Czworo dzieci trafiło do szpitala, bo pomyliły oranżadę z kokainą

Czworo dzieci w wieku od 9 do 13 lat trafiło do szpitala po tym, jak zażyły kokainę, którą pomyliły z oranżadą w proszku.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Polish Express

Odsłony

816

Czworo dzieci w wieku od 9 do 13 lat trafiło do szpitala po tym, jak zażyły kokainę, którą pomyliły z... oranżadą w proszku.

Do zdarzenia doszło w szkole podstawowej w Poole, w Hrabstwie Dorset. Pogotowie wezwano, ponieważ czwórka uczniów zażyła nieznanego pochodzenia biały proszek. Uczniowie byli przekonani, że jest to tylko oranżada w proszku, ale obecność białej sproszkowanej substancji wzbudziła podejrzenie nauczycieli.

Po przeprowadzeniu testów okazało się, że biały proszek w istocie jest czystej jakości kokainą. W związku ze sprawą policja aresztowała 32-letniego mężczyznę z Bournemouth, którego podejrzewa o handel narkotykami. Jednak śledczy nie wiedzą, w jaki dokładnie sposób dzieci weszły w posiadanie kokainy.

Rzecznik policji w Dorset potwierdził, że w sprawę zamieszanych jest czworo uczniów ze szkoły Broadstone, ale odmówił podania ich dokładnego wieku oraz płci. „Policja została wezwana, ponieważ kilkoro dzieci zażyło nieznanego pochodzenia biały proszek. Dzieci były przekonane, że jedzą słodycze, ale ustaliliśmy, że była to kokaina”.

Dzieci zostały odwiezione do szpitala, jednak ostatecznie okazało się, że nic im nie grozi i zostały wypisane do domu. „Zostaliśmy wezwani do Broadstone Middle School, ponieważ czwórka dzieci miała kontakt z białą substancją o niewiadomym pochodzeniu. Odwieźliśmy je do szpitala w Poole, gdzie poddano ich testom, ich życiu i zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo” – powiedział rzecznik pogotowia ratunkowego w South Western.

Policja jest w trakcie ustalania, jak narkotyki znalazły się w szkole podstawowej przy Dunyeats Road.

Oceń treść:

Average: 9 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne
  • Przeżycie mistyczne

Chęć doświadczenia Cienia dostrzeżonego podczas poprzedniej podróży. Nie pierwszy raz taka dawka. Środek lasu, dom.

Jest 03.03.2019, 17:56. 

Powykręcanymi z bólu palcami, stawiając czerwone stemple o metalicznym zapachu zaczynam pisać sprawozdanie z podróży. Każde uderzenie w klawiaturę wysyła przez ciało falę ognia i lodu. Smak palonego mięsa i łez, ból w kościach, ogień w płucach.

Zacznę od tego czym kończę podróże, od dialogu z samym sobą.

- Jak myślisz czym to jest?

- Ciężko powiedzieć. Autonomicznym bytem, częścią jakiegoś większego, może całkowicie nieświadomym tworem.

- Wydaje mi się raczej, że to druga strona medalu, yin, brakujące ogniwo...

  • N2O (gaz rozweselający)

  • Grzyby halucynogenne
  • Przeżycie mistyczne

Jak najbardziej pozytywne nastawienie, własny pokój

Jako że to jest mój pierwszy trip raport proszę o wyrozumiałość :)

T -1

Ciekawość zwyciężyła :).Jako że pogoda nie dopisywała a akurat miałem wolna chatę, postanowiłem zakosztować tych jakże magicznych grzybów.Ostatnie przygotowania ustawienie playlisty w winampie,
ewentualnie jakiś film, ogólnie nie wiedziałem czego mam się spodziewać.

T 0

  • DXM
  • Tripraport

Set: Po raz pierwszy od dłuższego czasu dospałem się na maksa, dzięki czemu jestem bardzo przytomny i spokojny. Niedawno wyszedłem z około trzymiesięcznego okresu stanów o trwale obniżonym nastroju i nawrotu uzależnień. Teraz gdy już się ogarnąłem, nareszcie mogę znów tripować. W tym tripie chcę po raz pierwszy od dawna doświadczyć poziomu drugiego plateau oraz spróbować uchwycić wizuale na tym poziomie. Setting: Dawkę zjadam w domu i od razu wychodzę na pobliskie tereny nadrzeczne. Jest rano i jeden z cieplejszych dni w listopadzie.

"Plateau mi się zgubiło"

Substancja: DXM, z dwóch różnych ekstrakcji o różnej czystości ~415 mg = ~7.4mg/kg. Na pusty żołądek, bez tolerki, ostatni raz jednorazowe doświadczenie ponad 4 miesiące temu.

randomness