Rozpoczął się proces rapera "Żuroma"

Proces oskarżonego o handel narkotykami w znacznych ilościach znanego w środowisku hiphopowym muzyka i właściciela firmy fonograficznej, Andrzeja Żuromskiego "Żuroma" z Warszawy, rozpoczął się w czwartek w Sądzie Okręgowym w Kielcach.

Koka

Kategorie

Źródło

PAP

Odsłony

491

Proces oskarżonego o handel narkotykami w znacznych ilościach znanego w środowisku hiphopowym muzyka i właściciela firmy fonograficznej, Andrzeja Żuromskiego "Żuroma" z Warszawy, rozpoczął się w czwartek w Sądzie Okręgowym w Kielcach. 30-letni muzyk (zgodził się na publikowanie jego danych osobowych i wizerunku) oznajmił w sądzie, że jest niewinny. Jak mówił, w obawie przed działaniami prokuratury wyjaśnienia złoży dopiero po przesłuchaniu świadka Arkadiusza T., który - według "Żuroma" - pomawia go. - Jestem zbulwersowany, że taki akt oskarżenia trafił do sądu - oświadczył "Żurom".

Dodał, że dopuścił się przestępstw, ale działo się to, gdy był małoletni; od dziesięciu lat nie ma już konfliktów z prawem, ma dwoje maleńkich dzieci, kochającą narzeczoną, z która miał się żenić, ale w ślubie przeszkodził areszt. Akt oskarżenia opiera się na zeznaniach Arkadiusza T., który funkcjonował w kieleckim środowisku handlarzy narkotyków, a po zatrzymaniu w lipcu 2006 r. zaczął współpracować z organami ścigania. Z jego zeznań wynika, że zakupił od Żuromskiego - bezpośrednio lub za pośrednictwem poszukiwanego obecnie Łukasza K. - łącznie trzy kilogramy amfetaminy i dziesięć kilogramów konopi. Według prowadzącej sprawę prokurator, T. nie miał powodów by pomawiać konkretne osoby o dokonanie przestępstw.

- Materiał dowodowy polega wyłącznie na pomówieniu przez jednego człowieka, a ten dowód nie jest potwierdzony żadnymi innymi dowodami. Ten człowiek jest znany z tego, że bardzo wiele osób pomówił - powiedział dziennikarzom obrońca rapera Edward Rzepka. W rozmowie z dziennikarzami Żuromskiego broniły jego matka i dziewczyna, zapewniając, że jest on niewinny. Według nich świadek oskarżenia znał "Żuroma" jedynie z teledysków. Oprócz Żuromskiego na ławie oskarżonych zasiada pięciu młodych, w większości jeszcze uczących się mężczyzn. Trzech z nich zostało oskarżonych o posiadanie niewielkich ilości narkotyków, dwaj - według prokuratury - nabyli narkotyki w ilościach przekraczających potrzeby jednej osoby. Jeden z nich miał sprzedawać środki odurzające m.in. osobom małoletnim.

Oceń treść:

Average: 8 (1 vote)

Komentarze

Anonim (niezweryfikowany)

Przepierdolone na całej linii, idziesz siedzieć za zeznania jednego gościa. Normalna "Symetria"
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25
  • Pozytywne przeżycie

Wieczór, ostatni dzień roku, brak dzieci, czysty umysł. Mieszkanie i ulice śródmieścia Warszawy.

 

Mamy taki zwyczaj: fotografujemy swoje stopy na tle różnych miejsc, które odwiedzamy w podróży. Oto więc dziś podróżujemy bez ruszania się z miejsca, na naszej kanapie. Robimy zdjęcia rozczapierzonych palców naszych stóp, na tle ogniska buzującego wesoło na środku naszego pięknego salonu. Mlaśnięcie migawki, rzut oka na wyświetlacz i rechot. Wiecie, na kwasie każda głupota potrafi rozśmieszyć, pomimo że te paluchy na tle gorących jęzorów wyglądają, jakbyśmy cykali pamiątkę z piekła…

* * *

  • Inhalanty

+-----------------------------------------------------------+ 

| _ _ _ __ |
|| | (_) (_) / _| |
|| | __ _ _ __ __ _ _ __ _ ___ | |_ __ _ __ _ |
|| |/ /| || '__|/ _` || '_ | | / _ | _|/ _` | / _` | |
|| < | || | | (_| || | | || || __/ _ | | | (_| || (_| | |
||_|_|_||_| __,_||_| |_||_| ___|(_)|_| __,_| __, | |
| | | |

  • Bad trip
  • Grzyby halucynogenne

Noc, wolny pokój. Humor nie był ani zły ani dobry, nie miał zbyt wielkiego wpływu na doświadczenie.

Opisany tutaj trip miał miejsce właściwie niecały tydzień, po 'podróży' na której zażyłem 3 gramy wysuszonych grzybów. Czemu tak szybko? Żeby logicznie to sprostować, musiałbym opisać poprzedniego tripa, ale jakoś nie mam ochoty więc w skrócie powiem, że przed pierwszym razem bardzo chciałem wykorzystać doświadczenie wizualnie, co mi się nie udało gdyż nie byłem wtedy sam i większość tripa przeszło śmiechami i lataniem po mieszkaniu. Tolerancja zeszła, a po poprzednim tripie jakoś nie obawiałem się, że coś złego może się stać.

  • Amfetamina
  • Pierwszy raz

Chęć spróbowania czegoś nowego.

Wyglądało to na zwykły dzień bez wielkich wrażeń. Kolega napisał czy się spotkamy, był to luźny dzień, nie miałam żadnych planów więc czemu by nie. Koło jakiejś 19 wyszłam z domu, na spokojnie zdążyłam się pomalować, ubrać itp. Jeździliśmy autem jak zawsze A potem wylądowaliśmy u niego jak zawsze i chillowalismy przy muzyczce. Siedzimy z dobrą godzinę aż on pyta czy mogą wpaść jego znajomi  i posiedzimy razem,  nie miałam nic przeciwko, pojechaliśmy po nich (2 kolegów i kolezanka).

randomness