Dociążał marihuanę żwirkiem dla kotów

Policjanci z Centralnego Biura Śledczego zatrzymali mieszkańca Sosnowca, który zajmował się rozprowadzaniem narkotyków. Aby zwiększyć ciężar marihuany - i w konsekwencji zyski - "wzbogacał" narkotyk żwirkiem dla kotów.

Koka

Kategorie

Źródło

PAP

Odsłony

3681
Policjanci z Centralnego Biura Śledczego zatrzymali mieszkańca Sosnowca, który zajmował się rozprowadzaniem narkotyków. Aby zwiększyć ciężar marihuany - i w konsekwencji zyski - "wzbogacał" narkotyk żwirkiem dla kotów. Zespół prasowy śląskiej policji podał w czwartek, że 28-latek porcjował narkotyki w wynajmowanym mieszkaniu w Katowicach. Policjanci z CBŚ znaleźli tam marihuanę wartą 150 tys. zł, wagi do porcjowania oraz zgrzewarkę do folii. Okazało się, że mężczyzna, aby więcej zarobić, "uszlachetniał" marihuanę żwirkiem, jaki wsypuje się do kocich kuwet. "Wysypywał narkotyk do wanny, następnie oblewał roztworem wody z cukrem. Po odparowaniu wody całość była posypywana żwirkiem, który kleił się do narkotyku zwiększając jego ciężar" - powiedział PAP Adam Jachimczak z zespołu prasowego śląskiej policji. Z zabezpieczonej w mieszkaniu marihuany można było sporządzić ponad siedem tysięcy działek dilerskich. Jak ustalili śledczy z CBŚ, mężczyzna przez ponad rok na rynek mógł wprowadzić kilkaset tysięcy porcji narkotyków o czarnorynkowej wartości przekraczającej milion złotych. Podczas akcji CBŚ zatrzymało też innego mieszkańca Sosnowca. 30- latek wychodził z mieszkania, gdzie chwilę wcześniej kupił dużą ilość narkotyków. Decyzją sądu obaj mężczyźni zostali aresztowani. Grozi im do 10 lat więzienia.

Oceń treść:

Average: 9 (2 votes)

Komentarze

proch (niezweryfikowany)

chciałoby się rzec JP, ale odsiadka za ten żwirek jak najbardziej się należy ;)
prosiak44 (niezweryfikowany)

Z tym żwirkiem to przegięcie.Nie wierzę w to.Z kolei nasączanie mocno posłodzoną wodą i ponowne suszenie to fakt.Cukier jest ciężki i wydatnie zwiększa wagę.Takie zioło się kiepsko pali,a popiół z niego strasznie kituje lufkę,czasami nawet nie da się go wydmuchać,tylko trzeba wydłubać.Poza tym stafik traci na mocy.Jakiś wkurzony klient ich zakapował.Mam nadzieję,że nadejdzie taki dzień,kiedy pójdę sobie do legalnego punktu sprzedaży i kupię najlepsze ziółko po 2 EURO za gram,bez cukru,chemii i innego badziewia.
BIDA (niezweryfikowany)

[quote=prosiak44]Z tym żwirkiem to przegięcie.Nie wierzę w to.Z kolei nasączanie mocno posłodzoną wodą i ponowne suszenie to fakt.Cukier jest ciężki i wydatnie zwiększa wagę.Takie zioło się kiepsko pali,a popiół z niego strasznie kituje lufkę,czasami nawet nie da się go wydmuchać,tylko trzeba wydłubać.Poza tym stafik traci na mocy.Jakiś wkurzony klient ich zakapował.Mam nadzieję,że nadejdzie taki dzień,kiedy pójdę sobie do legalnego punktu sprzedaży i kupię najlepsze ziółko po 2 EURO za gram,bez cukru,chemii i innego badziewia.[/quote] ja tez i nawet zaplacil bym 20 EURO
Anonim (niezweryfikowany)

ekem, daje 21 : P
Anonim (niezweryfikowany)

Dobrze tak kurwie jebanej! Pseudo diler jebany, na stos! Huj wie czy takie ścierwa nie są kancerogenne
zzakrzaker (niezweryfikowany)

taaa kurwa żwirek dla kotów kancerogenny hahaahaha
Anonim (niezweryfikowany)

