Fabryka amfetaminy w bloku w Puławach

Do jednej z piwnic w bloku położonego w okolicy Skweru Solidarności w Puławach w sobotę rano weszli funkcjonariusze z wydziału do walki z przestępczością narkotykową KWP w Lublinie oraz puławscy kryminalni.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Dziennik Wschodni
rs

Odsłony

2790

Do jednej z piwnic w bloku położonego w okolicy Skweru Solidarności w Puławach w sobotę rano weszli funkcjonariusze z wydziału do walki z przestępczością narkotykową KWP w Lublinie oraz puławscy kryminalni. Zatrzymano 30-latka, który na miejscu wytwarzał amfetaminę.

Policjanci w piwnicy wykryli domową linię do produkcji narkotyku, narzędzia, komponenty, odczynniki chemiczne i inne przedmioty służące do wytwarzania substancji psychotropowych. Na miejscu znajdowało się także prawie 660 gramów czystej amfetaminy, co potwierdziła specjalistyczna ekspertyza.

30-letni mieszkaniec Puław nie spodziewał się wizyty funkcjonariuszy, którzy odwiedzili go w sobotę nad ranem. Mężczyzna przyznał się do produkcji niedozwolnych substancji. Grozi mu grzywna i kara pozbawienia wolności do 15 lat. Na razie na 3 miesiące trafił do aresztu, o którego zastosowanie wnioskowała do sądu puławska prokuratura.

Nie był to pierwszy kontakt puławianina z narkotykami, który na swoim koncie miał już karę za przestępstwa z tym związane. Dla kogo pracował, kto mu pomagał, skąd brał materiały do produkcji, gdzie trafiała amfetamina z Puław - to będzie starała się ustalić policja.

– Sprawa jest rozwojowa – mówi Ewa Rejn-Kozak, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Puławach.

W najbliższym czasie możliwe są kolejne zatrzymania.

Oceń treść:

Average: 8.5 (8 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Powój hawajski
  • Powoje

Wiek: 18 lat.

Set & Settings: mój pokój, wał przeciwpowodziowy, park, ulica, sklep.

Dawkowanie: 10g nasion Ipomoea Violacea na osobę. Dochodzą dwie lufy MJ.

Doświadczenie: Marihuana, "Mieszanki ziołowe", DXM, DMH, Ubulawu, Benzydamina, Mefedron, Piperazyna, Morfina, 2C-E, LSA

Oto mój pierwszy psychodeliczny trip, który to trip był swego rodzaju przełomem w obliczu mojego wcześniejszego doświadczenia z substancjami psychoaktywnymi.

  • 4-HO-MET
  • Pierwszy raz
  • Tytoń

Nieznane jezioro 50 km od domu. Chęć poznania psychodeli. Przed zażyciem na miejscu obawa przed tym co mnie czeka.

 

Witam. Jest to mój pierwszy trip raport więc proszę o wyrozumiałość. Dwa poprzednie wieczory nie brałem tabletek przeciwalergicznych, bo nie mam pewności, czy można łączyć je z hometem. Poprzedniego wieczora nie jadłem kolacji, a w dni tripa tylko dwie skąpe kanapki rano, żeby dać większe szanse zadziałać tryptaminie.

10:30

  • Gałka muszkatołowa
  • Przeżycie mistyczne

Dobry humor, prawie wolny dom

13:20- Mówię do Kleofasa: Wat de fak, czytam Ci w myślach? Zróbmy eksperyment! Mandarynka! Kurwa, zdradziłem ci zakończenie!
Kleofas: -Haha nawet spalone śmieszne!
Ja: -Nie, pomyśl o jakimś owocu, a ja zgadnę, jaki to! Tylko innym niż mandarynka!
K: -Yhym...
J: -Malina!
K: -Banan! Jedzony HORYZONTALNIE!
J: -Hahaha nie wyszło! A zgadnij, o jakim ja myślę!
K: -Jabłko?
J: -Pierdol się! [Myślałem wtedy o kiwi najprawdopodobniej]

  • Benzydamina
  • Pierwszy raz

Co mną głównie kierowało - ciekawość oraz chęć nowych doznań. Nigdy wcześniej nie przeżyłem halucynacji więc towarzyszyła mi również ekscytacja przed nieznanym. Namówiłem mojego znajomego do podróży w tą nieznaną razem ze mną. Spotkaliśmy się u niego. Wieczór i tylko śpiąca babcia za ścianą.

Postaram się jak najdokładniej opisać to co czułem i widziałem przez całą noc.