Zapadł wyrok w głośnej sprawie o produkcję amfetaminy

Wystarczy pójść na jakikolwiek dworzec, by zobaczyć setki młodych ludzi z pustką w oczach, obijających się o ściany To wasz produkt, to wy jesteście temu winni - mówił sędzia Adam Kabziński po ogłoszeniu wyroku.

Anonim

Kategorie

Źródło

Gazeta.pl 30-05-2003

Odsłony

8826

Żal ogarnia sąd, że ludzie z tak niebagatelną inteligencją, wiedzą i obyciem w świecie całą swoją energię spożytkowali na coś tak hańbiącego, jak produkcja narkotyków. Wystarczy pójść na jakikolwiek dworzec, by zobaczyć setki młodych ludzi z pustką w oczach, obijających się o ściany To wasz produkt, to wy jesteście temu winni - mówił sędzia Adam Kabziński po ogłoszeniu wyroku.

To był jeden z najciekawszych procesów, jakie toczyły się w ostatnich latach w kieleckim Sądzie Okręgowym. Półtora roku temu na ławie oskarżonych zasiedli tu chemik Ryszard Jakubczyk ps. "Profesor", jego przyjaciółka Bożena Mozolewska - prawnik, chemik Robert Winiarski i jego bezrobotny brat Eugeniusz. Kielecka Prokuratura Okręgowa zarzuciła im udział w zorganizowanej grupie przestępczej i produkcję na wielką skalę amfetaminy oraz tabletek ekstazy. 

Cała sprawa wyszła na jaw, gdy w grudniu 2000 roku w Austrii zatrzymano ze 120 tys. tabletek ekstazy mieszkającego tam biznesmena Wojciecha P. To on wsypał Jakubczyka i wskazał go jako głównego organizatora produkcji w Polsce. Kilka dni później policjanci Centralnego Biura Śledczego odkryli na posesji Roberta Winiarskiego, kolegi Jakubczyka z Bliżyna, laboratorium chemiczne, w którym znaleziono substancje do produkcji narkotyków. 

Niewykluczone, że to właśnie w Bliżynie wytwarzano śmiercionośne porcje UFO, a całą produkcję zlecił Jeremiasz B. "Baranina". Kielecka prokuratura nadal bada drugi wątek śledztwa - przemyt amfetaminy i tabletek ekstazy do Europy Zachodniej. 

Zakończony właśnie proces był ciekawy nie tylko ze względu na wagę sprawy, ale i pojawiające się coraz to nowe niedociągnięcia pracujących nad nią policjantów. Dopisywanie informacji w protokołach, "znikanie" ważnych dowodów rzeczowych, niedbalstwo przy zabezpieczaniu śladów , kompromitacja policyjnego eksperta - to tylko niektóre błędy, które wyszły na jaw na sali sądowej. 

Sąd określił je jako "bałagan i brak staranności", ale nie przejaw złej woli. I po 20 rozprawach ogłosił wczoraj wyrok. Obu chemików uznał za winnych produkcji narkotyków. Jakubczyka skazał na 9 lat więzienia, 100 tys. zł grzywny i 25 tys. zł nawiązki na rzecz towarzystwa walczącego z narkomanią. Robert Winiarski spędzi 6 lat w więzieniu, zapłaci 20 tys. zł grzywny i 15 tys. zł nawiązki. Bożenę Mozolewską sąd uznał winną tylko tego, że w swoim mieszkaniu przechowywała tabletkarkę i stemple, wiedząc, że służą do wytwarzania narkotyków. Skazał ją na rok więzienia. Eugeniusz W. został uniewinniony. Wszystkich oskarżonych uniewinniono od zarzutu działania w grupie przestępczej. 

W uzasadnieniu wyroku sędzia Adam Kabziński podkreślił, że ze znalezionych w Bliżynie 14 kg substancji psychotropowych można by wytworzyć kilkaset tysięcy porcji narkotyku. - W Peru chłopi wytwarzają narkotyki z głodu i biedy, talibowie zbierają haszysz, bo robią to od pięciu pokoleń. Gdy więc tu widzę chemików z uniwersyteckim wykształceniem, laureatów olimpiad, ludzi niebiednych to tylko hańbą należy określić to, co czynią - podkreślił sędzia.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

