Marihuana na granicy

Nieudany przemyt 6,7 kg marihuany.

Anonim

Kategorie

Źródło

wp.pl/PAP 2002-10-22

Odsłony

2770
Próbę przemytu 6,7 kg marihuany o wartości 235 tys. zł wykryli celnicy z przejścia granicznego w Olszynie. Od początku roku w Lubuskiem przejęto blisko 60 kg różnych środków odurzających, przede wszystkim marihuany i haszyszu.

Narkotyki były ukryte w samochodzie, którym jechało trzech mężczyzn - mieszkańców Dolnego Śląska - poinformowała rzecznik prasowa Izby Celnej w Rzepinie Mariola Karaśkiewicz.

We wtorek około godziny siódmej celnicy kontrolowali samochód osobowy, którym wracało z Niemiec do kraju trzech mężczyzn w wieku od 24 do 29 lat. Funkcjonariusze postanowili poddać pojazd szczegółowej kontroli.

Po prześwietleniu koła zapasowego okazało się, że w oponie są narkotyki. Marihuana ukryta w samochodzie znajdowała się w 35 paczkach. Większość z nich była ukryta w kole, pozostałe pod deską rozdzielczą samochodu.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

the ball (niezweryfikowany)

kurwa jak dobrze byc celnikiem :-)
SIWY (niezweryfikowany)

TO JEST OK <br> <br>
SKITELS (niezweryfikowany)

TO JEST NIEMOŻNA TEGO KURWA OPISAĆ JEST KURWA LUZ <br>
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne
  • Przeżycie mistyczne

Wiecznie pozytywne nastawienie pomaga w doświadczaniu nowych przeżyć, zwłaszcza psychodelicznych. Koniecznie chciałam być w bliskim otoczeniu, w swoim mieszkaniu. Tak też było. Trójka bliskich kumpli, własny pokój, ogólna ciekawość i radość z doświadczenia czegoś nowego. Ekscytacja.

Nie spodziewałam się, że kiedykolwiek tutaj się zarejestruję, a co dopiero napiszę tekst, lecz chęć podzielenia się ze światem zainteresowanych moim małym mistycznym przeżyciem jest tak spory, że nie mogłam się powstrzymać. 

                                                              ***

  • LSD-25
  • Pierwszy raz

przystanek Woodstock poraz 9, a więc znane i lubiane otoczenie. Nastawienie pozytywne, długo oczekiwana ciekawość.

Ogólnie nie przepadam za narkotykami.. bywało, że dość często paliłem (takie środowisko), parę razy wciągałem.

  • Etanol (alkohol)
  • Grzyby halucynogenne
  • MDMA (Ecstasy)
  • Retrospekcja

Lekkie rozdrażnienie psychiczne

Działo się to na kilka lat temu, kiedy jeszcze studiowałem. Była wtedy późna jesień, albo wczesna zima. Koleżanka (nazwijmy ją O) zaprosiła mnie na imprezę do swojego nowego miejsca pracy, był to squat gdzie królował dnb. Chciałem się wtedy gdzieś wyżyć, poszaleć i oczywiści czymś się stripować. Dlatego przyjąłem zaproszenie koleżanki.

  • Pozytywne przeżycie
  • Silene Capensis

Mocne zmęczenie, oczekiwania neutralne

Korzeń snów nie jest jakąś torpedą ani używką dla ludzi głodnych ekstremalnych wrażeń, aczkolwiek jest dość ciekawy w swoim działaniu, dlatego postanowiłem opisać moje doświadczenia z nim. Można podobno się nieźle ujebać, gdy zje się 3 gramy, lecz wolałem go dawkować powoli. Codziennie jadłem mniej więcej 0,7-1 gram, czyli niecałe pół łyżeczki korzenia. Przez sześć dni obserwowałem swoje reakcje. Szału, szczerze mówiąc, nie było, ale już wiem, gdzie popełniłem błąd. No i właśnie to chcę wam najbardziej przekazać- naukę na swoim błędzie, żebyście go potem wy nie musieli popełniać.