Ujawniono największy w tym roku przemyt narkotyków na zachodniej granicy

Paczka miała zostać odebrana w Katowicach i nie należała do nikogo z podróżujących

Anonim

Kategorie

Źródło

PAP 2003-08-08

Odsłony

4075
Przemyt narkotyków, które próbowano wwieźć do Polski, ukrywając je w proszku do prania, wykryli w środę lubuscy celnicy na przejściu granicznym w Olszynie. Wartość przemytu oszacowano na 350 tys. zł. To według tamtejszej policji największy w tym roku ujawniony transport narkotyków na zachodniej granicy.

Jak poinformował w czwartek Andrzej Kulesza z zespołu prasowego lubuskiej policji, nielegalny towar znaleźli pracownicy przejścia granicznego w Olszynie wraz z policjantami z Żar.

11,5 kilograma haszyszu, mniejsze ilości sprasowanej amfetaminy, marihuany i kokainy, schowano w dużym opakowaniu proszku, który znaleziono w polskim autokarze, jadącym z Belgii do Polski. Był to rejsowy autobus wykonujący międzynarodowe przewozy osób na trasie Antwerpia - Katowice.

"Schowanie narkotyku w proszku miało prawdopodobnie zmylić psa tropiącego narkotyki. Jego węchu nie udało się jednak oszukać. Paczka miała zostać odebrana w Katowicach i nie należała - według naszych ustaleń - do nikogo z podróżujących autem. Była po prostu przekazana do transportu" - powiedział Kulesza.

Dodał, że na razie nikogo w tej sprawie nie zatrzymano. Śledztwo przejęli funkcjonariusze z lubuskiego oddziału Centralnego Biura Śledczego.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

Mith (niezweryfikowany)

Jeśli psy szkolą psy na zdobycznym materiale, to nic dziwnego ze szczekają na proszek do prania. <br>
chil[u]m (niezweryfikowany)

..będą problemy z # na Śląsku? <br>Moze jednak nie,a zresztą ja nie palę to i tak mi wszystko jedno. <br>Proszek do prania,he,to dobry knif,ale psy mają węch tak dobry,że wyczują dobre rzeczy nawet przez &quot;moc niebieskich granulek &quot;:-) <br> <br>Idę wyprac coś,bo już od wczoraj nic nie bra...,oh,oh nie prałem. <br> <br>greetz dla wszystkich czyściochoow
LaSziDo (niezweryfikowany)

PROSZKU Z TAAAAAAAAAKIMI grudami moc grudek rozpuszczajacych sie w gardle
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25
  • Pozytywne przeżycie

Absolutny spokój umysłu wynikający z pobytu w bajkowej lokalizacji położonej w górach. Oczekiwania ograniczały się do chęci przeżycia refleksyjnego doświadczenia.

Obudzony po 4 godzinach snu o godzinie 0:15 przyjmuje kartonik serii Voidrealm w między czasie przygotowując niezbędne przedmioty : kartke, kredki , butelke wody i słuchawki. Pamiętając swoją pierwszą podróż, która okazała się być okrutną konforntacją mojego ego. Postanawiam poddać się medytacji w intencji spokoju oraz totalnemu poddaniu się nadchodzącym przeżyciom. 

  • Powój hawajski

Nazwa substancji: ipomea violacea, czyli powój po prostu.




poziom mojego doświadczenia: dwa lata w częstym towarzystwie mj xD




dawka: sześć nasion wciśniętych do wafelka, bo nie chciało mi się robić ekstraktu.




set&setting: nastawiona na dobrą zabawę, na filozoficzne przemyślenia, nadzieją na haluny. Miejscem spożycia był pokój mój i moich koleżanek na obozie w Czechach.




  • Grzyby halucynogenne
  • Marihuana
  • Przeżycie mistyczne

Moja pierwsza podróż (może i ostatnia), bo nie miałem jeszcze do czynienia z psychedelikami, jedynie z Maryjane. Nastawienie - oczekiwałem wejrzenia i przygotowałem się porządnie do akcji (ale jak się okazało nie do końca). Bałem się, ale nie jakoś bardzo, kto się nie boi jest głupcem. Miejsce - Kamieniołom w Kozach, woj. śląskie, nie jest to jednak bezpieczne miejsce o czym później. Dzień bezchmurny, warunki atmosferyczne perfekcyjne, nie polecam podróży jeśli ktoś jest podatny na nieidealną pogodę. Nie miałem kompana który (która by mnie przypilnowała) co okazało się ryzykiem.

    Czas - sclerotia zjadłem o 12:10, po godzinie drugą paczkę.

  • LSD-25
  • Pierwszy raz

Set: lekki niepokój z przewagą ciekawości, dobre nastawienie. Setting: ładna lipcowa pogoda, park z lasem za miastem.

Działo się to w lipcu 2015 roku.

 Wracając z pracy do domu otworzyłem skrzynkę na listy jak codziennie. Oprócz typowego syfu i spamu znajdowała się tam biała koperta opatrzona logiem kancelarii prezydenta RP...

randomness