Jedna z największych w kraju plantacji konopi indyjskich zlikwidowana pod Białobrzegami

Budynek, w którym znajdowała się uprawa wyglądał jak warsztat samochodowy. Wszędzie leżały części samochodowe i stały auta, które czekały na swoją kolej do naprawy. Ale wnętrze warsztatu kryło niespodziankę.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Komenda Wojewódzka Policji z siedzibą w Radomiu
Zespół Prasowy KWP zs. w Radomiu/RJ

Odsłony

406

Budynek, w którym znajdowała się uprawa wyglądał jak warsztat samochodowy. Wszędzie leżały części samochodowe i stały auta, które czekały na swoją kolej do naprawy. Ale wnętrze warsztatu kryło niespodziankę. Gdy do środka weszli policjanci z Wydziału dw. z Przestępczością Narkotykową KWP zs. w Radomiu ubezpieczani przez antyterrorystów zastali kompleksowo przygotowaną plantację konopi indyjskich. W specjalnych pomieszczeniach mundurowi zabezpieczyli 652 rośliny oraz wyposażenia do ich uprawy. Zatrzymali też cztery osoby. Czarnorynkowe wartości zabezpieczonych narkotyków to ponad 700 tys. zł.

Eliminowanie narkotyków z terenu województwa mazowieckiego, którym zajmują się policjanci z Wydziału dw. z Przestępczością Narkotykową KWP zs. w Radomiu, to nie tylko zatrzymywanie osób, które je posiadają, czy nimi handlują, ale także rozpoznanie miejsc, w których prowadzone są uprawy krzewów konopi. Na podstawie takiego operacyjnego rozpoznania policjanci dotarli do Promnej (pow. białobrzeski). 

Gdy operacyjni z KWP wspierani i ubezpieczani przez antyterrorystów z mazowieckiej komendy dotarli na miejsce, zobaczyli budynek, który z zewnątrz wyglądał, jak warsztat samochodowy. Jednak były to tylko pozory. We wnętrzu budynku policjanci odkryli kompleksowo przygotowaną plantację konopi. Dwa pomieszczenia zostały zaadaptowane na potrzeby uprawy. Oba wyposażone były w niezbędny sprzęt mający na celu stworzyć roślinom optymalne warunki do wzrostu. 

Pracujący na miejscu policjanci zabezpieczyli aż 652 krzewy. Rośliny były nawadniane, a wszystkiego pilnowała aparatura, w tym lampy i wiatraki. Niektóre z roślin osiągnęły ponad metr wysokości.

Policjanci zatrzymali do sprawy cztery osoby. Wszyscy to mieszkańcy powiatu białobrzeskiego w wieku 30-34 lat. Trójka zatrzymanych została w piątek dowieziona na przesłuchania do Prokuratury Okręgowej w Radomiu, która wnioskowała do miejscowego sądu o areszty wobec zatrzymanych. I taki środek zastosowano. Najbliższe trzy miesiące mężczyźni spędzą w areszcie. Czwarty, po przesłuchaniu, został zwolniony do domu. 

Pracujący nad sprawą funkcjonariusze oszacowali, że z takiej ilości zabezpieczonych roślin uzyskać można ponad 14 kilogramów gotowej marihuany, o czarnorynkowej wartości ponad 700 tys. zł. 

To już kolejna w tym roku duża realizacja sprawy związanej ze zwalczaniem przestępczości narkotykowej dokonana przez mazowieckich policjantów. Pod koniec lutego na terenie województwa lubelskiego zatrzymano trzy osoby i zabezpieczono ponad kilogram marihuany. Także w lutym zabezpieczono ponad 4 kg marihuany oraz kilkaset tabletek ekstazy i krzaków konopi indyjskich. W połowie stycznia na terenie powiatu makowskiego zabezpieczono blisko 9 kilogramów marihuany. Także w styczniu w Mławie policjanci ujawnili 1,5 kg marihuany, prawie 800 gramów haszyszu, ponad 300 gramów amfetaminy oraz prawie pół kilograma mefedronu. W marcu w ręce operacyjnych wpadł 24-latek z Radomia, u którego znaleziono około pół kilograma marihuany o czarnorynkowej wartości prawie 25 tys. zł. W kwietniu w Warszawie zatrzymano dwie osoby, u których znaleziono prawie 400 gramów amfetaminy, ponad 70 gramów marihuany, a także grzyby halucynogenne oraz ponad 70 gramów dopalaczy w postaci mefedronu. 

Przypomnijmy, że świetle przepisów Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii za posiadanie znacznej ilości środków odurzających grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Natomiast handel narkotykami zagrożony jest karą do 8, a gdy w grę wchodzi ich znaczna ilość, nawet do 12 lat pozbawienia wolności. Za posiadanie narkotyków grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • 4-ACO-DMT
  • Pierwszy raz

Mieszanka ekscytacji i stresu, falami pojawiająca się niecierpliwość i chęć do eksperymentu, oraz strach o różnym natężeniu. Obsesyjne myśli o konieczności "oczyszczenia się" i "zrzucenia ciężaru" moich ostatnich osobistych problemów zanim zacznę eksperyment. Trochę jak oczekiwanie na jakiś wyrok. Praktycznie sama przez większość czasu, w moim pokoju, posprzątanym celowo z myślą o moich ewentualnych niekontrolowanych reakcjach.

Trudno nazwać to jednoznacznie eksperymentem planowanym. O legalnych psychodelikach dowiedziałam się właściwie kilka dni wcześniej. Do tej pory odmienne stany świadomości usiłowałam, ze skutkami różnymi, raczej marnymi, uzyskiwać przez próby treningu umysłu. A jak wiadomo, depresja, rozdrażnienie i długotrwałe złe samopoczucie podobnym próbom nie sprzyjają... Postanowiłam więc sobie przy okazji Nowego Roku, okrzykniętego ogólnie czasem zmian, poszukać krótkotrwałego sposobu jednocześnie na uwolnienie się od zatruwających myśli jak i wspomagany wzrost skuteczności.

  • Dekstrometorfan

Włany pokój, spkój i czisza....

Notka od moderacji: raport jest pełen błędów i słabo czytelny, jednak takie było założenie autora. Ku przestrodze.

Zaczęło się od tego, żę przer miesią reularnie łykałem acodin coddziennie ilośxi okol 30-35 tabsów dziennie. Rano zaczynałem 10, za pół gzodzimy 30 itd, Do tego 100 mg BeTO ZK na uspokojenie serca o 30-40 mg Croznxenu, Zacząłem zauważać kłopoty  pisasnie tekstu na klawiarutze komputera. Mie były to literówki a mega-likterówkii.

  • 25C-NBOMe
  • Pierwszy raz

Miejsce : Woodstock, las, koncert Nastawienie/miejsce: Miejsce przepiękne, ludzie niesamowici, atmosfera nieziemska ( Słowa które w 100% opisują atmosferę panującą na polu woodstockowym)

Na wstępie dodam, iż cały ten bałągan który zaraz opiszę zdarzył się przypadkowo, nie był planowany. (Ekipa 10 osób, 8 osób pierwsza styczność z tym środkiem  + 2 osoby bawiące się tylko przy alkoholu i MJ. 

  • Ayahuasca

W rolach głównych:

Kuba, Piotr, Ja (imiona zmienione). Wszyscy trzej mieliśmy doświadczenia z grzybami (Kuba maks. 40, Piotr maks. 50, Ja maks. 80), a Ja dodatkowo z kwasem (maks. ok 300 mikrogramów).

Ayahuasca (proporcje na 3 osoby):