"Rzeczpospolita": Czy były prezydencki doradca Artur P. sam zużył 1,2 kilograma kokainy? Opinia biegłych przesądzi czy Artur P. będzie skazany za handel narkotykami. Według informacji gazety, prokuratura zwróciła się do Instytutu Ekspertyz Sądowych w Krakowie z prośbą o ustalenie, czy podejrzany mógł sam zużyć taką ilość narkotyku. Śledczym nie udało się dotąd ustalić ani jednej osoby, której Artur P. mógł odstąpić kokainę - pisze Rzeczpospolita. Były doradca prezydenta zeznał, że jest uzależniony i całe 1, 2 kg kokainy zużył sam. Były doradca prezydenta do spraw sportu stracił posadę latem ubiegłego roku. Stało się to po tym, jak policjanci z lubelskiego CBŚ, którzy rozpracowywali grupę przestępczą, ustalili, że jednym z odbiorów kokainy jest wysoki urzędnik Kancelarii Prezydenta. Artur P. na kilka miesięcy trafił do aresztu, został jednak zwolniony, gdyż sąd uznał, że nie ma wystarczających dowodów popełnienie przestępstwa - przypomina Rzeczpospolita.
Komentarze