Przemycili tonę heroiny

Zatrzymano 29-letniego Turka Mehmet S. ps. Gino, który zorganizował przemyt ogromnych ilości heroiny na zachód Europy.

Anonim

Kategorie

Źródło

onet.pl/PAP

Odsłony

1594
Policjanci Centralnego Biura Śledczego w Łodzi rozbili grupę przestępczą, która od 1997 roku przemyciła z Turcji na zachód Europy co najmniej tonę heroiny.
"Jednym z zatrzymanych jest 29-letni Turek Mehmet S. ps. Gino, mieszkający od 1990 roku w Polsce. Był on rezydentem tureckiej mafii w Polsce i organizatorem przemytu heroiny z Turcji do Niemiec i Holandii" - podała policja.
Mehmeta S. ujęto w ubiegłym tygodniu w jego domu w Łodzi. Według ustaleń policji, to on zorganizował proceder, zajmował się wyszukiwaniem osób, które przewoziły narkotyki przez granicę.
Zarobione nielegalnie pieniądze Mehmet S. inwestował m.in. w sieć restauracji w Łodzi. Według wstępnych szacunków policji, przemytnicy zarobili ponad 100 mln zł.
Pierwszą podejrzaną w tej sprawie, Ewę S., zatrzymano w lutym tego roku w okolicach Legnicy. Ewa S. była pasażerką w mercedesie, którego kierowcę zastrzelono. W samochodzie, w specjalnie zamontowanych skrytkach, policja znalazła 30 kg heroiny. Ewa S. została wówczas aresztowana pod zarzutem składania fałszywych zeznań.
Aresztowani to mieszkańcy kilku miast; grozi im kara od 3 do 15 lat więzienia.

Oceń treść:

0
Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25
  • Pierwszy raz

Pozytywny ale trochę zagubiony, oczekiwałem smoków. To było na początku sesji, niedługo przed trudnym egzaminem. Łączny czas doświadczenia to około 10 godzin.

Nie jestem ekspertem od dragów. Do tej pory moje jedyne narkotyczne przeżycia wynikały z marysi, alkoholu lub zbyt dużej ilości zielonej herbaty. Ostatnio jednak żarłocznie poszukuję nowych przeżyć, dlatego nie mogłem odmówić gdy mój dobry kolega, doświadczony kwasiarz, zaproponował coś mocniejszego. Kupiłem od razu dwa kartony i poprosiłem o tripmasterkę. Teraz wystarczyło poczekać do wtorku.

  • Powój hawajski




Nazwa substancji: LSA (LA-111) z nasion HBWR sztuk 3 (1 raz)

Doświadczenie: THC (mało)

S&S: chłodny listopadowy wieczór, działka, ładne drzewa i rzeka w pobliżu,

nastrój oczekiwania


  • 1. przygotowania

  • 2. efekty

  • 3. podsumowanie

  • Dekstrometorfan
  • Pierwszy raz

Trochę poddenerwowany, podekscytowany, w mieszkaniu z dziewczyną. Z głośników płynie muzyka (ambient / soundtrack). Ostatni posiłek jadłem 3 godziny przed zażyciem DXM. Oczekuję czegoś pozytywnego, innego, chwili innej niż szary świat za oknem.

Tak, jest to kolejny TR z DXM w roli głównej. Chciałbym jednak zwrócić w nim uwagę na to jak wiele dało mi pierwsze "spojrzenie" na dekstrometorfan oraz podzielić się moim zdaniem na temat rzeczonej substancji i jej popularnego zastosowania.

W poniższym raporcie nie znajdziecie opisu CEVów, zaburzeń świadomości, beki z kolegami, ogólnej niezłej jazdy. Znajdziecie wspomnienie osoby dla której DXM okazało się być czymś więcej niż aptekowym mózgojebem.

  • Marihuana

Spokó i cisza. Ogólnie spoko.

Dziś ciąg dalszy raportu ze strony: https://neurogroove.info/trip/zrozumia-em-przes-anie-thc

Obudziłem sięprzed 11:00. Zapodałem 2 kapsułki Citroseptu. To jest grejfrut w tabletkach. Wersja forte :)

Około 11:30 - pierwszy skręt z maryśki zmieszanej z tytoniem. Standardowo, 1/3 paapierosa.

11:40 - poszedłem do dilera po 2 gramy. Ciepło jak diabli. Mokra koszula od tego gorąca. W ogóle nie czuję działania THC.