Kandydat na radnego z PO zatrzymany ws o narkotyki

21-letni kandydat na radnego Jaworzna startujący z ramienia PO zatrzymany przez policję w sprawie o narkotyki. To ten mężczyzna rzucił niefrasobliwie " ja pier..., nie wiem" w czasie debaty wyborczej transmitowanej przez lokalną telewizję.

redakcja

Kategorie

Źródło

jaworznicki portal społecznościowy

Grafika

Odsłony

2564

21-letni kandydat na radnego Jaworzna startujący z ramienia PO zatrzymany przez policję w sprawie o narkotyki. To ten mężczyzna rzucił niefrasobliwie " ja pier..., nie wiem" w czasie debaty wyborczej transmitowanej przez lokalną telewizję.

Podczas policyjnego nalotu na mieszkanie dealera policja zatrzymała wszystkie znajdujące się tam osoby -pisze jaworznicki portal społecznościowy. Jedną z nich okazał się być kandydat na radnego Paweł Ch.

Zatrzymani trafili do aresztu na 48 godzin. Przeszukano również mieszkania zatrzymanych i znaleziono nielegalne substancje.

- Podjęliśmy czynności zmierzające do wykluczenia Pawła Ch. z szeregów PO - powiedział Jaworznickiemu Portalowi Społecznościowemu poseł Wojciech Saługa. - Mamy już jego pisemną rezygnację z członkostwa w partii i kandydowania w wyborach samorządowych - dodał.

Oceń treść:

Average: 7.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Muchomor czerwony

  • Pozytywne przeżycie
  • Tramadol

cisza i spokój

W poprzednim TR pisałem o tym, że Tramal na mnie w ogóle nie działa. Nie poddawałem się i próbowałem dalej. Zjadłem do końca opakowanie 50 tabsów po 100 mg w odstępie około 3 tygodni. Coraz częściej zaczyałem odczuwać pozytywne sprawy związane z tym specyfikiem. Raz nawet miałem bardzo silną fazę po wzięciu zaledwie 300 mg. Dziś stwierdzam, że tramal daje odseparowanie od problemów, znieczulenie myślowe, obojętność, która tak mi jest potrzebna.

 

Przebieg dnia dzisiejszego:

 

17.00. Pogryzłem 400 mg tramalu retard i popiłem piwem.

 

  • 2C-T-2

Nazwa substancji: 2C-T2

Dawka: 20 mg doustnie

Set & setting: pusta chata, mała kameralna imprezka, dobry humor


  • Metamfetamina
  • Retrospekcja

Na dywaniku, pod nagą ścianą od której jak to zwykliśmy wtedy mówić dawało zimno, wczesną nocą próbowałem zasnąć. Świece oświetlały powietrze, w oknach stały deski, z ulicy posłyszałem głos, który ucichł, później szelest liści i łamanych patyków i hałas przerzucanej deski. Zobaczyłem parę cieni wdrapujących się przez okno. W nikłym świetle świecy w miarę przesówania się cieni poznawałem twarz K. i zanim zdąrzyłem pomyśleć kim może być drogi, staliśmy już twarzą w twarz. To Andrej z Ukrainy podchwycił K. podkładając mi pod nos paczke. Chcesz?

randomness