To nie miało sensu co ja powiedziałem.
T0= 20:46
Do T + 30 min przestrzeń u skraju mojego pola widzenia uległa znacznemu rozciągnięciu, nic więcej szczególnego prócz głupawki się nie wydarzyło. Aż do teraz.
Stróże prawa "zabezpieczyli" amfetaminę, z której można było przygotować prawie 5 tysięcy porcji dilerskich.
Policjanci z Zawiercia zatrzymali 37-letniego dilera narkotyków. Stróże prawa zabezpieczyli też amfetaminę, z której można było przygotować prawie 5 tysięcy porcji dilerskich. Decyzją sądu mężczyzna został tymczasowo aresztowany. Za posiadanie takiej ilości narkotyków grozi mu do 10 lat więzienia.
Policjanci z wydziału kryminalnego zawierciańskiej komendy ustalili, że 37- letni mieszkaniec Zawiercia posiada środki odurzające oraz może nimi handlować. Podczas przeszukania jego mieszkania śledczy znaleźli foliowy worek wypełniony białym proszkiem. Po zbadaniu narkotesterem okazało się, że zabezpieczona substancja, to amfetamina. Można z niej było przygotować 5 tysięcy działek dilerskich. Zabezpieczone narkotyki nie trafią już na rynek. W sobotę mężczyzna usłyszał zarzuty posiadania znacznej ilości narkotyków oraz handlu nimi. Na wniosek prokuratury, sąd zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na trzy miesiące. Za takie przestępstwa może grozić kara do 10 lat więzienia.
Narkotyki są przyczyną wielu rodzinnych tragedii. Zażywaniu amfetaminy często towarzyszy agresja oraz depresje psychiczne. Osoby uzależnione mogą dokonywać włamań i kradzieży aby zdobyć środki na zakup narkotyku. Również kierujący pojazdami pod wpływem środka odurzającego, stwarzają realne zagrożenie dla zdrowia i życia innych użytkowników dróg.
Siedzę z dziewczyną w pokoju i stwierdzam, że to chyba najciekawsze rozwiązanie niedzieli.
To nie miało sensu co ja powiedziałem.
T0= 20:46
Do T + 30 min przestrzeń u skraju mojego pola widzenia uległa znacznemu rozciągnięciu, nic więcej szczególnego prócz głupawki się nie wydarzyło. Aż do teraz.
Set z pozoru pozytywny, setting taki sobie.
"Go banging about with a psychedelic drug for a Saturday night turn-on, and you can get into a really bad place, psychologically. Know what you’re using, decide just why you’re using it, and you can have a rich experience." - PiKHAL
"Eee tam." - ja
---
Marcowy wieczór, zmęczony kolejnym dniem w szkole, ale nastrój jak najbardziej pozytywny. Chęć zrelaksowania się, chwili zapomnienia, ale i ciekawość co kryję się pod nazwą Thiocodin.
Z kupnem Thiocodinu były małe problemy, bo babeczka w aptece wyskoczyła z tekstem: "dla kogo?". Trochę zaskoczony powiedziałem, że dla mamy. Ona znowu "a co mamie jest?" na co ja, że nie mam pojęcia, kazała mi kupić to jestem. Coś tam pogadała, aby pamiętać o tym, że nie wolno wykorzystywać skutków ubocznych. Ładnego zonka miałem. Trochę mnie zamurowało i się nie odzywałem, tylko myślałem sobie "Czy ja kurwa wyglądam na ćpuna?!" W ostatecznośći wyszedłem z apteki z paczką Thiocodinu w kieszeni i z uśmiechem na twarzy.
[wstep]
postaci - dwie
Swiety
ja
substancja zazyta
grzybki = psylocybina/psylocyna
60-70 sztuk w postaci wywaru (doustnie oczywiscie)
cele
trip miejski
sceneria
duze, pelne ludzi miasto
grudniowy weekend (ok. 2 tygodnie do Swiat)
dekoracje swiateczne, lampki, neony
pozne popoludnie --> wieczor
[koniec wstepu]