Niezwykłe znalezisko. Kokaina u Aldiego

Berlińska policja odkryła w jednym ze sklepów popularnej sieci Aldi 386 kg kokainy o wartości 20 mln euro. To największa ilość tego narkotyku zabezpieczona kiedykolwiek w Berlinie.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

DPA
Bartosz Dudek

Komentarz [H]yperreala: 
Banan to generalnie podejrzany owoc jest. Jak nie pająki, to koks.

Odsłony

468

Berlińska policja odkryła w jednym ze sklepów popularnej sieci Aldi 386 kg kokainy o wartości 20 mln euro. To największa ilość tego narkotyku zabezpieczona kiedykolwiek w Berlinie.

Narkotyki odkryli w poniedziałek (4.05.15) rano pracownicy w czasie rozpakowywania kartonów z bananami z Kolumbii. Paczki z białym proszkiem znajdowały się między owocami. Kokainę znaleziono w kilku filiach na terenie Berlina i Brandenburgii - podała policja.

Nie jest to pierwsze znalezisko tego typu. Ostatni raz, w styczniu 2014 roku, w kilku filiach sieci Aldiego w Berlinie i Brandenburgii w podobny sposób odkryto i zabezpieczono 140 kg kokainy. Kartony trafiły wtedy drogą morską przez port w Hamburgu do Berlina.

Nie jest jasne, w jaki sposób narkotyki tym razem znalazły się w kartonach Aldiego. Wiadomo jedynie, że kartele narkotykowe wykorzystują transporty artykułów spożywczych do przemytu narkotyków. W 2014 kokainę znaleziono także w transporcie kawy.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Szałwia Wieszcza

Substancja: Salvia Divinorum

Doświadczenia: małe:) SD trzeci raz

Set&setting: Pokój i łóżko, godz. 0:30, ojciec śpi w drugim pokoju:P



  • Bad trip
  • LSD-25

Trip odbyłem samotnie w domu.Na wejściu towarzyszył mi lęk przed bad tripem.

 Słowem wstępu chciałbym zaznaczyć że raport piszę ponad pół roku po tripie więc pewne wątki mogą być spłycone ale postaram się go jak najlepiej odtworzyć .Aha i czas mi się zjebał po jakichś 2 godzinach więc chronologia wydarzeń jest potem bardzo na „oko”.

22/07/2017 19:00

  • DPT
  • Marihuana
  • Ruta stepowa
  • Tripraport

Spotkanie z jedną z najbliższych mi osób, w dodatku także psychonautą biorącym udział w ceremonii. Chęć wspólnego przeżycia czegoś wspaniałego i dającego samahdi. Ostatnimi czasy psychodeliki i tematy krążące w około ich stały się istotnym elementem mojej osobowości. Pozwoliły mi dostrzec zagłębione w nieświadomości problemy rzutujące na moje zachowanie w dorosłym życiu. Była to także chęć sprawdzenia siły DPT z iMAO. Z mojej strony chciałem by było to odświętne szamańskie doświadczenie. Duży wpływ na mnie miało zażyte wcześniej LSD i fakt przeczytania Tybetańskiej Księgi Umarłych.

 

 

Do mojego przyjaciela przyjechałem pociągiem. Odebrał mnie w te wczesne popołudnie z dworca i chwilę później już rozsiedliśmy się w herbaciarni na miłych pufach i zajęliśmy rozmową w oczekiwaniu na białą herbatę. Wymieniłem z nim kilka zdań na temat LSD zjedzonego kilka dni wcześniej oraz oczekiwania związane z połączeniem ruty z DPT. Podczas picia herbaty omówiliśmy też czytane przez nas namiętnie książki Grofa czy raport Strassmana z badań nad DMT. Ustaliliśmy, że podjedziemy do znajomego po zielsko i następnie zajmiemy się już tylko sednem doświadczenia.

  • Grzyby halucynogenne
  • Pierwszy raz

Pełna euforia, komunikacja niemalże telepatyczna, dostrzeganie piękna w naturze i utożsamianie się z nią.

Psylocybina.... Piękno które dane było mi posmakować... Opowiem swoje pierwsze dwa razy, ponieważ nie chcę tworzyć dwóch TR :)