Narkotykowa pogadanka

Policja zatrzymała za posiadanie narkotyków mężczyzn prowadzących prelekcje dotyczące problemu narkomanii w jednym z gliwickich liceów.

Anonim

Kategorie

Źródło

Dziennik Zachodni

Odsłony

2892
zobacz artykuł Mieli mówić o narkotykach w szkole, więc przynieśli narkotyki przyp. red. hyperreal

We wtorek na terenie Liceum Ogólnokształcącego Ewangelickiego Towarzystwa Edukacyjnego w Gliwicach policja zatrzymała trzech mężczyzn. Przedstawiono im zarzut posiadania narkotyków. Co ciekawe, zatrzymani prowadzili w szkole prelekcje dotyczące narkomanii.

- Funkcjonariusze, którzy udali się na miejsce zastali na miejscu trzech mężczyzn, którzy posiadali przy sobie 2 gramy haszu, trzy - amfetaminy, trzy tabletki ekstazy i 10,2 grama marihuany - mówi rzecznik policji w Gliwicach Magdalena Zielińska. - Całą trójkę zatrzymano pod zarzutem posiadania narkotyków.

Maria Czudek, dyrektor szkoły stara się ukryć swoje wzburzenie zaistniałą sytuacją. - Rozumiem, że Temida jest ślepa, a prowadzący spotkanie nie powinni posiadać narkotyków przy sobie. Nie rozumiem tylko dlaczego tak właśnie ich potraktowano - mówi. - Spotkanie zorganizowało Stowarzyszenie Pomocy - Arka Noego - . Pierwsze odbyło się z licealistami w obecności nauczycieli. Drugie spotkanie odbyło się już po południu i było skierowane do samych nauczycieli, rodziców, pedagogów i psychologów.

Zgodnie ze słowami nauczycielki prowadzący rozmowy starał się właśnie na tym drugim spotkaniu pokazać jak wyglądają same narkotyki. Aferę wywołał dopiero telefon mężczyzny podającego się za dyrektora szkoły.

- Sytuacja nie jest do końca jasna - przyznaje Zielińska. - W porozumieniu z policją w Ostrowie udało się dowiedzieć, że jeden z zatrzymanych był już karany za rozprowadzanie narkotyków. Kiedy przeszukaliśmy mieszkanie w Gierałtowicach znaleźliśmy anonimowe ankiety wypełniane przez uczniów, a w niej pytania czy biorą narkotyki. Staramy się ustalić, czemu miały służyć ankiety: badaniom, czy np. ustaleniu miejsca zbytu?

- Mężczyzna, który szybko zareagował na widok narkotyków pracował kiedyś w podobnym charakterze co zatrzymani mężczyźni - wspomina pani dyrektor. - Nie byliśmy zadowoleni z jego pracy. Dlatego zwróciliśmy się do innej organizacji.

Z zarzutami policji nie zgadzają się również sami uczniowie. W liście wysłanym do prokuratury, policji i mediów piszą, że nie widzieli żadnych narkotyków.

- To była jedna z najbardziej przekonujących lekcji - mówi Sebastian Wiśniewski, uczeń liceum. - Żaden z trzech panów prowadzących dyskusję nie pokazywał nam narkotyków. Cała sytuacja zszargała tylko imię szkoły... -

Komentarz DZ

Dobrymi chęciami jest wybrukowane jak widać nie tylko piekło. Prowadzący spotkanie w gliwickim liceum być może rzeczywiście chcieli tylko pokazać rodzicom uczniów jak wyglądają narkotyki. No bo namacalna wiedza jest najlepsza. Ale sprawa się rypła, bo posiadanie narkotyków jest karane. A same dobre chęci nie wystarczą za usprawiedliwienie.

