[spisane przez Stanisława Lema w 1970 roku]
...Noizz.pl tłumaczy i objaśnia ;)
Jest jednym z najczęściej wspominanych narkotyków w kawałkach raperów w ubiegłym roku. Fioletowa mieszanka syropu na kaszel i Sprite'a doprowadziła już do nie jednej tragedii. Jej ostatnią ofiarą stał się Mac Miller.
O owianym złą sławą purple drank śpiewał sam Mac Miller w kawałku "Smile Back" (I’m Lennon mixed up with UGK, maybe try that purple drink), a także Future, a Three 6 Mafia nie bawią się już w metafory w kawałku "Sippin on some sizzurp".
Fanami drinka na bazie syropu, podawanego w jednorazowym kubeczku są m.in. Justin Bieber, Lil' Wayne, Z-Ro, Gucci Mane, A$AP Rocky, który nawiązuje do fioletowego trunku w albumie "Live.Love.A$AP". Mac Miller po raz pierwszy miał sięgnąć po fioletową mieszankę przygnębiony negatywnymi recenzjami jego drugiej płyty. W kolejnym krążku "Mecadelic" znajdziemy o wiele więcej metafor z narkotykowego słownika.
Czym właściwie jest popularny w świecie raperów drink wywodzący się z Teksasu?
Zacznijmy od tego, że fioletowy trunek ma wiele nazw. Funkcjonuje pod tytułem purple drank, sizzurp, Texas tea, lean, barre, purple jelly czy po prostu syrop. Elementem odpowiedzialnym za silnie odurzający i uzależniający efekt jest syrop na kaszel o bardzo silnym działaniu, zawierający w swoim składzie kodeinę (inaczej metylomorfina, pochodna opiatów) połączoną z prometazyną. Już w latach 60. XX wieku odkryto działanie syropu wprowadzające w stan haju, jednak sam drink, konsumowany w postaci znanej do dziś, został wymyślony i spopularyzowany w latach 90. w Houston, w stanie Texas. Do sławy purple drank przyczynił się DJ Screw.
Do wspomnianego syropu na kaszel wystarczy dodać Sprite lub innego gazowanego napoju i kilka kostek lodu. Taka mieszanka (oczywiście z dużo wyższą, niż zalecana dawką syropu) wprowadza w stan euforii i oszołomienia. Nadużycie syropu powoduje nieostre widzenie, płytki oddech, spowolnione bicie serca czy halucynacje. Może także zakłócać działanie układu pokarmowego.
Z przedawkowania syropu zmarli m.in. Pim C, Big Moe, A$AP Yams, a zdaniem wielu, również zmarły w tym roku Fredo Santana, czy wspomniany popularyzator drinka na jego bazie DJ Screw. Mac Miller przyznał się do uzależnienia od fioletowego syropu w wywiadzie dla Complex Magazine w 2012 roku. W listopadzie tego samego roku pokonał nałóg, do którego powrócił w ostatnim czasie.
Zdarzyło się sporo razy iż kochałem się po spożyciu różnych substancji psychodelicznych.
Były to bardzo ciekawe i pozytywne doświadczenia.
Spontanicznie piszę- więc wyrywkowo opiszę co mi się przypomni...
....
Na pięknej polanie w Beskidzie Niskim spożywamy z przyjaciółką meksykańskie psylocyby (fioletowe, duże, zjedliśmy po półtora grzybka i było bardzo mocno).
Spędzamy kilka cudownych godzin w przyrodzie, rozkoszując się przeżyciami w przyrodzie i na świeżym powietrzu, po czym postanawiamy przenieść się do domu.
A więc zgodnie z wpojoną mi w liceum zasadą która okazuje się niezłym kwasem dobrym zwyczajem jest zacząć od szczegółu po czym przejść do ogółu.
Od kilku dni miałem pewien problem. Nie mogłem się porządnie wypróżnić. Fajnie się zaczyna trip report, nie? Ale to niech sobie tam tkwi w podświadomości bo zabieram Cię drogi czytelniku na wycieczkę! ;) Oczywiście w odpowiednim momencie z tej podświadomości problemik zostanie wyciągnięty ale o tym później.
Jedziemy!
Nastawienie do palenia jak zawsze dobre, ale czułem lekkie poddenerwowanie, nastrój dobry. Działo się to w parku miejskim, sporo w nim ludzi, pogoda genialna - bardzo ciepło, zero wiatru i chmur.
Zacznijmy może od tego, że cały trip spędzony był z moją lubą, którą tradycyjnie nazywać będę "X". W ramach wstępu wspomnę również o tym, iż za każdym razem po paleniu czułem się genialnie, opisywana przeze mnie sytuacja jest moim pierwszym (a był to mój +/- 30 raz) negatywnym wspomnieniem z tą substancją.
Komentarze