnym, ale bywa niebezpieczna. Wielu naszych rodaków przyjeżdża tu, by sobie „poużywać” tej wolności. Przy okazji także zarobić. Coraz groźniejsze jest wchodzenie Polaków w narkotyki, co spowodowane jest warunkami zatrudnienia i zakwaterowania w Holandii. To szokujący wniosek dla holenderskiej i polskiej opinii publicznej.

O tym się dotąd głośno nie mówiło. Tajemnicą poliszynela jednak było, że wielu Polaków po przyjeździe do Holandii zaczyna używać narkotyków.

42-letni mieszkaniec Będzina, chcąc uniknąć zatrzymania przez policję, usiłował połknąć aż 80 porcji amfetaminy. Grozi mu do 3 lat więzienia, ale być może uratowano mu życie.
21 członków gangów „Maliny” z Sochaczewa i „Kury” z Zamościa, zostało oskarżonych przez lubelskie „pezety” Prokuratury Krajowej o handel narkotykami na dużą skalę, uprawę konopi indyjskich oraz produkcję amfetaminy – dowiedział się portal tvp.info. Śledczy uznali, że skoro obie grupy prowadziły wspólne interesy, to nie będzie im przeszkadzać, że także razem odpowiedzą za nie przed sądem.
Młoda Szwedka zmarła na domowej imprezie po tym, jak wypiła łyk "piwa", którym okazał się olej amfetaminowy. Trująca substancja została wyniesiona z komisariatu. O niedopełnienie obowiązków oskarżono we wtorek dwie zatrudnione na policji osoby.

Na jednej z ulic Krzyża Wielkopolskiego (powiat czarnkowsko-trzcianecki) zatrzymano do kontroli audi. Jego kierowca był bardzo nerwowy i wyraźnie unikał kontaktu wzrokowego z funkcjonariuszami.

Ponad 400 gramów narkotyków zabezpieczyli operacyjni z 4 i 7 komisariatu. W tych sprawach zatrzymano trzy osoby w wieku 29, 31 i 32 lata. Część narkotyków, które odnaleźli kryminalni z „czwórki” ukryta była w opakowaniach po ciastkach. Gdy rozpoczęło się przeszukanie 32-latka zaczęła wyrzucać środki odurzające przez okno. Za posiadanie znacznych ilości narkotyków grozi do 10 lat więzienia.

Co najmniej tonę narkotyków sprzedał gang rozpracowywany przez śląskie „pezety” Prokuratury Krajowej i CBŚP. Grupa eksportowała do Norwegii amfetaminę i „trawkę”, a z racji wysyłania towaru do skrytek pocztowych, ochrzczono ich mianem „listonoszy”. Gangsterów obciąża ważny członek tej ekipy – Cezary D., który został właśnie oskarżony o wytwarzanie, przemyt i udział w obrocie znacznymi ilościami środków odurzających.

Nawet 26 ton amfetaminy można by wyprodukować, z przejętych przez celników z lotniska we Frankfurcie, blisko 6,5 tony substancji chemicznej o nazwie MAPA. Z tego prekursora można dzięki prostej reakcji uzyskać BMK, z którego powstaje „speed”. Nielegalna substancja została wysłana z fabryk w Chinach i Hong Kongu.

68-letni Ryszard J. ps. Profesor – prawdopodobnie najbardziej znany na świecie producent amfetaminy – po raz kolejny stanie przed sądem. Pomorskie „pezety” Prokuratury Krajowej oskarżyły go wytwarzanie narkotyków dla gangów z Pomorza, Mazowsza i Świętokrzyskiego. W grę wchodzą setki kilogramów amfetaminy. „Profesor” zasłynął z produkcji bardzo czystego „speedu”, ale także to jemu przypisywano „autorstwo” ecstasy na nazwie UFO, które zabiły kilkadziesiąt osób w Europie i USA.

Do zdarzenia doszło w czwartek kilka minut po północy w budynku Komendy Powiatowej Policji w Będzinie. Przed okienkiem oficera dyżurnego pojawił się młody mężczyzna, który nie potrafił w racjonalny sposób wytłumaczyć w jakim celu przybył na policję.

Skrajną nieodpowiedzialnością wykazał się 32-letni mieszkaniec Wrocławia, który wsiadł za kierownicę taksówki pod wpływem środków odurzających. Kiedy policjanci z Referatu Wywiadowczego podjęli jego kontrolę, w tym czasie wiózł na pokładzie dwójkę pasażerów. Mężczyzna nie dość, że był pod wpływem narkotyków, to w samochodzie miał ich spory zapas. Kierowca został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu.

