Qrde Q przestrodze...
Gałka M. to bardzo zacna roślina. Musi tylko dobrze wejść, a z mojego doświadczenia wynika, że jest na to jakieś 50% szansy.
Jak narazie zdarzyło mi się zjeść ją trzy razy i nie mam zamiaru spożywać jej po raz kolejny.

Policjanci z niemieckiej Brandenburgii otoczyli szerokim kordonem magazyn owocowy w miejscowości Groß Kreutz. Gdy rozpoczęli przeszukanie, okazało się, że pomiędzy bananami znajduje się 1,2 tony narkotyków.
Policjanci z niemieckiej Brandenburgii otoczyli szerokim kordonem magazyn owocowy w miejscowości Groß Kreutz. Gdy rozpoczęli przeszukanie, okazało się, że pomiędzy bananami znajduje się 1,2 tony narkotyków.
To największe tego typu odkrycie w Brandenburgii – podaje niemiecka policja. Według śledczych kokaina została przetransportowana statkiem z Ameryki Południowej do Niemiec.
Co ciekawe, nie jest to pierwszy raz, gdy funkcjonariusze znajdują narkotyki w tej hurtowni. Ledwie w połowie zeszłego roku odkryto tam w owocach i warzywach aż 660 kg kokainy.
"Te wszystkie odkrycia jasno pokazują, że nasz region jest dotknięty międzynarodowym handlem narkotykami" – mówi Dirk Volkland, szef policji kryminalnej z Brandenburgii.
Policja nie podaje więcej szczegółów. Tłumaczy to tym, że śledztwo ciągle jest w toku.
Qrde Q przestrodze...
Gałka M. to bardzo zacna roślina. Musi tylko dobrze wejść, a z mojego doświadczenia wynika, że jest na to jakieś 50% szansy.
Jak narazie zdarzyło mi się zjeść ją trzy razy i nie mam zamiaru spożywać jej po raz kolejny.
w trakcie pracy na ochronie, na błoniach krakowskich, cmentarzu rakowickim, w lesie wolskim i w paru kamienicach starego miasta
Trip raport napisany na potrzeby chimerycznego pisma transgresyjnego Ulvhel (ulvhel.wordpress.com)
Jako, źe wszyscy amoraliści w historii razem wzięci nie dopuścili się tylu okrucieństw i zniszczeń co przeciętny moralista w ciągu źycia, sądzę, że kiedy ktoś zaczyna bredzić o moralności, powinno się szybko zamienić samochód na czołg, kupić broń i amunicję, ubrać hełm i zbudować schron przeciwlotniczy. Tacy ludzie są niebezpieczni.
___
Robert Anton Wilson
Pierwszy samotny trip u siebie w domu. Chciałem przemyśleć sobie parę wcześniej przygotowanych zagadnień, ekscytacja spowodowana długim oczekiwaniem i założeniem, że chciałbym by trip wniósł co nieco do mojego życia. Nastrój pozytywny, spokojny, jednak gdzieś tam na głębszych poziomach mogła jawić się lekka obawa, spowodowana ostatnim doświadczeniem, w którym z kolei z kolegą było bardzo źle.
Na godzinę przed zażyciem postanowiłem pomedytować, w celu całkowitego wyciszenia.
T- 12:00
No to jedziemy! Zaaplikowałem dwa kartoniki dietyloamidu kwasu lizergowego, po czym wróciłem do medytacji.
T+10min
Ku memu zdziwieniu, substancja zaczyna już wyraźnie oddziaływać na mój organizm.
T+20 min
Już wiedziałem, że to nie byle jaka podróż. Nagle zaatakowała mnie tak ogromna fala bodźców, że stopniowo mój mózg nie nadążał ich przetwarzać. Wzbudziło to mój niepokój.