10 mężczyzn podejrzewanych o handel narkotykami zatrzymali w poniedziałek policjanci z CBŚ. Handlarze znaleźli ciekawy sposób na zwiększenie objętości narkotyku. W akcji brało udział prawie 80 policjantów, weszli równocześnie do 14 mieszkań. - Było to możliwe m.in. dzięki zeznaniom dwóch członków grupy zatrzymanych w marcu. To kolejna część tej samej operacji wymierzonej w handlarzy, podczas której udało się zatrzymać już 41 osób - mówi Krzysztof Skorek, rzecznik prasowy świętokrzyskiej policji. Z ustaleń policjantów wynika, że zatrzymani mężczyźni to głównie mieszkańcy okolic Kielc i Skarżyska. Handlowali marihuaną, amfetaminą, kokainą oraz tabletkami ecstasy. - Bardzo często, by zwiększyć objętość działek, dodawali do nich inne substancje, np. jakieś leki. Taka mieszanka mogła być bardzo groźna dla życia i zdrowia osób zażywających - podkreśla Skorek. Przestępcy, żeby uzasadnić nieprzyjemnym zapach narkotyków, w oryginalny sposób je nazywali, np. tabletki ecstasy to były "pączki", a amfetamina to "Bogdan" i "rybka.
Komentarze