świat

Z kraju i ze świata po naszemu, tudzież z akwarium :)

Z kraju, ze świata po naszemu i z akwarium...

Nie takiego połowu spodziewał się rybak z leżących na Pacyfiku Wysp Marshalla. Mężczyzna złapał w sieć paczkę zawierającą około 48 kg kokainy.

Takie właśnie wnioski płyną z najnowszych badań, które kompletnie odwracają schemat funkcjonujący w wielu głowach i społeczeństwie od lat.

Z kraju, ze świata po naszemu, z komendy i z akwarium!

Jak wynika z badania zespołu gastroenterologicznego z Uniwersytetu w Pittsburghu, opublikowanego w miesięczniku Hepatology, to gdzie mieszkasz wpływa na wysokość spożywanego alkoholu, które zwiększa się w zimnych klimatach o mniejszym natężeniu swiatła słonecznego.

Inwestorzy grający na spadek kursów akcji spółek z branży marihuanowej w ubiegłym tygodniu najpierw stracili setki milionów dolarów, a dzień później fortuna odwróciła się...

Z kraju, z akwarium, ze świata po naszemu i zagranicznemu...

A gdzie? A w kraju zagranicznym...

Z kraju, ze świata po naszemu, z komendy i z akwarium..

Międzynarodowa operacja prowadzona przez INTERPOL doprowadziła do skonfiskowania ponad 55 ton narkotyków w 93 krajach, oraz do aresztowania 1300 osób.

Jedna z najpopularniejszych aplikacji na świecie coraz częściej wykorzystywana jest do kupowania nielegalnych substancji i narkotyków.

Z kraju, ze świata po naszmeu, z akwarium. W szczególności Waszej uwadze polecamy dramatyczne losy dwóch Bartków...

Z kraju, ze świata po naszemu i z akwarium.

W serwisach należących do Facebooka nie ma miejsca dla narkotyków - oświadczyła wiceszefowa ds. zarządzania polityką globalną Facebooka Monika Bickert. Przyznaje, że nie ma na razie metod, by odróżnić wpis o narkotyku od informacji o leku psychotropowym.

Z kraju, ze świata po naszemu, z komendy (zdjęcia!)...

Z kraju i ze świata po naszemu.

Polska Times mierzy się z tematem narkotyków w show-biznesie...

Według "The Sun" mężczyzna próbował przemycić kokainę na Ibizę, ale wystraszył się, że jego zamiary odkryła załoga samolotu. Z tego powodu postanowił połknąć narkotyki.

Z kraju, z akwarium, ze świata naszemu i zagranicznemu...

Z kraju i ze świata po naszemu i zagranicznemu!

Systematycznie rośnie liczba europejskich nastolatków poniżej 15 roku życia, którzy zaczynają nałogowo palić papierosy. Z problemem zmaga się także Polska.

Naprawdę imponująca dawka danych, warto rzucić okiem!

Z kraju i ze świata po naszemu.
Zajawki z NeuroGroove
  • 4-HO-MET
  • Etanol (alkohol)
  • Marihuana
  • Tripraport

W ciągu miesiąca poprzedzającego opisywane wydarzenia, miałem okazję wychodzić na tripy aż trzy razy. Opisywany miał być czwarty i ostatni. Przynajmniej na jakiś czas. Wszystkie poprzednie były z założenia lekkie, więc jeżeli pojawiła się tolerka to niewielka. Umysł również daleki był od wyżęcia, choć czułem już lekkie zmęczenie psychodelikami. Zdecydowałem się jednak tripować ze względu na to, że była okazja zrobić to z bliskimi mi osobami. Do moich dawnych towarzyszy podróży - P i S doszli jeszcze inni lokatorzy z mojego starego mieszkania - J, H i Se. Trip miał miejsce w nocy w lesie pod miastem, na najwyższym wzniesieniu w okolicy, przy ognisku.

Wstęp: Okres sylwestrowo-świąteczny, będący dobrą okazją do odwiedzin starych znajomych i stron rodzinnych dobiegał końca. Mimo tego, wciąż nie udało się zorganizować wspólnego wyjścia na tripa. Na szczęście, z okazji Święta Trzech Króli, w ledwie rozpoczętym nowym roku, przytrafił się długi weekend. Postanowiłem więc złożyć wizytę w moim byłym mieszkaniu i zgodnie z planem, potripować na homecie. Było go trochę mało, bo jakieś 75-80mg na 5 osób, jednakże wystarczyło na całkiem wesoły psychodeliczny spacer. Raport jak zwykle pisany po długim czasie (3 lata).

  • Grzyby halucynogenne
  • Przeżycie mistyczne

Chęć doświadczenia Cienia dostrzeżonego podczas poprzedniej podróży. Nie pierwszy raz taka dawka. Środek lasu, dom.

