Dilerzy zatrzymani. Jeden próbował schować się pod podłogę

Warmińsko-mazurska straż graniczna zatrzymała mężczyznę, który przewoził narkotyki o czarnorynkowej wartości 30 tys. zł. Ujawniła również miejsce produkcji używek, w którym było m.in. prawie 4 kg amfetaminy.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

olsztyn.tvp.pl
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła. Pozdrawiamy!

Odsłony

129

Warmińsko-mazurska straż graniczna zatrzymała mężczyznę, który przewoził narkotyki o czarnorynkowej wartości 30 tys. zł. Ujawniła również miejsce produkcji używek, w którym było m.in. prawie 4 kg amfetaminy.

Pierwszy z mężczyzn został zatrzymany podczas kontroli drogowej w gminie Lubawa. 29-latek jechał BMW, w aucie miał ponad 450 g marihuany i niemal 10 g amfetaminy.

- Przeszukano jego mieszkania i znaleziono 164 g mefedronu. Łączna czarnorynkowa wartość zdeponowanych narkotyków wynosi 30 tys. zł. Ponadto zabezpieczono 120 tys. zł w gotówce - mówi major Mirosława Aleksandrowicz z warmińsko- mazurskiej straży granicznej.

Natomiast w Elblągu, funkcjonariusze straży granicznej przeszukali ogródek działkowy. W domku na działce, 40-latek produkował narkotyki.

- Kiedy zobaczył funkcjonariuszy straży granicznej, wyprodukowane narkotyki spakował w reklamówkę i schował się pod podłogą. Na miejscu zabezpieczono prawie 3,8 kg amfetaminy oraz ponad 2 kg marihuany. W samochodzie zaparkowanym przed posesją była również marihuana, amfetamina i tabletki ecstasy. Ponadto zabezpieczono opakowania po płynnej amfetaminie i kwasie siarkowym, kofeinę oraz sprzęt służący do produkcji środków odurzających. Czarnorynkowa wartość narkotyków wynosi 354 tys. zł – dodaje major Aleksandrowicz.

Obaj zatrzymani przez straż graniczną mężczyźni zostali aresztowani na trzy miesiące.

Za przewożenie, posiadanie i produkcję narkotyków grozi im do 10 lat więzienia.

Oceń treść:

Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana

Zaczelo sie tak ze czekalme na ten dzien kupe czasu

wszyscy mi mowili dzisiaj wychodzimy na cool impreze,

taki a nie inny jestem ze jak sobie wmowie to nie

puszcze i caly dzien chodzilem idziemy na bibe ,

idziemy na bibe.moi kumple mieli juz na miezony klub

ale jedna regula zakaz wejscia w tenisowkach czy

jakich innych butach oprocz lakierkow(blah)wiec sie

wkorwilem na maxa wiec moja kumpela z dani (mega

wyczesana wariatka )kumplem z meksyku(dobre dziecko

  • Etanol (alkohol)

Czytam te wasze trip reporty... no ciekawe to jest, nawet bardzo zachęcające. Więc ja opowiem o moim kontakcie z legalnym narkotykiem zatwierdzonym przez nasze jedynie słuszne kapitalistyczne państwo.


  • Metoksetamina
  • Przeżycie mistyczne

Lekkie poddenerwowanie przed zażyciem substancji, ale ogólnie spokojnie w swoim mieszkaniu, z miłym towarzystwem wieczorkiem, w dobrych humorach i przy muzyce.

Jest to mój pierwszy Trip-raport, chciałbym zaznaczyć, że mam nikłe doświadczenie z dysocjantami, a z DXM miałem okazje poromansować z 2-3 razy, z czego tylko raz zażyłem w miare mocną dawkę.

Zaczynając, mamy 2 dni do sylwestra, wyluzowani, siedzimy w pokoju wieczorkiem i słuchamy muzyki. Na stole czeka grzecznie MXE i zaczynamy. Jest około 19. (Przepraszam w dalszej część za brak umieszczenia czasu, ale przy tej substancji on po prostu nie istnieje.)

  • Bad trip
  • Gałka muszkatołowa

Set: Niby w porządku, bo wyniki badań lekarskich wykluczyły wszystkie "złe rzeczy", ale ponad miesiąc potężnego stresu jednak został w ciele i głowie... "Coś" mi mówiło, że to zły pomysł, ale nie - ja zawsze wiem lepiej... Chciałam zabawy, relaksu, fajnych wkrętów przy mantrach. Pozytywne nastawienie po lekturze fajnych raportów. Setting: mój pokój, zapas Coli i jedzenia - łóżko, kocyk, lapek, muza - wszystko co do przeżycia potrzebne. W razie czego - Z. przybiegnie na pomoc.

* tytuł raportu wymyśliła dla jaj kumpela (nazwijmy ją Z.). Wtedy jeszcze nas bawił… Drugą część dopisałam już post factum.

Kończę ten opis przeżycia 21.10.14., po powrocie z toksykologii, w 65 godzinie od zażycia – ciągle lekko rozbita, wystraszona, pokłuta, z przykurczami mięśni i chyba na kacu po klonazepamie. Zimno.

Tylko wątki od 17.46 do 22.00 pisałam na bieżąco, czyli 18.10. Reszta powstaje tej chwili.

So, 18.10.14…