Misiewicz: Autor "GW" uzależniony od heroiny

Rzecznik szefa MON Bartłomiej Misiewicz na swoim profilu na Twitterze wypomniał Tomaszowi Piątkowi, dziennikarzowi "Gazety Wyborczej", że ten przed laty przyznał się do uzależnienia od heroiny.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Rzeczpospolita

Grafika

Odsłony

652

Rzecznik szefa MON Bartłomiej Misiewicz na swoim profilu na Twitterze wypomniał Tomaszowi Piątkowi, dziennikarzowi "Gazety Wyborczej", który jest autorem artykułu o związkach szefa MON Antoniego Macierewicza z byłym TW SB Robertem Jerzym Luśnią, że ten przed laty przyznał się do uzależnienia od heroiny.

W reakcji na pytania użytkowników Twittera, dlaczego Misiewicz sięga po taki argument, który nie ma związku z treścią artykułu Piątka rzecznik MON spytał czy "w przypadku procesu o ochronę dóbr osobistych za nieprawdziwe info GW będzie się zasłaniać niepoczytalnością redaktora?".

"Mogę jeszcze dodać, że T. Piątek z GW napisał autobiograficzną książkę o swoim problemie z narkotykami i zażywaniu ich nawet w pracy..." - to kolejny wpis rzecznika MON dotyczący tej kwestii.

MON dementuje jakoby Macierewicz miał utrzymywać jakiekolwiek kontakty z Luśnią, po tym jak sąd lustracyjny wydał wyrok w jego sprawie.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

doktor_koziełło
"dziennikarstwo" wyborczej to przykład strasznego i plugawego kurewstwa. Te szmaty są gorsze niż pisowcy.
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana
  • MDMA (Ecstasy)
  • Odrzucone TR
  • Pierwszy raz

trochę zestresowany poddenerwowany pierwszym razem, jednak pełen nadzieji

Nastawienie trochę zestresowany poddenerwowany pierwszym razem

Scena starówka Toruń  Szwejk

Czas akcji 19:40
Przyjazd do Torunia. Byłem umówiony z kolegą który czekał na mnie na PKS. Razem poszliśmy na miasto poszukać reszty grupy. 

20:20
Wszyscy są oprócz naszego kolegi F. który miał przynieść nam dropsiki, Więc postanowiliśmy po kolejnych próbach dodzwonienia się do niego udać się do sklepu po alko i na bulwary nad Wisłą.

21:00

  • 4-HO-MET
  • Klonazepam
  • Tripraport

Daleko od domu, tak jakbym po prostu wyszedł na spacer... Nastawienie psychiczne przed zażyciem bardzo pozytywne, ale chyba nie miało to wielkiego znaczenia.

To była bardzo nieodpowiedzialna akcja, która zaowocowała trudnym, aczkolwiek ostatecznie owocnym doświadczeniem...

T+???? : Noc, siedzę na przystanku autobusowym. "Co się, kurwa, stało?", mniejsza z tym. "Która godzina?", mniejsza z tym. Dookoła pusto, nic się nie dzieje. Wstaję, jestem w stanie chodzić. Przez chwilę, bo potem zauważam dziwne przyciąganie od strony wiaty przystanku. To grawitacja, ale wówczas o tym nie wiedziałem. Dziwne uczucie wywoływało poruszanie się dookoła wiaty będąc non stop do niej przyklejonym.

  • Marihuana

Poziom doświadczenia:LSD, amfetamina, benzydamina, thc, alkohol

  • 1P-LSD
  • Marihuana
  • Tripraport