Jest 03.03.2019, 17:56. 

Powykręcanymi z bólu palcami, stawiając czerwone stemple o metalicznym zapachu zaczynam pisać sprawozdanie z podróży. Każde uderzenie w klawiaturę wysyła przez ciało falę ognia i lodu. Smak palonego mięsa i łez, ból w kościach, ogień w płucach.

Zacznę od tego czym kończę podróże, od dialogu z samym sobą.

- Jak myślisz czym to jest?

- Ciężko powiedzieć. Autonomicznym bytem, częścią jakiegoś większego, może całkowicie nieświadomym tworem.

- Wydaje mi się raczej, że to druga strona medalu, yin, brakujące ogniwo...

  • 3-MMC
  • Mefedron
  • Tripraport

Późny niedzielny wieczór, sam w domu. Czuję spokój ducha, ale też zmęczenie, po powrocie od dziewczyny. Wziąłem u niej 150mg Pregabaliny, także mnie zmuliło (albo doszło do mnie zmęczenie po niezbyt dobrze przespanej nocy) i prawie u niej zasnąłem, ale już mi trochę lepiej po tym jak się przewietrzyłem wracając. Wczoraj i przedwczoraj również wziąłem kolegę mateusza, poniżej napiszę ile dokładnie co i jak, bo może kogoś ciekawić, a drugich już niezbyt. Kontynuując - dobry dzień, myślałem że będę miał zjazd lub że się nie obudzę zbyt wcześnie i jak zawsze kolega mnie zdziwił, bo było wszystko dobrze, spokój i radość ducha (już na trzeźwo oczywiście). Jedyne co mnie irytuje w cholerę to dekoncentracja, za nic w świecie nie mogę się skupić, jutro pewnie będę miał to ponownie, ale chce to ograniczyć najbardziej jak się da, dlatego biorę pare suplementów, ale to opisze kiedy co i jak już w tripraporcie poniżej. Dzisiaj biorę to tylko, aby napisać swój pierwszy raport, bo bardzo mnie to "kręci", wiem kiedy dać upust i jak już czuję, że coś jest nie tak, to przestaje. Przy zjazdach następnego dnia nie kusi mnie aby zapodać znowu, ale właśnie przeciwnie - wiem, że to koniec i muszę przestać na dłuższy czas. Więc na najbliższy czas nie będę spotykał się z tym kolegą. Piątek - zapodałem wtedy doustnie jakieś 300mg-350mg, nie pamiętam dokładnie, ale wydaje mi się że było to 350mg. Trochę wtedy mi się problemów nazbierało i pomyślałem "czemu nie i tak nie mam co zrobić w aktualnej sytuacji, a dawno nic nie brałem". Następnie zrobiłem parę ważniejszych rzeczy, które wydaje mi się że trochę pomogły mi na dłuższą metę z tymi wspomnianymi problemami, których wole nie zdradzać. Sobota - ok. godziny 23 zapodałem donosowo 60mg, było wszystko czuć dobrze, nie było to tak mocne i inwazyjne jak za każdym razem (chodzi mi tu o euforie i uczucia miłości, empatii itp. ; nie lubię tego odczuwać w taki sposób, na ogół jestem osobą miłą i bardzo współczującą, co nie oznacza, że jak ktoś mi zrobi krzywdę to ja mu nadstawię drugi policzek, co to to nie ;)) wracając, czułem dobry speed, czyli to co tak uwielbiam i dość dobre, ale nie inwazyjne uczucia empatii itp. jak to jest w wyższych dawkach. Z tego co zauważyłem to przy mefedronie i jego izomerach przy niższych dawkach głównie wzrasta "uczucie szybkości", a już przy wyższych głównie euforia i empatia. Następnie 2-3h po tym jak mi zaczęło schodzić, zapodałem doustnie 240mg, poczułem wydłużenie efektu zejścia i może lekko większe pobudzenie, i tyle. Zasmuciło mnie to, ale cóż czasami tak bywa. WAGA - 80kg (wzrostu nie podaje, bo jeszcze ktos mnie namierzy, ale mega niski ani ulany nie jestem)

*Od razu chciałbym powiedzieć, że jestem na cyklu testosteronowym enanthate, 300mg/E7D, więc może to dawać lekkie różnice. Nie, nie jestem trans, przygotowywuje się do zawodów sportowych i zgadzam się, próbowanie mefedronu raz czy dwa w porównaniu do cyklu w tym wieku to całkowita głupota, i nikomu nie polecam tego robić, ale oczywiście robicie wszystko na własną kartę. No i przecież ten mój wiek to może być fikcja haha. Miłego czytania.*

22:40 - T-50m -  wziąłem ok. 1g Witaminy C.

 

*ODTĄD PISAŁEM JUŻ PO WZIĘCIU!*

randomness