A czemu by nie? To nie jest do żarcia więc chuj wie co tam siedzi.
archont (niezweryfikowany)

...o azbeście? Naturalnie występujący minerał. Zgadnij czy znajduje się w żwirku czy nie.
CanabElwis (niezweryfikowany)

Przykry człowiek... a żwirek chyba jest podobny do piasku? czy nie? :D
Anonim (niezweryfikowany)

[quote=CanabElwis]Przykry człowiek... a żwirek chyba jest podobny do piasku? czy nie? :D[/quote] Chyba widac ze nie masz kota. Zwirek ma takie wlasciwosci ze zlepai sie z gownem czy sikami i robi gródy w kuwecie. Naturalny piasek tak nie robi.
Mar (niezweryfikowany)

żwirek muchomorek czy pierdolony cukier, huj wie co to ci za syf zrobi z płucem. W każdym bądź razie z takiego ścierwa lolka nie spalisz
Anonim (niezweryfikowany)

normalnie by mi bylo szkoda takiego typa, ale za to chrzcenie gowna to powinni mu kae 3x pomnozyc
salvias Divinorus (niezweryfikowany)

Wsadzić gada na 15-che.Niech sobie w pierdlu życie osładza a nie sort porządnym obywatelom.I jeszcze żwirek...Zachłanny sqrwiel.
salvias Divinorus (niezweryfikowany)

Wsadzić gada na 15-che.Niech sobie w pierdlu życie osładza a nie sort porządnym obywatelom.I jeszcze żwirek...Zachłanny sqrwiel.
salvias Divinorus (niezweryfikowany)

Wsadzić gada na 15-che.Niech sobie w pierdlu życie osładza a nie sort porządnym obywatelom.I jeszcze żwirek...Zachłanny sqrwiel.
Zajawki z NeuroGroove
  • DMT
  • Przeżycie mistyczne

Zdecydowałem się w końcu pokrótce opisać parę moich przygód z DMT. Przy czym od razu zaznaczę, że każde kolejne doświadczenie z tą substancją było dopełnieniem i rozwinięciem poprzednich co nigdy wcześniej nie zdarzyło mi się przy jakiejkolwiek innej substancji.

  • Marihuana

Jako że Marek mieszka na kompletnym zadupiu dostaliśmy się do niego autobusem podmiejskim. Docieramy do niego do domu, on nas wita , dajemy mu pezenty itp. (standardowo). Wchodzimy do pokoju na dole witamy się z jego starymi (którzy byli w chacie !!!) resztą towarzystwa i zapoznajemy z nieznajomymi uczetnikami imprezy. Jemy tam zajebisty poczęstunek (ale się napracował chłopak) który zapijamy winem. W tym momencie zastanawiam się czy warto pić i przypalić jednocześnie. Każdy czytelnik który to zrobił i potem "kiepsko" (hehe....) odleciał wie o czym mówię.

  • Etanol (alkohol)


nazwa substancji: Tussipect - 15 tabletek

Alkohol - piątek wieczór, kto by to zsumował

Marihuana - podobnie


poziom doświadczenia: marihuana - 1.5 roku codziennego palenia (ze sporadycznymi kilkudniowymi przerwami) wcześniej okazjonalnie raz lub dwa razy w miesiącu, amfetamina - ok. 5 razy w całym moim 21-letnim życiu, extasy - trochę więcej niż amfetamina ale dużo mniej niż baka, alkohol - różne postacie i dawki (za dużo by się trzeba rozpisywać)

  • Marihuana
  • Przeżycie mistyczne

Na mieszkaniu, lato ( końcówka wakacji ) WIEK- 14 lat

Zacznijmy więc od tego że było to 3 lata temu więc pamiętam to jak przez mgłe, ale pamiętam.
Około 15 Sierpnia, ustaliliśmy z kolegą X i Z że spróbujemy tej całej hehehuany.
Załatwiłem gram z niedokońca sprawdzonego źródła, udaliśmy sie do lidla po jakąś pepsi i czipsy żeby nie było tak sucho.
( Niepamiętam dokładnie godzin więc będe pisał tak jak to pamiętam )