Niespodziewana wizyta policjantów zakończona zatrzymaniem 40 gramów marihuany i... jej właścicieli

Olsztyńska policja dostała zgłoszenie, że w jednym z mieszkań na terenie miasta jego lokatorzy posiadają duże ilości narkotyków. W ten sposób doszło do zatrzymania 25-letniego Pawła P. i jego dwóch współlokatorów, w których mieszkaniu zabezpieczyli 40 gramów marihuany.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

KMP w Olsztynie

Odsłony

930

Olsztyńska policja dostała zgłoszenie, że w jednym z mieszkań na terenie miasta jego lokatorzy posiadają duże ilości narkotyków. W ten sposób doszło do zatrzymania 25-letniego Pawła P. i jego dwóch współlokatorów, w których mieszkaniu zabezpieczyli 40 gramów marihuany.

25-letni Paweł P. oraz jego współlokatorzy 20-letni Jakub K. i 25-letni Damian K. nie spodziewali się zupełnie wizyty policjantów. Tym bardziej nie spodziewali się przeszukania ich domu. Funkcjonariusze znaleźli w nim worki z suszem roślinnym. Testy narkotykowe jednoznacznie potwierdziły, że jest to marihuana.

Policjanci zabezpieczyli prawie 40 gramów tego narkotyku. Mężczyźni trafili do policyjnego aresztu. W oparciu o zebrany materiał dowodowy przedstawiono mężczyznom zarzuty posiadania środków odurzających.

Teraz cała trójka odpowie przed sądem. Za ten czyn mogą grozić im kary do 3 lat pozbawienia wolności.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

Anonim (niezweryfikowany)

<p>Zdjecie dokladnie pokazuje absurd prawny.</p>
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana
  • Marihuana
  • Tripraport

Dobry nastrój. Ładna pogoda. Zioło odmiany Godfather OG 21% thc

T-10min

Wyszłam z domu na spotkanie ze znajomymi, ale że miałam stosunkowo mało czasu, to zrobiłam tłoka sama, w drodze. Miałam przy sobie Godfathera, którego nigdy nie próbowałam.

T+0

Zboczyłam na chwilę z drogi i usiadłam wygodnie w krzakach pod drzewkiem.

T+5min

  • MDMA (Ecstasy)

  • Bad trip
  • LSD
  • Marihuana

Miejscówka na dworze u ziomka, cały dzień dla nas. Mamy 3 blottery, z czego najpierw mieliśmy wziąć po 1 na głowę, jednak ostatecznie poszło wszystko. Pełna wygoda i brak ludzi. Oczekiwaliśmy po prostu mocnych doświadczeń.

Siedzę z ziomkiem we dwóch i mamy wziąć po kartonie ok. 250-270ug. Po 30 minutach od zapodania postanawiamy dorzucić jeszcze jednego na pół więc jest już niecałe 400ug. Nasze doświadczenie z kwasem kończy się na 200ug więc jest to całkiem odważny pomysł. Pierwsze 2h lecą gładko, wejście agresywne ale do zniesienia. I teraz zaczyna się tytułowa akcja: oboje skwaszeni zaczynamy mówić do siebie dziwne rzeczy.

  • Etanol (alkohol)
  • Kokaina
  • Pierwszy raz

Pozytywnie, po alkoholu, u przyjaciela na domówce

Trzy drinki wypite, godzinę od rozpoczęcia spotkania ziomal wyciąga pazłotko, w którym jest koko.

Posypał cztery kreski w kuchni, każdy sobie zajebał, ja najmniejszą, choć nakłaniał mnie, żebym skusił się na dużo większą, heh. Dobrze, że rozsądek starego ćpuna wie swoje- doświadczony licznymi bad tripami z powodu wysokich dawek mózg mówił mi- zaczynaj powoli.

Ssssssppppp! Wyciągnięta. Wracam do salonu, gdzie znajduje się większość imprezowiczów. I co, to już działa? Chyba nic nie czuję, heh.

randomness