Fabryka amfetaminy na Podbeskidziu zlikwidowana

Zlikwidowano fabryczkę amfetaminy wytwarzającą niemal hurtowe ilości.

Anonim

Kategorie

Źródło

wp.pl/PAP 24.02.2001

Odsłony

2659
Wytwórnię amfetaminy zlikwidowali w sobotę na Podbeskidziu śląscy policjanci i funkcjonariusze bielskiego CBŚ. Zatrzymano trzy osoby. Zabezpieczono linię do produkcji narkotyku, kilka kilogramów amfetaminy i półprodukty.

Jacek Pytel z biura prasowego Śląskiej Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach poinformował, że szacunkowa wartość zabezpieczonych środków wynosi około 1 mln złotych.

Wytwórnia znajdowała się w jednym z nieczynnych ośrodków wypoczynkowych na Podbeskidziu. Policjanci weszli tam wspólnie z kompanią antyterrorystyczną ze Śląska.

Na gorącym uczynku zatrzymano 48-letniego dzierżawcę obiektu, a także dwóch chemików. Zabezpieczono znaczną ilość odczynników i kompletną linię produkcyjną.

Pytel dodał, że ilość zabezpieczonych półproduktów i wielkość aparatury świadczy o tym, że "fabryczka" mogła wytwarzać narkotyki niemal hurtowo.

Oceń treść:

0
Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Gałka muszkatołowa
  • Pozytywne przeżycie

Piątek. 15-02-2013 Godzina 15.00. Dzwoni ziomek z którym umówiliśmy się na palenie słodkiej baczki. Cały uśmiechnięty mimo złej pogody wyszedłem na spotkanie. Chociaż na zewnątrz było bardzo wilgotno i deszczowo w naszych okolicach okazało się być bardzo SUCHO. Zupełnie tak jak by dzień wcześniej cały świat wypalił stuff od wszystkich pobliskich zielarzy . Zdemotywowani tym faktem poszliśmy w strone sklepu celem wypicia napoju gazowanego, z dodatkiem chmielu oraz 6% zawartością etanolu. Po krótkiej przechadzce pomiędzy żelbetonowymi blokami, które rażą swoimi pstrokatymi kolorami wpadłem na pomysł odwiedzenia słodkiej krainy. Udaliśmy się więc do sklepu samoobsługowego, w którym zakupiłem dwa opakowania Indonezyjskiej gałki KAMISIA, oraz bardzo pyszny jogurcik o smaku wielu owoców leśnych. Kilka chwil później siedziałem w swoim cieplutkim pokoju mieszając drinka na wieczór, w proporcjach jedna paczka uśmiechu do połowy szklanki jogurtu. Zjedzenie tego zajęło mi mniej więcej 20 minut, ponieważ ten smak skutecznie mnie odrzuca od tego specyfiku, ale nie dałem się, zjadłem całą paczkę. Została mi jeszcze jedna, którą zalałem wrzątkiem a do kubka wpakowałem dwie saszetki czarnej herbaty. Tym razem wypiłem sam wywar, plus mniej więcej dwa łyki pestkowej mielonki. Smak herbaty dość dobrze zamaskował smutną i gorzką stronę gałki.

Godzina 21:00

Mija druga godzina odkąd wypiłem wywar. Czułem się dużo lepiej niż wcześniej, stawało mi się coraz cieplej na ciele jak i na duszy. Humor znacznie mi się poprawił. Przez cały czas rozmawiam z moim bratem na skype. On też zaczyna zauważać zmiany w moim sposobie mówienia oraz zachowaniu.

Godzina 22:20

  • Efedryna

Dane : masa 62kg


stopień zaawansowania : nigdy wcześniej niczego nie brałem (alko

nie licze :)

  • Pierwszy raz

Późny marcowy wieczór, mieszkanie, towarzystwo dwóch zaufanych ludzi. Ciekawość, chęć wyrwania się poza codzienność.

Prolog

Opisywane dalej doświadczenie miało miejsce w 2009 roku kiedy roślina ta była legalna. Ja rocznikowo miałem 24 lata i był to czas kiedy reprezentowałem stricte konsumpcyjne podejście do używek, ot, mam dostęp do czegoś nowego to przyjmę (podkreślam: konsumpcyjne, nie lekkomyślne). Do dziś wiele się zmieniło, bogatsze doświadczenie i podejście przede wszystkim, wspominam o tym i jako pierwszą raportuję tutaj szałwię bo chyba od tej rośliny, od tego właśnie doświadczenia zacząłem inaczej myśleć o substancjach.

Set&Setting: