CBŚP: 11 kg amfetaminy nie trafi na rynek

Policjanci CBŚP przejęli jedenaście kilogramów amfetaminy, która trafiła do Polski z Holandii. O jej przemyt podejrzany jest 32-letni Kamil K., któremu w Prokuraturze Okręgowej w Lublinie przedstawiono zarzut wewnątrzwspólnotowego przemytu znacznej ilości narkotyków.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Policja Lubelska

Odsłony

83

Policjanci CBŚP zabezpieczyli jedenaście kilogramów amfetaminy, która trafiła do Polski z Holandii. O jej przemyt podejrzany jest 32-letni Kamil K., któremu w Prokuraturze Okręgowej w Lublinie przedstawiono zarzut wewnątrzwspólnotowego przemytu znacznej ilości narkotyków. O jego dalszym losie zadecyduje sąd, ale zgodnie z ustawą grozić mu może nawet 15 lat więzienia.

Policjanci z Zarządu w Lublinie Centralnego Biura Śledczego Policji ustalili, że mężczyzna na stałe przebywający w Holandii, przyjeżdżał do Polski okazjonalnie. Jego ostatnia wizyta w Lublinie zakończyła się zatrzymaniem. Z ustaleń policjantów wynikało, że tym razem celem przyjazdu 32-latka może być sprzedaż prawie 11 kilogramów amfetaminy. Według śledczych narkotyki zostały przemycone z Holandii. Amfetamina ukryta była w walizce podróżnej, a ta schowana w bagażniku bmw, użytkowanym przez zatrzymanego. Narkotyki podzielone były w pięć kilogramowych paczek i jedną sześciokilogramową. W wynajmowanym przez niego lokalu, policjanci także znaleźli i zabezpieczyli marihuanę.

Mężczyzna nie spodziewał się wizyty funkcjonariuszy i był całkowicie zaskoczony policyjnymi odznakami. Po zatrzymaniu Kamil K. został doprowadzony do Prokuratury Okręgowej w Lublinie, gdzie przedstawiono mu zarzut wewnątrzwspólnotowego przemytu znacznej ilości narkotyków, tj. art. 55 ust. 3 Ustawy z dnia 29 lipca 2005r. o przeciwdziałaniu narkomanii. Tego typu przestępstwo zagrożone jest karą pozbawienia wolności do 15 lat. Na wniosek prokuratury Sąd Rejonowy w Lublinie podjął decyzję o tymczasowym aresztowaniu 32-latka na trzy miesiące.

Śledztwo prowadzą policjanci z Zarządu w Lublinie Centralnego Biura Śledczego Policji, pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Lublinie.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25

ja pierwszy raz zapodałem połówkę (rzecz nazywała się OM i miała taki dziwny

wzorek) i pojechałem do Katowic.Cóż,było dziwnie,raczej lajtowo, udało mi

się dostrzec głębię trzeciego wymiaru(mam to do dziś - ten efekt nie mija)-

mój kumpel nazwał to 4D i to jest chyba najlepsze określenie.Do dziś też

pamiętam melancholijną podróż pociągiem przez brudny Śląsk z muzyką DCD na

słuchawkach,widok starych ,zczerniałych kamienic,brudnego słońca, zmęczonych

życiem współpasażerów ...eeh...



  • Marihuana

No wiec tak. Chcialbym sie z wami podzielic moimi kilkoma Tripami na MJ. Nie

chce mi sie tego juz dusic w sobie. Ludzie z mojego otoczenia (oprocz kilku

osob, ktory mieli tez bad tripy) kompletnie nie wiedza co to jest prawdziwy

bad trip. Dla nich jest to zmula, jakas chujowa rozkmina itd. Wkurwia mnie

takie podejscie. Do rzeczy....

  • LSD-25
  • Pozytywne przeżycie

Mieszkanie, pokój. Oczekiwania pozytywne, ze względu na wcześniejsze kontakty z tym psychodelikiem. Nastrój neutralny.

Ok. 23 zarzuciłem pół blottera 220ug. Obawiałem się, że pełny może mnie za bardzo pozamiatać, a wcześniej brałem też tylko 110. Byłem sam w mieszkaniu. Na pierwsze efekty czekałem do około 24. Ogólna zmiana nastroju na bardziej pozytywny, chęć rozmowy. 

  • Oksykodon
  • oxycodone
  • Pierwszy raz

Własny dom, ciekawość, lekka doza niepewności, podekscytowanie

 

Dotychczasowe moje doświadczenie związane z opioidami jest dość małe, brałem jedynie tramadol aczkolwiek dość często w różnych dawkach zaczynając od 50 mg kończąc na 300mg. Jakiś czas temu naszła mnie ochota na spróbowanie nowych doświadczeń. Jako, iż udało mi się zdobyć oxydolor 80mg postanowiłem oddać się na parę godzin w jego ramiona. 

 

Zeskrobuję otoczkę tabletki slow release, kruszę oraz doustnie biorę całe 80mg na raz (mam już trochę tolerki z uwagi na tramadol więc mniejsza dawka mogłaby mnie nie kopnąc należycie) 

 

randomness