Dariusz Zalega

Komentuje ks. Sławomir Szypulski, dyrektor podlaskiego oddziału Stowarzyszenia Arka Noego
To co się stało w Gliwicach, jest dla mnie przykładem złej woli ze strony policji. Artur A. jest przecież byłym kuratorem sądowym, który od dziesięciu lat walczy z narkomanią w Polsce. Teraz został jednak potraktowany jak zwykły diler. Brałem udział w kilkunastu organizowanych przez niego szkoleniach w różnych miastach Polski i widziałem tam także oficerów policji. Nikt się nie dziwił, że Artur ma przy sobie niewielkie ilości narkotyków. Jak bowiem można uczulić matkę, że jej syn być może pali marihuanę, kiedy ona nie wie, jak ona śmierdzi i wygląda?
Komentuje Anna Zamora, rzeczniczka Śląskiego Kuratorium Oświaty
Dyrektorzy szkół mają dowolność w formach współpracy w rodzicami. Szkolenie w zakresie rozpoznawania narkotyków to na pewno świetny pomysł. Jednak pod warunkiem, że odbywa się w zgodzie z prawem. A polskie przepisy jednoznacznie mówią, że posiadanie narkotyków jest nielegalne. Na takie spotkanie należało po prostu zaprosić odpowiednio przeszkolonych policjantów i nie byłoby problemów. Oni przecież też mogą pokazać, jak wyglądają narkotyk

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

das (niezweryfikowany)
Szkoda, ze zamiast głowy nie narysowali strzykawki. Juz chca zrobic z tych gosci dilerów, bo przeprowadzili ankiete ile osób w tej szkole brało narkotyki. A tego cwela co na nich donius to powinni w tych gliwicach społecznie zlinczowac.
Krzysztof (niezweryfikowany)
Akurat tym razem zgadzam się z policją. Nie wiem natomiast dlaczego dyrektorka jest tak oburzona? No bo przecież prawo <br>jest prawem. Jakoś dyrektorzy i inni odpowiedzialni ludzie nie mają skrupułów, gdy policja złapie młodego <br>człowieka z narkotykami i ZAWSZE słusznie przyznają funkcjonariuszom racje. Ale tu nagle capnęli trzech <br>nauczycieli i odrazu święte oburzenie! Brawo policja. Trzeba było ich jeszcze uderzyć pałą - może nie silno - ale <br>dla wstydu i przykładu. <br>
Prezez (niezweryfikowany)
Powinni ich zamknac na 10lat, bo w koncu posiadali 20 dzialek haszyszu, 30 dzialek amfetaminy, az 102 porcje marihuany, oraz pewna ilosc tabletek ekstazy o wartosci rynkowej 10000pln. <br>
El Igorro (niezweryfikowany)
To się pewnie chłopaki zdziwili :))))) <br>Tzw &quot;Jaja jak berety &quot;. <br>Buehehehehe..... ubawiłem się setnie :)
no taaaa (niezweryfikowany)
i policja zas sobie nabila statystyki
El Igorro (niezweryfikowany)
Osobnicy ci podstępnie udając szacownych prelegentów, w sposób perfidny zdobywają za pomocą niby-ankiet bezcenne informacje o dogodnych punktach sprzedaży narkotyków! <br>Czuj czuj! Czuwaj!!!
amfi (niezweryfikowany)
PACHNIE CIECIU PACHNIE!!!!
andraes.h.crow (niezweryfikowany)
&quot; &quot;Kiedy przeszukaliśmy mieszkanie w Gierałtowicach znaleźliśmy anonimowe ankiety wypełniane przez uczniów, a w niej pytania czy biorą narkotyki. Staramy się ustalić, czemu miały służyć ankiety: badaniom, czy np. ustaleniu miejsca zbytu? &quot; &quot; <br> <br>hmmm..... <br>no tak niewatpliwie. <br> <br>
andreas.h.crow (niezweryfikowany)
&quot; &quot;Kiedy przeszukaliśmy mieszkanie w Gierałtowicach znaleźliśmy anonimowe ankiety wypełniane przez uczniów, a w niej pytania czy biorą narkotyki. Staramy się ustalić, czemu miały służyć ankiety: badaniom, czy np. ustaleniu miejsca zbytu? &quot; &quot; <br> <br>hmmm..... <br>no tak niewatpliwie. <br> <br>
Wiincent (niezweryfikowany)
Powinni ich zamknac na 10lat, bo w koncu posiadali 20 dzialek haszyszu, 30 dzialek amfetaminy, az 102 porcje marihuany, oraz pewna ilosc tabletek ekstazy o wartosci rynkowej 10000pln. <br>
Prezez (niezweryfikowany)
Ale jedno mnie zastanawia: Rozumiem, że te trzy tabltki, to żeby pokzać, że nie są takie same. Hasz, amfa - sporo, ale bez przesady. Ale po ch** im 10g MJ?:)
El Igorro (niezweryfikowany)
ja ci dam śmierdzi!! JA CI DAM ŚMIERDZI!!
dec (niezweryfikowany)
BUAHAHAHAHAHHAHAA KURWA AAA HAHAHA <br>TAA BO TO JEST POLSCA KOCHANI. NIE WAZNE CO Z TYM ROBISZ WAZNE ZE MASZ
wujek szmelc (niezweryfikowany)
ja ci dam śmierdzi!! JA CI DAM ŚMIERDZI!!
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne

S&S: koniec października 2009r., las na przedmieściach, pogoda raczej pochmurna, nastawienie? Ciekawość i podekscytowanie

Wiek: ja 16 lat, towarzysz 17

Doświadczenie: Moje - mj nałogowo na chwilę obecną, haszysz, dxm, kodeina;

Towarzysza - mj również nałogowo, haszysz, lsd, szałwia.

Ilość: po 25 łysiczek, ja 65kg/180cm, towarzysz 75kg/188cm

Czas: 13:30 + 20:00

Był to pierwszy trip grzybowy, także bądźcie wyrozumiali.

PROLOGOS

  • 4-HO-MET
  • Pierwszy raz

Nastawienie bardzo pozytywne, chwilowo żadnych zmartwień i obowiązków, od paru dni spore ciśnienie na pierwsze spotkanie z hometem, umiarkowanie duże oczekiwania, trip z najlepszym kumplem.

Pogoda była bardzo przyjemna jak na początek lutego. Spotkaliśmy się po 13 w umówionym miejscu, niedaleko mojego miejsca zamieszkania. Obaj mieliśmy kilka dni wolnego, więc praktycznie nic nie zaprzątało nam głowy. K od razu zobaczył moje podekscytowanie planowanym spożyciem. Postanowiliśmy tripować na odludziu, w lesie, w pięknym punkcie widokowym z którego widać całe miasto.

  • Marihuana
  • Przeżycie mistyczne

Początkowo złe samopoczucie, wywołane niewielkimi problemami z zatruciem pokarmowym. Za to - wyostrzone zmysły i ogólne zrelaksowanie, które towarzyszy tuż po przebudzeniu. Całość wydarzeń utrzymana jest w godzinach 5:03 - 7:34 AM.

Przebudził mnie ból.

 

Nie mogłem w to uwierzyć, ale wszystko wskazywało na dokuczliwe zatrucie pokarmowe. Czułem, że... Nie no, czy ja zbliżam się do etapu wymiotowania z chwilowymi przystankami na dogorywanie agonalne w łóżku?!

 

Myślę, analizuję...

 

Nie no, że poważnie...?

 

Pierdolony cukier...

 

Nie mogę w to uwierzyć, przecież to było tylko kilkanaście niewinnych rurek z kremem, trochę żelków, pączek i odrobina ciasta!

 

Tego naprawdę prawie nie było!

 

  • Dekstrometorfan
  • Marihuana
  • Przeżycie mistyczne

Ciekawość Chęć na wyższe loty Głód adrenaliny Głód wiedzy Własny, ciemny pokój

WRACAM :)

Szybciej niż mogłem się tego spodziewać.

Przed państwem historia o fazie, która rozkurwiła wszystko, co się dało.

W formie mojego monologu spisanego na GG.

 

 

ja, 6 gru, 19:55

 

>19:50- tussidex w ilości 15 kapsułek wchodzi do japy

>Teraz, czyli 19: 55- czuję pierwszy efekt <rotfl>

>To będzie amejzin trip

>Bolała mnie głowa dziś.

>Teraz czuję takie przyjemne naciski zamiast bólu :))