Mazowieckie „pezety” Prokuratury Krajowej w Warszawie wespół z funkcjonariuszami CBŚP z Kielc rozpracowują gang, który zaopatrywał w narkotyki gangi z Warszawy, Grójca, Świebodzina, Zielonej Góry i Międzyzdrojów. Grupa specjalizowała się w handlu amfetaminą i prawdopodobnie dysponowała nawet kilkoma laboratoriami produkującymi „speed”.

Policjanci pod Wrocławiem zatrzymali do kontroli kierowcę ciągnika rolniczego. Ten podał im dowód osobisty pobrudzony… białym proszkiem. Na zarzut, że prowadził ciągnik odurzony narkotykami twierdził, że „nawdychał się obornika, dlatego ma w organizmie chemię”.

Do nietypowego zgłoszenia doszło 25 listopada. Mężczyzna powiadomił, że jego matka zabrała jego własność i nie ma zamiaru oddać. Policjanci byli bardzo zaskoczeni gdy okazało się, że chodzi o amfetaminę

Śląski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach skierował do Sądu Okręgowego w Katowicach akt oskarżenia przeciwko Stanisławowi J. ps. „Czarny Stasiu” i 7 osobom wchodzącym w skład zorganizowanej grupy przestępczej powiązanej ze środowiskiem pseudokibiców „Psychofans”. Postępowanie prowadziło Centralne Biuro Śledcze Policji.

Policjanci z Wydziału dw. z Przestępczością Narkotykową KWP we Wrocławiu przy współpracy funkcjonariuszy z Kłodzka i Bystrzycy Kłodzkiej, mając informacje własne, udali się w tamtejszy rejon, gdzie w odludnym miejscu ujawnili zakopane beczki m.in. z amfetaminą i kokainą.

Policjanci piskiej prewencji zatrzymali 38-latka, który ukrywał się przed organami ścigania. Funkcjonariusze zwrócili uwagę na jego opuchnięty policzek. Mężczyzna twierdził, że to jedynie narośl od zęba.

Podczas akcji zatrzymano 2 chemików, zabezpieczono kompletne 3 linie produkcyjne do wytwarzania amfetaminy, reaktor z zawartością około 400 litrów gotowego narkotyku 4CMC, 35 litrów amfetaminy, 4 kilogramy siarczanu amfetaminy oraz kilkaset litrów prekursorów i odczynników chemicznych niezbędnych do przeprowadzenia reakcji chemicznych.
Zajawki z NeuroGroove
  • Benzydamina
  • Pierwszy raz

Noc. Sam w domu ;D

Zawsze chciałem spróbować benzy, tylko zawsze poddawałem się czytając jakie "straszne" efekty powoduje. Ale raz się żyje, sam w pokoju, noc, tak to będzie dobry pomysł! Żeby nie przesadzić z saszetkami, biorę 3 - tyle powinno wystarczyć...

  • Dekstrometorfan
  • Pozytywne przeżycie
  • Szałwia Wieszcza

Humor nijaki, nastawienie pozytywne. Chęć przeżycia kolejnej przygody i bliższego zapoznania się z Sally. W końcu.

Godzina dwudziesta trzecia ileśtam. Pacjent podejmuje intoksykacje.

  • DMT
  • DMT
  • Przeżycie mistyczne

S&S: Ulica, Moje mieszkanie(punkowa melina xD) dobry humor, po blancie ;D

Pierwsza lufka została wypalona na ulicy jak czekałem na ziomka, świat całkowicie jak z kosmosu, wszystko zmienia swoje ksztalty i tekstury, i porusza sie w rytm 

fraktali, mam świadomość jakby rzeczywistość była iluzja, a nasz mózg dowolnie kreuje na bieżąco tekstury.

Potem już w domu, po wypaleniu kolejnej lufki, rozpada mi sie ona w rękach razem z zapalniczka, dalej jestem u siebie w pokoju, ale calkowicie inaczej wszystko wygląda.

  • Grzyby halucynogenne

Zastanawiam się trochę nad sensem pisania tego trip-reportu ale

postaram się spróbować coś sklecić z tego co mi w głowie zostało,

trochę dziwnie się czuje bo fakt faktem większość tripu to moje

własne, wyjątkowo osobiste przemyślenia którymi raczej nie mam ochoty

się dzielić, podejdę wiec do tematu bardziej -technicznie- i

przedstawię z tego co zapamiętałem trochę rzeczy które działy się

niejako na zewnątrz mnie a działo się aż za dużo.