Ponad 20 gramów heroiny ukryła w...

Policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn i kobietę podejrzanych o przemyt narkotyków na teren Polski.

Koka

Kategorie

Źródło

policyjni.pl

Odsłony

2900

Policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn i kobietę podejrzanych o przemyt narkotyków na teren Polski. Przy kobiecie funkcjonariusze znaleźli ponad 20 gram heroiny, które miała ukryte w intymnym miejscu.

Lubuscy policjanci wspólnie z funkcjonariuszami Straży Granicznej zatrzymali samochód osobowy, którym poruszały się trzy osoby- dwaj mężczyźni i kobieta, mieszkańcy Zielonej Góry. Jak się okazało, kobieta ukryła w miejscu intymnym ponad 20 gram heroiny.

Ja ustalili policjanci cała trójka przewoziła środki odurzające z Berlina, a następnie rozprowadzała na terenie Zielonej Góry.

Zatrzymanym osobom prokurator przedstawił zarzut przemytu wewnątrzwspólnotowego znacznych ilości narkotyków. Grozi im za to do trzech lat więzienia.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

sweet (niezweryfikowany)
<p>Jeśli TYLKO ta laska miała te marne 20g to naprawdę można ich oskarżyć o Przemyt Znacznych Ilości Narkotyków..</p> <p>Kocham prawo tego państwa, które w ogóle nie dostrzega jednostki tylko patrzy przez fałszywy pryzmat ogółu..</p> <p>&nbsp;</p> <p>Dajcie żyć ludzie, KURWA...!!!</p>
Anonim (niezweryfikowany)
<p>"Dajcie żyć ludzie, k...a...!!!"</p> <p>popełniłeś błąd, to nie są "ludzie"!</p>
Evangelion00_PL (niezweryfikowany)
<p>towar jak towar na chuj drążyć temat</p>
nautilus (niezweryfikowany)
<p>Ciekawi mnie skąd wiedzieli, że oni coś przemycają?? Jakoś jaki widzę dziewczynę na ulicy to nie wiem co ona ma w ... ? Czyżby jakaś przychylna osoba poinformowała "organy represji"?</p> <p>&nbsp;</p>
Anonim (niezweryfikowany)
<P>Mieszkali dosłownie obok mnie :) Lekka lipa, nie powiem.</P>
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana
  • Marihuana
  • Przeżycie mistyczne

Z dala od ludzi, w wirujacych na wietrze płatkach śniegu. Nastrój pozytywny - no bo jarać będę, smucić sie mam?

 W lutym to było. Tak mnie naszło, żeby pójść do lasu i sie spalic. I oto co z tego wyszło - co prawda doznania spisałam niemal od razu, ale postanowiłam podzielić sie nimi dopiero teraz.

"Jaka była przyczyna tego stanu?

Chemia rzecz jasna, moja lub ta przeze mnie wprowadzona. Na chemii wszystko sie rozpoczyna i kończy, Ona jest językiem Boga.

W każdym razie ostatnio moje neuroprzekaźniki urządziły sobie imprezę techno, za DJ-a robi Guetta.

Muzyka pierwszorzedna, o dragi, szyte na miarę, dba mój własny mózg.

 

  • Heroina
  • Tripraport

Pisze znajomy: załatw H. Nie załatwię, mówię, nie załatwiam tego nikomu. Weź grama, przyjadę, oddam kasę, ćwiara dla ciebie - odbija znajomy.

Siedzę w autobusie, tłok jak cholera, ludzie wracają z roboty. Telefon - 'będę czekał na przystanku, kasa w drzwiach, zostawię Ci tam gdzie zawsze'. Ok, więc nie dostanę sreberka do ręki, muszę liczyć, że faktycznie będzie leżało tam gdzie leżeć powinno. Na każdym przystanku wykręcam głowę próbując przeczytać jego nazwę. Jeszcze 3, może 4.

  • Kodeina
  • Pozytywne przeżycie

Sierpniowy spokojny wieczór w mieszkaniu. Nie odczuwam zbytnio zmęczenia fizycznego po całym dniu, psychiczne czuje się znakomicie. Jak zwykle jestem podekscytowany i ciekawy doświadczenia.

Witam cię w moim trip raporcie. 

 

Godzina 12:10

Wstałem. Załatwiłem wszystko, co miałem do załatwienia i postanowiłem, że ten dzień będzie doskonały na to, aby przebyć wieczorną podróż na kodeinie. 

 

15:10

Od tej godziny nie jadłem już kompletnie nic, zacząłem przygotowywać żołądek na wieczór. 

 

18:40

Wróciłem z kilku aptek. Kupiłem, co trzeba. Zrobiłem ekstrakcje poprzez przesączenie przez bibułkę filtracyjną i jak zawsze czekałem aż się przesączy powolutku całość. 

  • Bad trip
  • Marihuana
  • Marihuana

Chciałbym wam opowiedziec o wczorajszym(12.04.19) tripie ponieważ był bardzo nietypowy. Wracając ze szkoły koło 14 postanowiłem w połowie drogi, nad rzeką, w ustronnym miejscu, zajarać towar od kolegi (Pana X). Nabiłem lufę. Nie solidnie bo też nie wiedziałem jak mnie klepnie. Zdjąłem wszystko na jednego bucha którego trzymałem przez kilkanaście sekund jeszcze w płucach. Lufke wyrzuciłem I zacząłem wracac do domu (byłem około 2km od domu). Wyjąłem chipsy i zacząłem je jeść. I w tej właśnie chwili wszystko jak nagły deszcz mnie klepło. Solidnie.

randomness