Ostatnie 5.6 go zmieliłem i zalałem sokiem z cytryny. Na dnie pudełka było sporo maluchów, jakieś samotne kapelutki, połamane trzonki. U mnie nic się nie marnuje.
Funkcjonariusze SG i CBŚP przejęli 12 kg amfetaminy oraz marihuanę i kokainę, zatrzymali także podejrzanych o wprowadzanie do obrotu czy posiadanie narkotyków.
Funkcjonariusze SG i CBŚP przejęli 12 kg amfetaminy oraz marihuanę i kokainę, zatrzymali także podejrzanych o wprowadzanie do obrotu czy posiadanie narkotyków. Łącznie w śledztwie, obecnie nadzorowanym przez Pomorski Wydział Zamiejscowy Prokuratury Krajowej, występuje 7 podejrzanych. W trakcie działań czynności w sprawie wykonywali również policjanci z KPP w Świdnicy.
Funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej w Gołdapi wspólnie z policjantami z Zarządu w Opolu Centralnego Biura Śledczego Policji prowadzą nadzorowane przez Pomorski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Gdańsku śledztwo dotyczące zorganizowanej grupy przestępczej. Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że członkowie grupy zajmowali się produkcją oraz rozprowadzaniem na terenie kraju narkotyków. Według śledczych gang mógł wprowadzić do obrotu ponad 160 kg różnego rodzaju środków odurzających i substancji psychotropowych.
Czynności w śledztwie wykonywane są od wielu miesięcy. Pierwsze działania przeprowadzono na terenie powiatu oleckiego, kiedy to zabezpieczono prawie 2 kg amfetaminy. Kolejne akcje doprowadziły do przejęcia ponad 10 kg amfetaminy, wówczas zabezpieczono także marihuanę oraz kokainę.
Podczas działań zatrzymano 7 podejrzanych. Dwóm z nich w Prokuraturze Rejonowej w Olecku przedstawiono zarzuty wprowadzenia do obrotu narkotyków z czego uczynili sobie stałe źródło dochodu. Kolejnym pięciu zatrzymanym, mieszkańcom województwa dolnośląskiego i opolskiego, przedstawiono w Pomorskim Wydziale Zamiejscowym Prokuratury Krajowej w Gdańsku zarzuty posiadania narkotyków i wprowadzania ich do obrotu. Ponadto jeden z nich usłyszał również zarzut kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, a dwóch innych zarzuty udziału w tej grupie. Na wniosek prokuratora pięć osób zostało tymczasowo aresztowanych.
Śledztwo ma charakter rozwojowy i nie wykluczone są dalsze zatrzymania osób podejrzanych.
Dom, cisza, noc.
Ostatnie 5.6 go zmieliłem i zalałem sokiem z cytryny. Na dnie pudełka było sporo maluchów, jakieś samotne kapelutki, połamane trzonki. U mnie nic się nie marnuje.
Ja: 185cm, 60kg, 19 lat.
Doświadczenie: Alkohol, amfetamina, DXM, ecstasy, grzyby, haszysz, kodeina, marihuana, mieszanki ziołowe, pigułki ze smartshopów, pseudoefedryna, Salvia Divinorum
Set & Setting: 24 sierpnia, ciepły wieczór i pogodna noc, pełnia księżyca. Mój pokój, chwilami balkon.
Co/ile: 375mg DXM (25 Acodinów) co daje 6.25mg/kg.
Pierwsze pięć Aco zarzuciłem o 21.15, potem jeszcze dwa razy po dziesięć tabletek co pięć minut.
Popołudniowy, czwartkowy chillout. Jutro tylko dwie informatyki w szkole więc postanowiłem zaszaleć. Miejsce: Miasto (apteka), mieszkanie przyjaciela 'H', mój pokój.
Tak więc szperając od paru dni na neuro o kodeinie postanowiłem w końcu się przełamać i zajrzeć do "aptekowej oferty".
18:30 wkraczam do apteki, rzucam krótkie acz stanowcze "Poproszę Antidol 15, 2 paczki". Kobieta nic nie mówiąc położyła na ladę dwie zgrabne paczuszki szczęścia. Zapłaciłem 14zł, włożyłem paczki do prawej kieszeni dresu oraz opuściłem to kliniczne miejsce.
Wieczór, dom za miastem. Ekipa dobrych znajomych i dwa pitbulle. Wszyscy lekko zmęczeni, ale i zrelaksowani. Jest 02.01.2020, za nami trzy dni iście hippisowskiego imprezowania, w towarzystwie psytrancowej muzyki, amfetaminy i pregabaliny, doprawionych nieznacznie wiadomym ziółkiem wątpliwej legalności.
Bohaterowie historii: ja, dwa pitbulle i trójka dobrych znajomych - Krzysiek (posiadacz ww. pitbulli, doświadczony w ćpaniu, pozostał trzeźwy), Maniek (wspólnie zaliczyliśmy tripa na kwasie, on oprócz tego też jakieś okazyjne psychodeliki), Anka (dziewczyna Krzyśka, równie doświadczona co on, fanka DXM).
Imiona oczywiście zmienione.