Policja z Rawicza rozbiła dilerską grupę

400 gram amfetaminy i ponad kilogram marihuany, a także inne narkotyki mieli przy sobie dilerzy zatrzymani przez rawicką policję.

louis

Kategorie

Źródło

Rawickie.net

Odsłony

1991
400 gram amfetaminy i ponad kilogram marihuany, a także inne narkotyki mieli przy sobie dilerzy zatrzymani przez rawicką policję. Najstarszy z nich Konrad L. skazany już wcześniej za handel narkotykami został dzisiaj aresztowany. Rozbicie grupy to jednak nie koniec sprawy. Policja interesowała się 26-letnim Konradem L. i jego kolegami od dawna. Nazwisko rawiczanina przewijało się w kartotekach związanych z innymi aresztowaniami związanymi z handlem środkami odurzającymi. - W 2003 roku był on już skazany za takie samo przestępstwo. Karę wówczas zawieszono - tłumaczy Leszek Juszkowski, rzecznik rawickich policjantów. Trzy dni temu policjanci zatrzymali 4 osoby, wśród nich Konrada L. dwóch jego znajomych: Fabiana W. i Dawida H. oraz dziewczynę. - Ona jednak w stosunku do pozostałych wprowadziła do obrotu śladową ilość narkotyków - wyjaśnia Sebastian Domachowski, prokurator prowadzący sprawę. Jeden zatrzymanych objęty jest dozorem policyjnym i zakazem opuszczania kraju, trzeciego zwolniono. Sąd dzisiaj zdecydował też o aresztowaniu Konrada L. Prokurator zarzuca mu wprowadzenie do obrotu i udzielanie narkotyków. Grozi mu do 10 lat więzienia - Zarzutów było łącznie 13. Ustaliliśmy do tej pory, że wprowadził do obrotu około 400 gram amfetaminy i 3 razy tyle marihuany. To w rozumienia polskiego prawa ilości znaczne - podkreśla prokurator Domachowski. Prokuratura przyznaje, że lista zarzutów w tej sprawie jeszcze się wydłuży. Policyjne laboratorium bada natomiast pozostałe znalezione przy zatrzymanych narkotyki.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

AnonimGall (niezweryfikowany)

too much panowie.... too much...
Zajawki z NeuroGroove
  • 2C-D
  • Pozytywne przeżycie

Świeże powietrze, ruiny kościoła

Start +00
Rozrabiam 50mg 2c-d w 500ml wody. Po pierwszym łyku już wiem, że użycie tak dużej ilości rozpuszczalnika było niewybaczalnym błędem. Eliksir jest straszliwie gorzki. Wykrzywia mi twarz i przyprawia mnie o mdłości.

Start +15.
Strasznie mi niedobrze. Musze się powstrzymywać, żeby nie zwymiotować przyjętej cieczy. Przez chwilę miałem wrażenie, że coś zaczynało się dziać, jednak było to bardzo subtelne uczucie.

  • Bieluń dziędzierzawa


  • Substancja: Bieluń

  • Doświadczenie: pierwszy raz

  • Dawka: wywar z 4 dużych kwiatów

  • Metoda: doustnie :-)

  • set & setting spokoj :D[...]


Godzina 22:00 pakuję się do ogródka i zrywam cztery duże i ładnie pachnące czerwone (?) kwiaty. W pobliżu czekają koledzy :D szybko wyskakuję i udaję się w stronę domu by przygotować magiczny wywar, na który długo czekałem.

  • Marihuana

Pewnego piątkowego wieczora, zadzwoniłem do kumpla (nazywajmy go "G") i zaproponowałem wspólne

zapodawanie oparów konopnych drogą inhalacji dopłucnej. Mimo początkowych wątpliwości i oporów

(ze względu na braki finansowe), G w końcu nastawił się pozytywnie do całej sprawy. Wcześniej

spożywaliśmy w garażu konopie w postaci toposów, oraz grudy haszu, używając zwykłej lufki

szklanej, więc tym razem postanowiliśmy spróbować innej metody. G wspomniał, że kumpel

  • Hydroksyzyna
  • Kodeina
  • Pierwszy raz

Majowa noc w małej wiosce. Pokój z dostępem do balkonu, zmęczony psychicznie i fizycznie po całym dniu. Chęć sprawdzenia działania kodeiny po przeczytaniu odczuć i doświadczeń innych osób, które miały styczność z tą substancją. Bez nadmiernego podekscytowania.

A więc postanowiłem spróbować kodeiny, ponieważ byłem ciekawy, jak na mnie podziała. Po przeczytaniu kilku TRów, w których ludzie w zdecydowanej większości zachwalali tę substancję, dałem się tym opisom skusić. Nabyłem wcześniej dwa opakowania Thiocodinu po 10 tabletek i Spritea, i byłem już praktycznie gotowy. Ważę 80 kg, dlatego stwierdziłem, że dawka 300 mg na początek lepiej na mnie zadziała niż często na pierwszy raz wybierane 150 mg. Przez cały dzień zjadłem tylko lekkie śniadanie i obiad o 14:00, i do 21:00 nic nie jadłem, pijąc tylko wodę.

randomness