Poznań: Ruszył proces nauczycielki handlującej narkotykami

Rozpoczął się proces Małgorzaty B. oskarżonej o sprzedaż kilograma amfetaminy.

Anonim

Kategorie

Źródło

interia.pl/RMF 12.05.2001

Odsłony

1945
Dziś przed Sądem Rejonowym w Poznaniu rozpoczął się proces Małgorzaty B. oskarżonej o sprzedaż kilograma amfetaminy. 33-letnia kobieta wciągnęła do tego procederu jednego z byłych uczniów Zespołu Szkół Zawodowych, w którym uczyła. Za handel narkotykami grozi jej nawet do 8 lat więzienia. Małgorzata B. tylko w części potwierdziła zarzucane jej czyny. Oskarżona twierdzi, że w przestępstwo została wmanewrowana przez rzekomo zakochanego w niej ucznia. Sam Łukasz B., absolwent szkoły zawodowej, zeznawał dzisiaj, że to właśnie jego nauczycielka - powszechnie szanowana pani pedagog - zmusiła do udziału w handlu amfetaminą. Do przestępstwa nie przyznaje się również mąż Małgorzaty B. Oskarżeni zeznają, że do sprzedaży amfetaminy zmusił ich znajomy męża oskarżonej Oktawian E. W obawie o własne życie wciągnęli do handlu Łukasza R., który jednak postanowił wycofać się ze sprzedaży narkotyku i o wszystkim powiadomił policję.


PAP 12.05.2001

Pedagog oskarżona o handel narkotykami nie przyznaje się

Była pedagog szkolna jednej z poznańskich szkół zawodowych oskarżona o handel narkotykami nie przyznaje się do winy. W piątek przed Sądem Rejonowym w Poznaniu rozpoczął się jej proces.
Przed sądem prócz Małgorzaty M. stanęło siedem osób, oskarżonych o współudział w przestępstwie. Wśród nich jest mąż 33-letniej pani pedagog - Marcin B. - oskarżony o kupno i pośrednictwo w sprzedaży kilograma amfetaminy.
Oskarżona nie przyznaje się do stawianego przez Prokuraturę zarzutu.
"Zostałam wmanewrowana w tę sytuację. Nigdy nie kupowałam i nie sprzedawałam narkotyków. Nigdy też nie utrzymywałam kontaktów ze światem przestępczym" - wyjaśniała w piątek przed sądem Małgorzata M.
Była pedagog szkolna przyznaje się tylko do skontaktowania ze sobą Oktawian E. i Łukasza L., którzy dalej - zdaniem Małgorzaty M. - mieli ją szantażować i zmuszać do współpracy w handlu narkotykami.
Według Prokuratury 10 lipca ubiegłego roku mąż Małgorzaty M. wraz ze swoim kolegą Oktawianem E. zakupił w Wolsztynie kilogram narkotyków. Narkotyki, warte na czarnym rynku około 50 tys. zł, chcieli sprzedać Łukaszowi Ł., byłemu uczniowi szkoły, w której pracowała oskarżona.
Do zarzutu handlu narkotykami przyznaje się Łukasz Ł., od którego policja dowiedziała się o zamiarze dokonania transakcji.
Amfetaminę odbiorcy przekazywała osobiście Małgorzata M. Sprzedaż była obserwowana przez policję, która wkrótce zatrzymała osoby sprzedające i kupujące narkotyk.
Według oskarżonej sprawcami przestępstwa są Oktawian E. - który chciał szybko zarobić pieniądze sprzedając dużą ilość narkotyku i Łukasz L. - potrzebujący pieniędzy bezrobotny i nieszczęśliwie zakochany w swojej byłej nauczycielce.
Oskarżonym za handel narkotykami grozi do 10 lat więzienia.

Oceń treść:

0
Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne

Bylo to pierwsze grzybojedzenie w tym roku. Niestety grzyby byly

zakupione gdyz moje miejsce w tym sezonie w ogole nie obrodzilo :(( i

w ogole mialem dosyc rozczarowan za kazdym razem gdy sie udawalem na

laki. Wiem, ze najlepiej "smakuja" wlasnorecznie zebrane kapelusze

lecz pokusa i zadza wrazen byla na tyle silna, ze gdy nadarzyla sie

okazja to zdecydowalismy sie z kumplem zakupic 150 sztuk.





Mimo wszystko nastawilem sie na pozytywna podroz.

  • Grzyby Psylocybinowe
  • Retrospekcja

Okropny nastroj, malo snu, zle miejsce - brak jakiegokilwiek set and setting

Od wielu wielu lat bylem uzalezniony, az do 6 lipca 2025. Tyle lat w uzalenieniu wysysa z czlowieka resztki jego duszy, zostaje tylko skorupka co raz glebiej pograzajaca sie w swym uzaleznieniu, niszczac samego siebie. Wiele prob i wiele porazek - tak mozna skwitowac moje starania w pokonaniu tego gowna (nie bede mowic stricte od czego bylem uzalezniony, niech pozostanie to prywata). Mozna powiedziec, ze jest to swojego rodzaju "testament", z tym, ze przekazuje wam tylko i wylacznie moja historie. Nigdy nie spodziewalem sie, ze napisze cos takiego, no ale jak widac - panta rhei.

  • Grzyby halucynogenne

Czas: Jesień 2004.

Miejsce: Kraków.

Ilość: 40 naprawdę małych "krasnalskich czapek".