40 tys. działek marihuany przejęło śląskie CBŚ

CBŚ chwali się przejęciem blisko 40 kg marihuany.

Anonim

Kategorie

Źródło

wp.pl/PAP

Odsłony

2104
Ponad 1,6 mln zł warta była marihuana, przejęta w Czeladzi (woj. śląskie) przez śląskich policjantów z Centralnego Biura Śledczego. Policja rozbiła gang zajmujący się przemytem i rozprowadzaniem narkotyku.
Zapobiegliśmy wprowadzeniu na rynek co najmniej 40 tys. działek marihuany o wartości rynkowej ponad 1,6 mln zł - powiedziała w czwartek rzeczniczka śląskiej policji podinspektor Alicja Hytrek. To największa (blisko 40 kg) ilość narkotyków, przechwycona w tym roku na Śląsku.
Na miejscu znaleziono też ok. 50 kilogramów "białego proszku", który mógł służyć jako domieszka do amfetaminy. Starczyłoby na kilkadziesiąt tysięcy działek. Według nieoficjalnych informacji marihuana trafiała do Polski ze wschodu, wewnątrz paczek z kawą.
Policjanci pracowali nad sprawą przez ostatnie kilka miesięcy. Ustalili sposób przemytu, obserwowali miejsca magazynowania narkotyku i rozpracowali siatkę dealerów. Działania prowadzono w kilku miejscowościach woj. śląskiego.
W Sosnowcu zatrzymano szefa grupy, 39-letniego Jacka J., a w Rybniku trzech dealerów. Zatrzymani prowadzili również nielegalną rozlewnię alkoholu. Policjanci przejęli m.in. butelki i beczki na alkohol, kilkadziesiąt tys. fałszywych znaków akcyzy oraz komputer, wykorzystywany prawdopodobnie do ich produkcji. W rozlewni znaleziono też amunicję do broni palnej.

Oceń treść:

0
Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Inne
  • Tripraport

Działka nad zbiornikiem wodnym, względna pogoda i niezły humor. 8 osób. Wśród tych 8 osób roboczo wyróżniłem grupę gamma (D.,I.,K.,W.,), grupę alfa (sinus i M.) a także siebie i Cosinusa. Grupy oznaczone greckimi literami alfabetu nie znały się ze sobą, a ja i Cosinus znaliśmy wszystkich. Powodowało to u mnie pewnie wątpliwości co do wrzucania sajo w takiej liczebności

 

Wstęp

Jak w każde kanikuły miał odbyć się „jakiś tam sajko trip”. Jak rok temu padło na działkę w okolicy idealnie się do tego nadającej. Różnicą była liczba osób – nie wrzucałem wcześniej niczego psychodelicznego w takiej grupie. Zebraliśmy się na miejscu o godzinie 21. Kilkanaście minut zeszło nam na ustaleniu tego gdzie właściwie idziemy (w sumie to jak zwykle chuja co ustaliliśmy) i zebranie niezbędnych do przetrwania w głuszy itemów.

Faza

  • MDMA
  • Pozytywne przeżycie

dom kumpla, miasto, urodziny kumpla

Nie będę się przedstawiał, nie o to tutaj chodzi. W każdym razie muszę zaznaczyć, że moje życie jest dziwne, mimo dobrej sytuacji materialnej, sporej ilości znajomych, jestem osobą samotną. Nie, nie jest to żadna przechwałka. Mam jednego zaufanego przyjaciela (niech będzie S). Ale do rzeczy.

GHB

  • GHB

Ok, jako ze duzo ludzi pyta o G to moze ja odpowiem cos o tym jako, ze GHB uzywalem od 4

lat, a obecnie zrobilem sobie przerwe jako, ze zaczely pojawiac mi sie negatywne skutki

chodz niekoniecznie jestem pewien czy od tego.





W Polsce nie spotkalem nikogo kto by to bral, ale chodza jakies sluchy ze ludzie probuje.

Wiekszosc ludzie jednak u nas pije prekursory BDO lub GBL ktore w zeladku zamienija sie

w GHB. W wiekszosci to gowno bo te prekursory sa slabej czystosci bo po co w przemysle

  • Dekstrometorfan
  • Przeżycie mistyczne

Stare, studenckie mieszkanie - niewiele mebli, ale wiele myśli. Współlokatorzy niemal zawsze nieobecni. Wszystkie gorączki zmysłów przebyte na gołym materacu pod ścianą.

Moje przygodne wędrówki z DXM skończyły się pare miesięcy temu, kiedy po dawce 800mg (15mg/kg) straciłem orientację otoczenia, połowę prochów zwymiotowałem na stół, a przechodząc z jednego pomieszczenia do drugiego zdawało mi się, że wchodzę do mieszkania sąsiadów. Ale wszystko po kolei. Poniższy raport jest próbą podsumowania natury wysokich plateau tego nieszczęsnego specyfiku na podstawie własnego doświadczenia dobrych i złych podróży.

randomness