QrA (niezweryfikowany)

takie wyroki są raczej nieadekwatne do tych które zapadają nad szarymi palaczami lub dilerami mj. skoro za hodowle dostajesz do5 lat czy tam wiecej, to taki typ co na całą Polskę i pół europy robił piksy i fete dostał 6 lat??? gdzie tu do chuja logika - niezła kasa musiała pójść w rączki policji i innych powodujących "niestarannośc i bałagan w sprawie "
ławnik_rawnik (niezweryfikowany)

o kurwa, nieźle moralizowała ta sędzina, aż się łezka w oku kręciła
shahid - flirtu... (niezweryfikowany)

o kurwa, nieźle moralizowała ta sędzina, aż się łezka w oku kręciła
Armageddon (niezweryfikowany)

&quot;To wasz produkt, to wy jesteście temu winni - mówił sędzia Adam Kabziński po ogłoszeniu wyroku. &quot; <br> <br> Ale bzdura. Winni są ci którzy ten produkt kupili i wzięli - z własnej nieprzymuszonej woli. Co to jest kurde - państwo przedszkolne? Sędzia przedszkolanka udziela nagany starszym dzieciom, bo dały młodszym niebezpieczny przedmiot do zabawy? Wtedy karę jeszcze bym zrozumiał - tylko, że dorośli ludzie powinni być traktowani jak odpowiedzialni za własne życie a nie - przedszkolaki. <br> <br>Poza tym amfa i obijanie się po dworcowych ścianach? Chyba nieco za daleko wysunięte wnioski. Amfetamina the gateway drug? :P ehh a ja myślałem że to mj prowadzi do heroiny.. hehe <br>
Zajawki z NeuroGroove
  • Etanol (alkohol)
  • LSD-25
  • Tripraport

Luźny wiosenny dzień na łonie natury

Siódma rano. Na przystanku kolejowym wycyckujemy ze starym ziomkiem po połówce kartona. Nie mogę doszukać się żadnego smaku więc konkluduje że może w końcu trafił się nam kwas. Wspinamy się na okoliczne wzgórze - w międzyczasie porywisty wiatr nawiewa chmury, które zasłaniają całe niebo. Siedzimy na wzgórzu - gadka szmatka - śmiechawka. TO jest DOBRE - tak jak mówił "sprzedawca". Złocista energia rozgrzewa moje ciało - lekko pobudza i wprawia w doskonały nastrój. Mija pół godziny. Ponieważ dawka śmierdzi mi malizną - myślę tylko o tym, żeby dorzucić.

  • Benzydamina
  • Pierwszy raz

przemroki i halucynacje

Nazwa produktu tantum rosa

 

Witam to jest mój pierwszy tripraport prosze o wyrozumiałość.

 

obudzilem się byl kwiecień

 

zadzwonilem do kumpla A1 była 14:00 spytalem się corobią powiedzial ze benze

 

to spytalem się czy mogę przyjsc kumpel A1 powiedzial że tak to szedłem do niego w polowie drogi spotkałem kumpla A2 zapytałem czy idzie do kumpla A1 kumpel A2 powiedział ze tak.

 

  • Amfetamina


Substancja : Amfetamina

Ilość : Cały worek

Doznania : Niezłeeee ;)



Mówiłem że opisze kiedyś nocną jazdę po fecie ... ;)



Niestety nie będzie to sprawozdanie z jakiejś imprezy czy coś ...



Było to dosyc niedawno, bo jakiś miech temu ... dostałem od znajomego Zdzisława ;) kilka worków jkiejś innej, bo palonej amfetaminy ... jak teraz dobrze pomyśle mogła to byś metamfetamina czy jakoś tak ... ale nieważne ... dostałem od niego towar z zapewnieniem że jest dobre.

  • 6-APB
  • Pierwszy raz

Nastawienie pozytywne i w oczekiwaniu na 'pluszowy efekt' oraz wizje psychodeliczne. W domu u chłopaka, gdzie jesteśmy sami. Bardzo chciałam spróbować tej substancji, ze względu na to, iż znajomy szczerze polecał (a ma dość duże doświadczenie).

Godzina 20:50 - w ręku trzymam woreczek strunowy z beżowym proszkiem. Zawiera on 250mg 6apb, co zamierzamy z chłopakiem wziąć na mniejszą (dla mnie 100mg) i większą dawkę (dla niego 150mg). Postanowiliśmy wziąć już u mnie, więc pobiegłam po wodę i szklanki, nasypałam, zalałam i łyk. Smak - ohydny jak nie wiem co... takiej chemii nie da się porównać do niczego.  Z racji, że długo wchodzi, bo co najmniej jakąś godzinę, pojechaliśmy do niego samochodem i po drodze już włączyła mi się ‘śmiechawka’. Nie potrafiłam opanować ataku śmiechu, byłam w szampańskim humorze.