Facebook: w naszych serwisach nie ma miejsca dla narkotyków

W serwisach należących do Facebooka nie ma miejsca dla narkotyków - oświadczyła wiceszefowa ds. zarządzania polityką globalną Facebooka Monika Bickert. Przyznaje, że nie ma na razie metod, by odróżnić wpis o narkotyku od informacji o leku psychotropowym.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

PAP/ rynekaptek.pl
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi... zgadnijcie, co?

Odsłony

547

W serwisach należących do Facebooka nie ma miejsca dla narkotyków - oświadczyła wiceszefowa ds. zarządzania polityką globalną Facebooka Monika Bickert. Przyznaje, że nie ma na razie metod, by odróżnić wpis o narkotyku od informacji o leku psychotropowym.

- Dołączyłam do Facebooka po pracy w prokuraturze i widziałam na własne oczy zniszczenie, jakie narkotyki sieją w społecznościach i rodzinach. Dlatego chcę zakomunikować to, co oczywiste - w naszych serwisach nie ma miejsca dla narkotyków. Pracujemy ciężko nad wyszukiwaniem i usuwaniem tego rodzaju szkodliwych treści, ale także chcemy pomagać tym, którzy cierpią w wyniku uzależnienia - stwierdziła w środowym (26 września) wpisie na blogu firmowym Facebooka Bickert.

Odniosła się tym samym do artykułu w wydaniu dziennika "Washington Post". Podejmował on temat handlu narkotykami na Instagramie. Według gazety, należący do Facebooka serwis fotograficzny stał się użytecznym narzędziem dla dilerów narkotykowych, którzy docierają do swoich klientów dzięki słowom kluczowym.

"WP" ocenił, że w procederze sprzedaży nielegalnych środków na Instagramie pomaga dilerom również algorytm serwisu, który osobom zainteresowanym tego rodzaju treściami proponuje konta prowadzone przez innych sprzedawców narkotyków, a także kolejne słowa klucze związane z tą tematyką. "WP" zwrócił też uwagę na fakt, że obok nielegalnych treści związanych z narkotykami na Instagramie zaczęły pojawiać się reklamy sponsorowane przez wielkie koncerny, takie jak np. Procter & Gamble, Target czy Chase.

Według wiceszefowej ds. globalnego marketingu w Facebooku Carolyn Everson, zespół serwisu Instagram jest świadomy problemu. W związku z czym firma podjęła już wysiłki zmierzające do jego rozwiązania.

- Nie mamy jednak obecnie metod na tyle zaawansowanych, by móc przeanalizować każdy wpis, pomagający sprzedawać nielegalne narkotyki. Może okazać się, że autor wpisu bierze Xanax (silny psychotropowy lek uspokajający - PAP), bo czuje się zestresowany - powiedziała w rozmowie z "WP" Everson.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove

Na wstępie pragnę poinformować, że jest to mój pierwszy TR, który napisałem wspólnymi siłami z 'jak napisać trip raport' także proszę o wyrozumiałość

Do rzeczy:

...

SET & SETTING: Dobrze znany park, pobliskie osiedle, towarzyszem był kolega

(w dalszym tekście oznaczany jako K.) na końcówce tripu, czerwcowe popołudnie, całość wynikła na spontanie, w planach miałem po prostu spotkanie ze starym kolegą, nastrój raczej dobry,

  • MDMA (Ecstasy)
  • Pierwszy raz

Czekałem na to od ponad miesiąca, dużo znajomych opowiadało mi o tym pięknym stanie i chciałem go w końcu doświadczyć. Miało to miejsce na imprezie sylwestrowej 2017/2018. Nastawiłem się bardzo pozytywnie, miałem zarzucić wraz z 5 kumplami, tak też zrobiliśmy. Oczekiwałem niesamowitego uczucia, o którym tyle słyszałem.

Wprowadzenie:

Jestem zwykłym nastolatkiem. Chodzę do technikum mechanicznego. Uczę się nawet dobrze. Nigdy nie sprawiałem żadnych problemów. Jakieś tam doświadczenie z narkotykami miałem, dużo czytałem o MDMA i byłem przygotowany na całego tripa.

T(19:00)

  • Dekstrometorfan

data zatrucia ;-): 06.10.2001r.


dawka trucizny: 2 razy po 150mg bromowodorku DXM (Acodin tabletki po 15mg - wrzucone 20 tabletek po 10 w odstępie 10-15 minutowym, rozgryzione i popite yerba mate

godzina: opis:

  • LSD-25
  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

Gorący, parny letni wieczór/noc. Wszystko, czego potrzeba do szczęścia, czyli --> ja, kwas i las!

20:15 – Intoksykacja. Jeszcze w domu, kartonik trafia tam gdzie czuje się najlepiej, a więc pod mój język. Trwają ostatnie przygotowania – zgrywanie muzyki na mp3, pakowanie prowiantu i śpiwora do plecaka.
Pół godziny później zakładam plecak i dziarsko wychodzę – humor dopisuje, co jest zapewne już pierwszym efektem zażytej substancji.

randomness