Policyjny pies przesadził z kokainą

Max - pies rasy springer spaniel został uśpiony w związku z wykrytą u niego chorobą. Zwierzę cierpiało na rzadko występująca u psów odmianę raka. Guz został wykryty w nosie. Właścicielka Maxa - Anne Higgins - twierdzi, że stan chorobowy, który u niego wystąpił ma znamiona choroby zawodowej.

Koka

Kategorie

Źródło

niewiarygodne.pl

Odsłony

951

Max - pies rasy springer spaniel został uśpiony w związku z wykrytą u niego chorobą. Zwierzę cierpiało na rzadko występująca u psów odmianę raka. Guz został wykryty w nosie. Właścicielka Maxa - Anne Higgins - twierdzi, że stan chorobowy, który u niego wystąpił ma znamiona choroby zawodowej. Czworonóg przez lata pracował bowiem dla policji, jako pies do wykrywania narkotyków. Max współpracował z policją z brytyjskiego hrabstwa Devon i podczas swojej kariery wielokrotnie doprowadzał do aresztowań handlarzy narkotyków. Jak się później okazało, wąchanie kokainy i innych używek nie pozostało bez znaczenia dla jego zdrowia. Niuchanie białego proszku spowodowało rozwój choroby nowotworowej, którą wykryto w nosie. Zdaniem weterynarzy, ta odmiana stanowi najwyżej dwa procent przypadków raka wykrywanych u psów. Elementem, który przyczynił się do powstania guza u Maxa była kokaina - stwierdził jego lekarz.

Dziennik "The Daily Telegraph" poinformował, że kłopoty Maxa ze zdrowiem rozpoczęły się już w zeszłym roku, kiedy zaczęło mu doskwierać zapalenie stawów. Pies miał problemy z poruszaniem się, więc został wysłany na emeryturę, a na otarcie łez zafundowano mu specjalny wózek inwalidzki. Specjalna konstrukcja sprawiła, że pies mógł przemieszczać się do końca swoich dni. Max przeżył 9 lat. "On walczył do końca i zawsze był bardzo dzielny. Jako pies policyjny miał dobre i pełne sukcesów życie. Pomyślcie tylko o tych wszystkich złoczyńcach, których pomógł zamknąć." - powiedziała jego opiekunka Anne Higgins.

Oceń treść:

Average: 9.3 (3 votes)

Komentarze

Anonim (niezweryfikowany)

Mam takie pytanie ...Jak na policjantów mówi się psy to jak się mów na psy policyjne ?
Anonim (niezweryfikowany)

[quote=Anonim]Mam takie pytanie ...Jak na policjantów mówi się psy to jak się mów na psy policyjne ? [/quote] Sam sobie odpowiedziałeś, pies policyjny
Anonim (niezweryfikowany)

ja słyszałem że psy do wykrywania drugów się specjanie i umyślnie uzależnia :X ???
Jimmi (niezweryfikowany)

Żeby zdeterminować do maksymalnego stopnia ich potrzebę znalezienia narkotyku. (choć to nie humanitarne) bo te psy się stają narzędziami. które kochają swoich właścicieli, bo to właśnie z Nimi wyruszają na poszukiwanie narkotyków. :/ Czy jakieś przyrządu (podobne do tych wykrywających gaz - wydobywający się z nieszczelnych rur) są aż tak dramatycznie mniej skuteczne, że muszą 'niszczyć' tak zwierzęta. hmm.
Anonim (niezweryfikowany)

Irasiad musi być bardzo zdenerwowany... czy to przez koks? Tak... bo koks sie wciąga a nie wącha! dlatego własnie zeby nie mieć raka ;p bo świetlówki dosypane do koksu zcierają powstające zmiany nowotworowe (taki peeling)
MHB (niezweryfikowany)

Może mówić na psy policyjne np. kinole :D?
:/ (niezweryfikowany)

9 lat?! Wniosek z tego taki, ze psy nie powinny wachac narkotykow. Moj ma 16 :/ niech sobie policjanci sami szukaja :P bedzie lepiej dla wszystkich.
mammograf (niezweryfikowany)

zastanawia mnie czy w Wlk. Brytanii ludzie sa az otumanieni zeby ludzi posiadajacych narkotyki nazywac od razu zloczyncami? no naprawde, nie wiem jak zlo uczynili oni posiadajac przy sobie dragi. :/
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25

Nazwa substancji: LSD

Poziom doświadczenia użytkownika: kilka razy wczesniej

Dawka, metoda zażycia: 1 i 3/4 papiera zazytego doustnie

"Set & setting": pozytywnie nastawiony, to miala byc "slaba jazda", hehe...

Efekty (duchowe jak i rekreacyjne): glebokie przemyslenia

Czy dane doświadczenie zmieniło Cię w jakiś sposob: nabralem szacunku dla LSD, hehe... :)

  • Dekstrometorfan
  • Etanol (alkohol)
  • Marihuana
  • Miks

chłodny listopadowy dzień, ulice i środki komunikacji miejskiej Trójmiasta, zimny i niewygodny garaż na jakimś zadupiu, wspaniały humor w związku ze spotkaniem z moimi ulubionymi ćpunkami ;)

To spotkanie planowaliśmy już od dłuższego czasu, w planach przybierało różne formy (mieliśmy różne pomysły na to co ćpać), jednak ostatecznie z braku środków i możliwości stanęło na tym że znowu będziemy truć się dxm. Przed wejściem do pociągu zaopatrzyłem się w przydworcowej aptece w dwie paczki Acodinu, mając też w kieszeni troszkę mj zakupionej dnia poprzedniego.

  • Inne
  • Pierwszy raz

Różny. Głównie wieczorne testowanie herbatek i palenie skrętów

No i tu znów krótko i zwięźle. I znów - pokazywanie, że można względnie zdrowo, że są fajne, naturalne dobra, które można wykorzystywać zamiast ćpania różnych chemicznych świństw. I mówię to jako osoba (co widać po lewej stronie w Doświadczeniu), która dość dużo próbowała i, która w pewnym momencie swojego życia powiedziała DOŚĆ. Od tamtego czasu zainteresowałem się wąsko (wiadomo w jakim sensie) pojętą botaniką.
Ale dość biadolenia o mnie. Miało być o tej fantastycznej roślinie. No to jedziem.

  • Metadon
  • Pozytywne przeżycie

pierwszy strzał ławeczka na Nowym Świecie w Warszawie potem łyk z krwią ze strzykawki jakieś 10 min później, drugie strzelanie mieszkanie wieloletniego opiatowca gdzieś w ciemnej części Warszawskiej pragi

Najpierw chcę dodać kilka słów od siebie, jest to ważny tripraport dla minie, ponieważ jest pierwszy. Od bardzo dawna chciałem napisać tutaj cokolwiek, miałem wiele pomysłów, ale albo nie chciało mi się pisać, albo nie byłem gotowy, albo miałem za mało doświadczenia. Nie traktuję tego tripraportu jako taki oficjalny spod mojego pióra, raczej chcę zobaczyć czy wgl moje wypociny do czegokolwiek się nadają, bo no opisuję tutaj, raczej substancję, której nie chciałbym dać zaszczytu, tej pierwszej opisanej w prawdziwym triprapocie. 

randomness