Narkotyki, mafia, Kolumbia i... WSI

"Dodam jeszcze kolejny wątek – handlu narkotykami, w którym znowu odnajdziemy byłych i wówczas obecnych oficerów WSI. Chodzi o kokainę sprowadzaną z Kolumbii jeszcze za czasów Escobara, potem od kartelu w Cali."

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

niezalezna.pl

Odsłony

450

- Aneks, wraz z raportem o likwidacji Wojskowych Służb Informacyjnych, pokazuje czym była III Rzeczpospolita. Każdy obywatel ma prawo przeczytać o skali przestępstw, poznać nazwiska ludzi, którzy brali w nich udział. Wtedy każdy zrozumie skąd brały się elity Rzeczypospolitej – stwierdził dziennikarz śledczy Witold Gadowski, który był gościem Doroty Kani w programie "Koniec systemu".

Najnowszy program "Koniec systemu" na antenie Telewizji Republika poświęcony był Wojskowym Służbom Inormacyjnym, a przede wszystkim aneksowi do raportu o likwidacji WSI, który do dzisiaj nie został opublikowany. Kiedy zostanie ujawniony? - na to pytanie szukano odpowiedzi. Bo goście Doroty Kani nie mieli wątpliwości, że powinien.

- Wojskowe Służby Informacyjne to była organizacja kryminalna, to była organizacja, która brała udział w aferze gazowej, kiedy sprowadzano 2 miliardy metrów sześciennych gazu od Semiona Mogilewicza. Osłona była w postaci WSI. Kiedy mieliśmy do czynienia z aferą paliwową, na wielką skalę zubożającą budżet państwa, czołową rolę w grupach przestępczych odgrywali byli i wówczas obecni członkowie WSI. Skrytobójstwa, które miały miejsce w Polsce mają również znamiona działań WSI. To moskiewska szkoła – przedstawiał przerażający obraz W. Gadowski.

- Dodam jeszcze kolejny wątek – handlu narkotykami, w którym znowu odnajdziemy byłych i wówczas obecnych oficerów WSI. Chodzi o kokainę sprowadzaną z Kolumbii jeszcze za czasów Escobara, potem od kartelu w Cali. Skąd o tym wiem? Wraz z Przemkiem Wojciechowskim przeprowadziłem w Nowym Jorku wywiad z Marianem W., świadkiem koronnym DEA, człowiekiem, który własnymi rękami przerzucił kilkaset kilogramów kokainy. Wpadł, gdy oferował 300 kg strukturom marynarki wojennej USA. To był człowiek, który siedział w więzieniu za jednego z krewnych Pablo Escobara. Jako jedyny Polak miał kokainę na kredyt w Medelin, tę kokainę od niego ściągały od niego wszystkie gangi w Europie Środkowo-Wschodniej, wszystkie te gangi podwórkowe. Mafie trzepakowe, które zabijały. Ci agenci cywilnych służb zabijały – przypomina Gadowski.

– Od czasu Funduszu Obsługi Zadłużenia Zagranicznego, kiedy Grzegorz Żemek wynajął kilku inżynierów finansowych, on sam nie orientował się za bardzo, wraz z panem Edwardem Mazurem, w rynkach finansowych. Żemek poruszał się po rynkach za pomocą kilku maklerów, dotarłem tylko do Józefa Tkaczyka, jednego z tych maklerów, który przerzucił ponad 5 miliardów dolarów. Grzegorz Żemek nie był zarządzający kasą FOZZ-u. Zarządzający byli wyżsi oficerowie zarządu II. W aneksie również znajduje się sprawa FOZZ-u. Cały czas chodzimy po rozżarzonych węglach. Opowiadamy o historiach, które trochę znamy, trochę się domyślamy. Jak pogrzebiemy głębiej znajdziemy sytuację w której będą padać trupy. Pan W. ma ochronę DEA, ma program ochrony świadka, została zmieniona jego tożsamość, wygląd i miejsce zamieszkania. Trafiliśmy do niego dzięki pomocy DEA, Amerykanie zrewanżowali się nam za pomoc. On mówił wprost o powiązaniu WSI. Jedna to sprawa kokainowa, druga to inżynieria finansowa, pieniądze, które dzięki FOZZ zdobyły wojskowe służby specjalne. One służyły potem do parkowania pieniędzy na zagranicznych kontach niektórych polityków i wyższych oficerów służb specjalnych. Możemy się domyślać jacy to politycy – opowiadał dziennikarz śledczy na antenie TV Republika.

- Chcąc zrozumieć mechanizmy musimy szukać ludzi za kulisami. Ich może pokazać aneks – podkreśla Witold Gadowski.

Oceń treść:

Average: 9.7 (3 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25
  • Pozytywne przeżycie

SET: -Pozytywne nastawienie -Pewność siebie na wysokim poziomie -Drobne oczekiwanie srogiego doświadczenia SETTING: -Wielki park za miastem jako miejsce tripa -Dwójka przyjaciół jako współ-tripujący

Sporo czasu minęło od mojego ostatniego raportu. Czas powrócić do opisywania swoich tripów. Bo owszem, do dnia dzisiejszego zaliczyłem parę nowych podróży. Zdarzały się tripy lepsze i gorsze, ale nie chciało mi się robić z nich sprawozdań. Moja ostatnia przygoda jednak należy do dosyć wyjątkowych i aż się prosi, by sporządzić z niej porządny raport. Zapraszam do lektury :)

 

  • Benzydamina
  • Metkatynon (Efedron)
  • Miks

Oczekiwałem naprawdę zakręconej jazdy po takim mix wiele można się spodziewać

 

Na początek pewnie zadajecie pytanie JAK MOŻNA POMIESZAĆ 

 

 

 

Deliriant ZE STYMULANTEM ?!?

 

  • Amfetamina
  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

Atmosfera pozytywna, jesteśmy gotowi na dobrą nockę. Mam nadzieje, że pogadamy, będzie jakaś beka. Ogólnie same pozytywne myśli. Jedyny problem, to mój komputer, który od jakiegoś czasu wolno działa.

Godzina 17, kręcimy opcje. Speedzik ogarnięty, dobry towar. Jest nas trzech, a ogarneliśmy dobrę 1,5 grama, może więcej, może nawet 2, ale nie jestem ogarnięty w ocenianiu ilości władka. 18.25 walimy dosyć dobre, długie, grube krechy. Ogólnie zajebałem opcje za 20 zł, moje ziomki też coś około, zostawiliśmy coś sobie na nocke.

  • Etanol (alkohol)
  • Marihuana
  • Mefedron
  • Pozytywne przeżycie

Jako że była to moja druga przygoda z mefedronem i mniej więcej wiedziałem już jak dawkować i czego się spodziewać, to na imprezę poszedłem we wspaniałym humorze. Nastawienie odpowiadało działaniu specyfiku.

19:30 budzę się po przespaniu siedmiu godzin. Poprzednia noc na mefedronie położyła mnie do łóżka dopiero koło południa. Umówiłem się z M i A na imprezę, jednak M zaproponował wcześniej spalić jointa, bo przez dietę nie mógł pić alkoholu, a nie chciał iść do klubu z trzeźwym umysłem. Uznałem to za świetny pomysł i poleciłem mu stawić się o 22:00 na pętli tramwajowej niedaleko mojego domu.

randomness