Kary do 5 lat więzienia za handel amfetaminą

Sąd w uzasadnieniu podkreślił m.in., że wyroki są adekwatne do skali przestępstwa

Anonim

Kategorie

Źródło

wp.pl/PAP

Odsłony

3874
Na kary od roku i trzech miesięcy do pięciu lat więzienia skazał w czwartek gdański Sąd Okręgowy sześciu mężczyzn za nielegalne posiadanie i próbę wprowadzenia do obrotu pięciu kilogramów amfetaminy. Oskarżeni zostali zatrzymani w 1998 r. dzięki wykorzystaniu przez policję tzw. zakupu kontrolowanego.

Przywódca handlarzy narkotyków, 38-letni Mirosław B., został skazany na pięć lat więzienia. Pozostali oskarżeni otrzymali następujące wyroki: 39-letni Wojciech G. i 35-letni Tomasz M. - cztery lata, 38-letni Józef W. i 50-letni Tadeusz P. - dwa lata, oraz 40-letni Ryszard N. - rok i trzy miesiące więzienia.

Sąd w uzasadnieniu podkreślił m.in., że wyroki są adekwatne do skali przestępstwa i dużej ilość narkotyku, jaką oskarżeni próbowali wprowadzić do obrotu.

Na trop handlarzy narkotyków wpadli w 1998 r. policjanci z Komendy Głównej Policji współpracujący z policją z Trójmiasta. Rozpracowaniem grupy zajęła się Komenda Główna. Po uzyskaniu od Ministerstwa Sprawiedliwości zgody na zakup kontrolowany jeden z policjantów z KGP przeniknął do grupy dealerów amfetaminy.

W maju 1998 roku policjant ten skontaktował się z szefem gangu, 34-letnim Mirosławem B. Powiedział handlarzowi przez telefon, że chciałby kupić 100 gramów amfetaminy. Mirosław B. odpowiedział, że nie zajmuje się detalem, ale umówił się na spotkanie.

Policjant zadeklarował, że co miesiąc będzie kupował od Mirosława B. kilka kilogramów amfetaminy. Wcześniej chciał jednak sprawdzić jej jakość. Policjant ustalił z dwoma uczestniczącymi w spotkaniu przestępcami, że cena kilograma narkotyku wyniesie 5,5 tys. dolarów.

Po zbadaniu przez ekspertów próbek narkotyku funkcjonariusze umówili się z handlarzami na transakcję. Miało do niej dojść pod koniec czerwca 1998 roku w hotelu "Gdynia". Policjanci mieli kupić pięć kilogramów amfetaminy o wartości ponad 100 tys. zł.

Podczas akcji w hotelu policja zatrzymała trzech handlarzy: Wojciecha G., Tomasza M. i Józefa W. Mirosław B. uciekł i zatrzymano go dopiero 29 listopada 1998. W trakcie dochodzenia policjanci zatrzymali także Ryszarda N. i Tadeusza P. (mag)

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

QrA (niezweryfikowany)
to się nazywa dobra akcja policji. jestem pełen podziwu ze zrobili coś sensownego, i ten wyrok tez całkiem adekwatny. naprawde jestem zaskoczony. poraz pierwszy im pogratuluje sensownej akcji. <br> <br>wniosek z tego taki ze ludków np. z 5 g fety powinni poprostu olewać i juz.
loomp (niezweryfikowany)
i huj w dupe producentuf scierrwa
zalosne (niezweryfikowany)
ta kurwa adekwatny jak by np mnie zlapali z workiem palenia to mam bite 2 lata :D
hwdp (niezweryfikowany)
co wy frajerzy byscie chcieli zeby wiecej dostali?????????
Booze (niezweryfikowany)
zlapani w 98, mamy 2003, minelo 5 lat i maxymalny wyrok to 5lat.. <br>czyli wlasnie teraz na gwiazdke wychodza ;) <br>a te 5 lat ? <br>siedzieli w areszcie czekajac na wyrok, czyli nie w wiezieniu tylko w areszcie, stosunkowo bezstresowo i wygodnie. <br>musiesli swoje odsiedziec, ale w znosnych warunkach. teraz wychodza cieszyc sie zarobionym szmalcem i ewentualnie kombinowac co dalej... <br>kalkulacja wciaz dodatnia, bycie bandyta oplaca sie, bycie sedzia tez :) <br>
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne

Wszystko, co zostanie napisane poniżej to wytwory mojej, będącej "pod wpływem" wyobraźni. Proszę o wyrozumiałość :-)

Zjadłem 20 grzybków. Może dla Was to mało, ale to moje pierwsze doświadczenie z halucunogenami. Jest po prostu zajebiście (boże, jakie to piękne słowo - zawsze oddaje całą głębię sprawy ;-) Jak sobie pomyślę, co by się stało, gdybym zjadł więcej... ech...

  • Marihuana
  • Powój hawajski

Set & Setting - Sroga zima, rok 2003, grudzień. Chęć przetestowania kuzyna LSD, czyli LSA. Po paru godzinach doszła niezaplanowana Marihuana.

Godzina ok.~ 19:30. Dobre samopoczucie, pozałatwiane sprawy i wypoczęty organizm. Wraz ze mną, zaufany i bardzo dobry przyjaciel. Wieś, ok.~ 2,5 k mieszkańców.

Najpierw mój pokój, tu odbyła się konsumpcja. Następnie droga do przytulnego pokoju kumpla, gdzie nie ma najmniejszego przypału.

Reasumując - złote warunki.

  • LSD-25

Miejsce: własny bezpieczny dom. Nastawienie: trochę obaw przed tak dużą dawką, ale starałem się nie panikować.

03.04.2008

  • Benzydamina
  • Katastrofa

Opis doświadczenia sprzed kilku miesięcy.