Ośmiu członków gangu produkującego narkotyki i handlującego nimi, w tym dwóch hersztów, zatrzymali funkcjonariusze CBŚP między innymi w Szombierkach i Bytomiu. Od czerwca do grudnia ubiegłego roku grupa sprzedała na południu Polski środki odurzające warte co najmniej 4 mln zł. Śledczy zebrali dowody, że handlarze w tym czasie wprowadzili do obrotu co najmniej 220 tys. tabletek ekstazy, 130 kg amfetaminy i około 50 kg marihuany.
Na trop handlarzy wpadli policjanci lubelskiego CBŚP rozpracowując grupy przestępcze działające na terenie wojowództwa lubelskiego. Z informacji operacyjnych, które uzyskali, wynikało, że niektórzy z ich „figurantów” kupowali narkotyki od grupy ze Śląska, specjalizującej się w narkotykach syntetycznych.
W czasie kilkumiesięcznej inwigilacji, policjanci zdobyli dowody wskazujące, że gang nie tylko handluje narkotykami, ale także produkuje w swoich nielegalnych laboratoriach. Półprodukty do ich wytwarzania były przemycane do Polski m.in. zza wschodniej granicy i Azji. Przestępcy wytwarzali tabletki ekstazy oraz amfetaminę.
Przed kilkoma dniami policjanci CBŚP zdecydowali się uderzyć w rozpracowywaną grupę. Funkcjonariusze z Lublina wspierani przez kolegów z Katowic i śląskich antyterrorystów urządzili zasadzkę w kilkunastu miejscach, w których przebywali lub pojawiali się członkowie gangu.
Strzał zatrzymał uciekiniera
Uderzenie całkowicie zaskoczyło przestępców. Większość wpadła w domach. Jeden, zatrzymywany na ulicy, wyrwał się funkcjonariuszom i próbował uciec. Zatrzymał się, gdy jeden z policjantów oddał strzał ostrzegawczy.
– Z naszych ustaleń wynika, że od czerwca do grudnia 2016 roku, podejrzani mogli sprzedać ponad 50 kg marihuany, prawie 130 kg amfetaminy i ponad 220 tys. tabletek ekstazy. Kwota zarobiona na tym procederze sięga ponad 4 mln złotych – powiedziała tvp.info kom. Agnieszka Hamelusz, rzeczniczka CBŚP.
Wszyscy zatrzymani usłyszeli w gliwickiej Prokuraturze Okręgowej zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, produkcji i handlu znacznymi ilościami narkotyków. Dwóch gangsterów odpowie dodatkowo za kierowanie gangiem, a jeden za wprowadzanie do obiegu podrobionych banknotów euro. Wszyscy handlarze zostali tymczasowo aresztowani.
Komentarze