Handlował narkotykami. Klientami byli m.in. Barbie, Piłat, Gruby i Chudy

Może znacie? ;)

Krzysztof K. stanął przed opolskim sądem za handel i posiadanie narkotyków. Mężczyznę prokuratura oskarżyła o sprzedaż marihuany i mefedronu kilkudziesięciu osobom za ponad 4 tysiące złotych. Wśród jego klientów było dwóch nieletnich. W domu Krzysztofa K. śledczy znaleźli w domu kilkanaście gramów marihuany i ponad 450 gramów amfetaminy.

Prokuratura znała tylko pseudonimy osób, którym oskarżony sprzedawał narkotyki. - Kilkanaście razy udzielił substancji psychotropowej w postaci 70 gramów mefedronu, nieustalonym osobom o pseudonimach: Stopa, Misiek, Finger, Blady, Wojtuś, Barbie, Gucek, Palec, Gruby, Chudy czy Piłat - odczytywał na rozprawie prokurator.

Oskarżony przed sądem przyznał się do tego czynu, ale stwierdził, że większości z tych osób nie zna. W przypadku jednego ze swoich klientów stwierdził, że nic mu nie sprzedał, tylko został okradziony z blisko grama marihuany. Dodał również, że nie wiedział o tym, że dwóch jego klientów nie miało ukończonych 18 lat.

Proces rozpoczął się dzisiaj (26.03) przed Sądem Okręgowym w Opolu.

Oceń treść:

Average: 8.8 (4 votes)

Komentarze

rafi (niezweryfikowany)
Ciekawe skąd wiadomo że byli nieletni, skoro prokuratura zna tylko ich pseudonimy ?!
qwerty (niezweryfikowany)
Sędzia zna się z Piłatem, razem prowadzili sprawę jednego Żyda z Judei.
Zajawki z NeuroGroove
  • Etanol (alkohol)
  • Grzyby halucynogenne
  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

Mieszkanie znajomej kumpla, później trip do lasu nad staw i powrót do tego samego mieszkania, na końcu moje własne mieszkanie. Nastawienie jak najbardziej pozytywne, dobra ekipa, otwartość na ludzi, chęć przeżycia nowych doznań.

... czyli o tym jak poznałem gładki wszechświat muzyki latając na świetlnych wielorybach :D

Na początku trzeba dodać, iż tak na prawdę to przeżycie było moim pierwszym doświadczeniem z grzybkami. Za pierwszym razem mój mózg chyba nie był na to przygotowany, a dawka wynosiła około 20 suszonych łysiczek, przez co efektów nie było praktycznie wcale. Od tego czasu miałem styczność z paroma psychodelikami, które zadziałały, jednak żaden z nich nie dał tego co opisywany teraz trip...

Ale przejdźmy do rzeczy :)

  • Kokaina
  • Marihuana
  • MDMA (Ecstasy)
  • Pierwszy raz

okres poświąteczny, pre-sylwestrowy nastrój euforyczy związany ze zbliżającym się dniem fajnej imprezki. pobyt w hotelu, późna noc, wróciliśmy z chłopakiem trochę zabujani alkoholem i wrzuceniem na pół MDMA na mieście

Akcja dzieje się w pokoju w hotelu, zmęczona po imprezie w stanie upojenia alkoholowego kładę się do łóżka. Dobrze wiem, co mnie czeka - wiele razy rozmawiałam o tym z chłopakiem, który kokainy kosztował z 5 razy w zyciu i chciał zapoznać mnie z działaniem białej królowej. Lekko bełkocząca próbujac pokonac senność podnoszę się do pozycji siedzącej, czuję niepokój - w końcu to twardy narkotyk, a ja jestem narkolaikiem. Ale okej, ufam mu, opisałam mu, czego się spodziewam - mówię - nie lubię, jak mnie "popierdala". Lubię się po prostu dobrze czuć. K. odpowiada, że to idealne oczekiwania.

  • Marihuana

Nazwa substancji: marichuana (THC)


Poziom doswiadczenia: ziolo wiele razy ale nigdy TAAAAAK!


Dawka, metoda zazycia: palenie, pol blanta

  • Pseudoefedryna
  • Tripraport

Chęć spróbowania czegoś nowego(czyli to co lubię najbardziej), więc byłem wesoły i zadowolony(z natury też taki jestem). Głównie przebywałem z moimi dobrymi przyjaciółmi.

Słowem wstępu: Ten tripraport piszę głównie dlatego że mało jest informacji o pseudoefedrynie.

randomness