Przemycała kilogram kokainy w żołądku

Niemiecka policja aresztowała na lotnisku w Monachium Boliwijkę, która próbowała przemycić w żołądku kilogram kokainy - poinformowały służby celne w stolicy Bawarii.

Koka

Kategorie

Źródło

onet.pl

Odsłony

1280
Niemiecka policja aresztowała na lotnisku w Monachium Boliwijkę, która próbowała przemycić w żołądku kilogram kokainy - poinformowały służby celne w stolicy Bawarii. 30-letnią kobietę poproszono na rewizję osobistą po tym jak jeden z funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa spostrzegł, że zachowuje się ona dość nerwowo. Boliwijka sama przyznała się do przemytu. Czarnorynkowa wartość przewożonego przez kobietę narkotyku to kilkadziesiąt tysięcy euro. Teraz Boliwijka oczekuje w areszcie na proces; prawdopodobnie spędzi kilka lat w więzieniu. Przemycanie narkotyków w żołądku może być dla kuriera bardzo niebezpieczne, gdyż grozi śmiercią, jeśli paczka ulegnie uszkodzeniu.

Oceń treść:

Average: 8.5 (2 votes)

Komentarze

Anonim (niezweryfikowany)

jak mozna byc takim glupim jak ona?
Anonim (niezweryfikowany)

a nie pomyślałeś, że to podpucha? wszyscy zwracają uwagę na nią, a ktoś z większym pakunkiem na luzie wsiada w samolot
SubDBC (niezweryfikowany)

trochę chore, choć ciekawi mi jaką by miała fazę po kilosie :P
Zajawki z NeuroGroove
  • Inne
  • Tripraport

Nastawiony pozytywnie na ciekawe sny.

Helinus Integrifolius inaczej Ubhubhubu to kolejne z opisywanych przeze mnie afrykańskich ziół snu używanych w mieszaninie Ubulawu do wprowadzania w stan świadomych snów. Jego głównym mankamentem jest jednak to, że nie działa.

  • Gałka muszkatołowa

Siedzieliśmy sobie z kumpelą i kumplem i umieraliśmy z nudów. Najpierw wypiliśmy tanie wino ale ze dalej było nudno postanowiliśmy cos wziąść. A ze pod ręką była gałka razem z kumpelą zjadłyśmy całe opakowanie (kupiłysmy startą a ze nie wiedziałysmy jak sie bierze ten narkotyk więc zjadłysmy popijając wodą)


Jest okropna w smaku... omało nie zwymiotowałam... nie da się tego połknąc a woda wiele nie daje.


  • Tramadol

Najczęściej na noc

W tym trip-raportcie postaram się streścić najważniejsze informacje o moich doświadczeniach z tramadolem w wersji o opóźnionym działaniu (retard), tj. tabletek rozpuszczających się powoli w żołądku - nawet do 10h*. Brzmi jak wstęp do rozprawki gimbusa...

 Mam regularny dostęp do tramadolu (50mg retard) i korzystam z tego w pełni. Od razu jednak przyznam, nie ma co spodziewać się jakichś fajerwerków czy kolorków - co więcej, po wszystkim ma się wrażenie, że substancja to nic specjalnego, jakże mylnie. Typowy "trip" wygląda tak:

  • 6-APB
  • Pierwszy raz

Dobry nastrój, wolne mieszkanie - współlokatorzy na urlopie, ciekawość w związku z testem nowej dla nas substancji. Chęć miłego spędzenia czasu z A (19).

 

W TR znajdują się treści o charakterze erotycznym – uprzedzam, bo nie każdy lubi czytać :)

 

Zacznę od tego, że od dwóch miesięcy mieszkam w UK z dziewczyną. Zaraz przed delegalizacją udało nam się zakupić trochę groszków na 6-abp w promocji. Był piątek, A wcześniej wróciła do domu. Padł pomysł, by przetestować nową substancję. Postanowiliśmy się jeszcze godzinkę przed wszystkim zdrzemnąć, po krótkim odpoczynku obiad (pieczone ziemniaki z mięsem i cebulą) i znów godzinka odpoczynku, kawa itp. by nie wrzucać od razu po posiłku.

 

randomness