Nie mam pojęcia jak to się stało. Odwiozłem pijaną gromadkę kumpli do domu, został jeden. To, że byłem trzeźwy dawało możliwości i to spore. A że nudziłoby mi się niesamowicie u siebie w domowym zaciszu, postanowiliśmy jeszcze sprawdzić co dzieje się w pubach.
ED ma nosa. Wyczuł narkotyki ze 150 metrów
W Nadbużańskim Oddziale Straży Granicznej aktualnie służbę pełni ponad 60 czworonogów. To dzięki ich czujności i zaangażowaniu ich przewodników, tylko w ubiegłym roku udało się udaremnić przemyt przez granicę narkotyków o wartości prawie 30 milionów złotych.
Kategorie
Źródło
Odsłony
158W Nadbużańskim Oddziale Straży Granicznej aktualnie służbę pełni ponad 60 czworonogów. To dzięki ich czujności i zaangażowaniu ich przewodników, tylko w ubiegłym roku udało się udaremnić przemyt przez granicę narkotyków o wartości prawie 30 milionów złotych.
Warto dodać, iż obok spektakularnych zatrzymań, prawdziwą klasę czworonożni funkcjonariusze pokazują ujawniając nawet niewielkie ilości substancji narkotycznych ukrytych w różnych miejscach.
Przerwana zabawa
Taka sytuacja miała miejsce w drogowym przejściu granicznym w Hrebennem. To właśnie tam pies służbowy ED po zakończonej służbie, pod opieką swego przewodnika, raczył się zabawą na świeżym powietrzu. W pewnym momencie pies wyczuł woń narkotyków, co zasygnalizował swojemu przewodnikowi. Idąc za tropem, owczarek ED poprowadził opiekującego się nim funkcjonariusza do osoby, która znajdowała się w odległości około 150 metrów. Okazało się, iż wskazany przez psa kierowca ciężarówki, posiadał ukryte w portfelu zawiniątko, w którym znajdowała się marihuana.
Tylko 1 gram
W sprawie wszczęto postępowanie przygotowawcze, zatrzymany kierowca ciężarówki (32-letni obywatel Ukrainy), poniesie odpowiedzialność karną z tytułu próby przewozu przez granicę substancji narkotycznych. Pomimo niewielkiej ilości marihuany (około 1 grama) należy uznać, iż psi nos nie zawodzi nawet po zakończonej służbie. Jest to już drugi taki przypadek, w którym ED wyczuł substancje narkotyczne z tak dużej odległości.
Komentarze