Znaleziono laboratorium narkotyków w Szczecinie

Policjanci z Centralnego Biura Śledczego zlikwidowali na Prawobrzeżu linię produkcyjną amfetaminy i zatrzymali 65-letniego Joanisa P. podejrzewanego o jej produkcję. W jego mieszkaniu odnaleziono również kilogram narkotyku o wartości około 60 tys. złotych.

a.

Kategorie

Źródło

mmszczecin.pl

Odsłony

1460
Policjanci z Centralnego Biura Śledczego zlikwidowali na Prawobrzeżu linię produkcyjną amfetaminy i zatrzymali 65-letniego Joanisa P. podejrzewanego o jej produkcję. W jego mieszkaniu odnaleziono również kilogram narkotyku o wartości około 60 tys. złotych. [G2:1093 class=left] Mężczyzna został zatrzymany w weekend, kiedy opuszczał mieszkanie. W bloku wielorodzinnym znajdowało się małe laboratorium metaamfetaminy, które miesięcznie mogło wyprodukować nawet 15 kilogramów narkotyków. - Znaleźliśmy również ponad kilogram gotowego narkotyku o czarnorynkowej wartości około 60 tys zł. A także składniki i związki chemiczne służące do wyrobu narkotyków oraz prasę do wytwarzania tabletek extasy - informują policjanci. Jak podkreślają policjanci, produkcja narkotyków oraz stosowane do ich wytworzenia związki chemiczne, wydzielające trujące opary, stwarzały zagrożenie dla zdrowia i życia mieszkańców budynku. Na wniosek Wydziału ds. Przestępczości Zorganizowanej, nadzorującej śledztwo, wobec zatrzymanego Joanisa P. nałożono tymczasowy areszt na okres 3 miesięcy. Grozi mu do 15 lat więzienia. Sprawa ma charakter rozwojowy. [ Zdjęcie ładnie obrazuje metodę opisana w arykule: Zrób sobie spida... - redakcja H. ]

Oceń treść:

Brak głosów

Komentarze

LeszekMiller (niezweryfikowany)
No proszę, znowu nasz PAP liczy jak mu się chce 1 kg = 60 000 złotych, a dzisiaj w radiu 12 kg + 20 000 [chyba] tabletek ekstazy to było marne pół miliona. Czyżby pora wymienić kalkulatory ? A może to jakieś zniżki po znajomości ?
fastnick1oo (niezweryfikowany)
Ojj noo... Ludzie muszą się przestraszyć liczb, bo wiesz, 60'000 to ciężko policzyć na palcach jednej ręki, a czy dodadzą 40'000, czy 10'000 to już mało istotne. ;) Choć z drugiej strony... to może zachęcać grupy przestępcze do takiego niecnego procederu. ;D I będzie więcej.
Anonim (niezweryfikowany)
Kazdy kto choć troche czai temat, wie ze takie kilo od chemika to nie więcej niż 5 tyś !!!
Przeciez wiadomo ze oni ZAWSZE podaja czarnorynkowa wartosc narkotyku , ale nei wartosc hurtowa tylko detaliczna. czyli 40zl za gram to ten kilo by wyszedl 40tys Zlotych , plus dobrze doliczyli ze kazdy diler dorzuca gowna zeby zarobic wiecej to wlasnie 60tysiecy to jest bardzo dobrze wyliczona cena.
Zajawki z NeuroGroove
  • Benzydamina
  • Pierwszy raz

Popołudnie, idziemy z moją lubą do marketu zrobić zakupy na weekend. Proszę ją odrazu, żeby wstąpiła do apteki i kupiła za mnie Tantum Rosę ze względu na przeznaczenie tej substancji, wole żeby ona ją kupiła. Od tego momentu do końca tripa z częstotliwością mniej więcej raz na 2-3 h otrzymuję jakiś prześmieszny komentarz typu “Nie tędy droga, nie ten otwór” itp. Planuję zarzucić 2 saszetki, ale 3 biorę “na zaś”. Jak się okazało, nie było Tantum Rosa, ale zagraniczny zamiennik “Rosalgin”, bodajże z hiszpanii. Skład identyczny.

  • Efedryna

Nie będę bawić się tutaj w szczegóły dotyczące pochodzenia, czy występowania,

gdyż "tussipect-owców" (nie wiem czy to właściwe sformułowanie) interesuje

działanie, efekty i skutki uboczne.


A więc:

  • Dekstrometorfan
  • Pozytywne przeżycie

Bardzo dobry humor, przyjaźni ludzie.

Około godz. 11:00 łyknęliśmy z moim chłopakiem (K) po 30 tabletek acodinu. Mieliśmy zamiar zrelaksować się, leżąc, słuchając muzyki i rozmawiając. Jednak po jakichś 40 minutach, akurat wtedy, gdy DXM zaczynało działać, wpadł do nas kumpel (M) – totalnie zakręcony człowiek, etatowy osiedlowy leń, z którym można jednak konie kraść ;). Traf chciał, że akurat dzień wcześniej spróbował on pierwszy raz DXM – 450mg i spodobało mu się. Słyszał opowieści o efektach większych dawek i był ciekaw, ale bał się trochę eksperymentować sam.

  • Benzydamina
  • Katastrofa

morale: chujowe okoliczności: zbyt skomplikowane żeby tu pisać

Dobra, dosyć pierdolenia! moja (nie)przygoda zaczęła się pewnego sobotniego wieczoru kiedy to pod wpływem kilku piw wypitych z... komputerem zabrałem pieska na spacer i poszedłem do świątyni gimnazjalnych ćpunów... apteki.
-"Dzień dobry, mogę czymś pomóc?" - spytała farmaceutka
-"Poproszę 5 saszetek tantum rosa" - wyszeptał podchmielony placebo.
-"a czy to nie jest..."
-"tak... mama wstydziła się przyjść" - przerwał jej placebo

randomness