Manifestanci zasadzili pod komisariatem krzaki konopi

Przyszło kilkudziesięciu zwolenników popalania trawki, skrzykniętych przez Inicjatywę Wolne Konopie. To grupa, która walczy o legalizację posiadania przy sobie niewielkiej ilości marihuany. Powodem do sobotniej pikiety było jednak zatrzymanie trzech młodzieńców, którzy na początku sierpnia próbowali wwieźć z Czech do Polski 300 gramów marihuany, stąd manifestacja odbywała się pod hasłem "Uwolnić 300 gramów"

Tagi

Źródło

Gazeta Wyborcza

Odsłony

4698

Manifestacja zwolenników zalegalizowania marihuany nie przyciągnęła w sobotę do Rybnika tłumów. Na rynku więcej było policjantów kryjących się w bramach z kamerami i komórkami w dłoniach niż manifestantów.

Przyszło kilkudziesięciu zwolenników popalania trawki, skrzykniętych przez Inicjatywę Wolne Konopie. To grupa, która walczy o legalizację posiadania przy sobie niewielkiej ilości marihuany. Powodem do sobotniej pikiety było jednak zatrzymanie trzech młodzieńców, którzy na początku sierpnia próbowali wwieźć z Czech do Polski 300 gramów marihuany, stąd manifestacja odbywała się pod hasłem "Uwolnić 300 gramów".

- Ta marihuana była lekarstwem dla chorego Tomka, który jest teraz zmuszony kupować ją na czarnym rynku - tłumaczył Tomasz Obara, organizator pikiety. Z rozbrajającą szczerością przyznał, że to on jest owym "chorym Tomkiem".

Kyo, szczupły blondyn, który przyszedł na manifestację, przyznaje, że pali przynajmniej raz w tygodniu. To - jego zdaniem - najlepszy sposób, żeby się odprężyć. - Gdyby państwo zalegalizowało marihuanę, znikłaby szara strefa. A tak trzeba płacić handlarzom albo samemu hodować - zauważa Kyo. Ma żal, że ludzie nie dopisali i nie przyszli na rynek. - Bo, kurde, słabo to wszystko było rozreklamowane. Ja sam dopiero wczoraj dowiedziałem się o pikiecie, i to przez przypadek. Mało brakowało, a by mnie tu nie było - mówi.

Po godzinie przesiadywania na rybnickim rynku pikietujący przeszli w końcu pod miejską komendę policji. Tam czekały już na nich barierki, które miały oddzielać tłum od komisariatu, ale biorąc pod uwagę znikome siły amatorów marihuany, okazały się całkiem niepotrzebne. Manifestanci zasadzili pod komisariatem symbolicznie kilka krzaków konopi. Po cichu liczyli chyba na jakąś reakcję stróżów prawa, ale się nie doczekali.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

Anonim (niezweryfikowany)

Nasiona tam w ziemię wsadzili, czy co?

Anonim (niezweryfikowany)

wsadzili nasiona do doniczek z ziemią, i podlali ;]

na YT są filmiki

Anonim (niezweryfikowany)

Szkoda tylko że takie wiadomosci jak ta albo o tym że Komorowski zablokowal prace nad legalizacją pojawiają sie za późno. Moze gdyby ktoś wiedział o manifestacji to może by się tam wybrał. Albo kukiełka nie wygrała by wyborów.

Anonim (niezweryfikowany)

haha. słyszałem ostatnio że gota (vel Tomasz Obara) ma papiery zaswiadczajace o jego uzaleznieniu od marihuany. w zwiazku z czym nie moze zeznawac bez niej, ani pod jej wplywme zgodnie z polskim prawem. cwaniaczek :]

Zajawki z NeuroGroove
  • 1P-LSD
  • Amfetamina
  • Etanol (alkohol)
  • Kannabinoidy
  • MDMA
  • Mefedron
  • Przeżycie mistyczne

W raporcie, edytor mi się krzaczy.

Cześć. To będzie pierwszy i prawdopodobnie ostatni (:D) raport w moim  życiu. Nie chodzi o to, że wbrew temu co mówiłem wczoraj nie zamierzam więcej ćpać, ale dlatego, że chyba nigdy więcej nie przeżyje czegoś tak głębokiego i realnego jak to.

  • 25C-NBOMe
  • Pierwszy raz

Lekko deszczowy wieczór. Miejsce: Wynajmowana przeze mnie stancja, na której obecnie jestem sam. Nastawienie: Chęć spróbowania czegoś nowego, poczucia nowych psychodelicznych doznań.

17:34

Siedząc przed kompem biorę jeden malutki magiczny kartonik pod górne dziąsło. W oczekiwaniu na pierwsze efekty czytam sobie opisy przeżyć innych użytkowników tego specyfiku.

18:05

  • DXM
  • Fluoksetyna
  • Marihuana
  • Tripraport

Zajarany nowym doświadczeniem

Szedłem na imprezę z kolegą, po drodze uznaliśmy, że weźmiemy DXM.

To był kolegi pierwszy raz z DXM, mój jakoś dziesiąty, ale nigdy z niczym tego nie mieszałem.

T+0

zarzuciłem 180mg, kolega 120mg

T+30

Odczuwalne pierwsze efekty, zwiększona pewność siebie, zero lęku, spotkałem się z innymi uczestnikami imprezy, normalnie bym się albo nie odzywał za bardzo, albo się jąkał, a tym razem normalnie mi się rozmawiało

T+60

  • MDMA (Ecstasy)


doświadczenie: zależy z czym...swojego czasu spore ilości speeda, extasy, thc a ostatnio głównie alkohol wszelkiego rodzaju :)


randomness